Brak czasu na diete,czym sie wspomagac?

Witam,dopiero zaczynam przygode z silownia i juz mam pewien problem.Wiem,ze na poczatku nie powinno sie brac zadnych supli,ale ja bede musial i chce zebyscie mi doradzili co mam kupic.Jak wiadomo najwazniejsze jest to co sie je,dieta to podstawa.Problem jest w tym,ze nie ma takiej opcji abym ulozyl sobie jakas diete i ja stosowal.Powod banalny,praca.Pracuje na 3 zmiany i nie ma szans zebym np. zjadal 6 posilkow dziennie,jem gora 4 a czasami tylko 3.Do tego nie sa to oczywiscie takie posilki jakie powinny byc(W pracy robia nam obiady).Dlatego bede musial uzupelnic to jakimis suplami.To co moge powiedziec to ze napewno w moim jadlospisie najmniej jest bialka,jest go zdecydowanie za malo,praktycznie mozna powiedziec,ze go wcale nie ma i dla tego myslalem nad zakupem bialka.Co wy na to

zawsze wieksza ilosc posilkow ciut podkreci metabolizm
a tu musisz sie napchac i wytrzymac te 4 godziny do kolejnego posilku

kup lepiej jakiegoś bulka.

jest to odżywka, w której jest tyle samo białka i węglowodanów.

np.Hard Mass Trec'a, Profi Whey Mass Olimpu.

białko na noc.Lub twaróg

napisałem,że bulk sie nada bo:
1)będziesz jako tako najedzony w czasie pracy
2)dostarczysz również sporą ilość białka, co jak wiesz nie jest bez znaczenia.

pozdro

Zmieniony przez - King_Odin w dniu 2006-09-12 19:57:36

Generalnie w pracy nie jestem glodny,bo juz sie przyzwyczailem.Jak np.mam na rano to jem pare kromek(roznie bywa z czym)gdzies po 4:00 a potem dopiero mam posilek w pracy o 10:00.Czasami jest ciezko dotrzymac.Potem dopiero jem jak wroce do domu,gdzies o 15:00.I jeszcze dwa jakies posilki,czyli wychodzi 5.Z tym,ze nie zawsze jem rano jak wstane,czasami nie idzie nic przelknac o tej godzinie.

Po pierwsze poczytaj w dziale powyzej o zarciu, z czym robic kanapki i co zabierac do roboty na przegryzkę.
Po drugie braki uzupelniaj bulkiem np. z activity i oliwą z oliwek extra virgin.
zdr.

Jak juz pisalem(a moze zapomnialem napisac)jedzenie w pracy(poza przerwa)odpada.Nie moge na hale wnosic zadnego jedzenia.

zmień prace

a tak na poważnie to nie ma źle

pracujesz po 8 godzin
w tym przerwa w połowie
więc da rade trzymać diete
trzeba tylko chcieć

Zobaczymy.A tak wogole zeby nie zaczynac nowego postu to mam jeszcze jedno pytanie.Nie chce narazie nic takiego brac,ale z ciekawosci pytam,po jakim czasie treningu mozna zaczac brac suplementy typu HMB czy Kreatyne?

https://www.sfd.pl/temat274607/ 

Podam Ci taki przykład:

Jak pracowałem w UK to wstawałem o 5:30, łyknąłem kreatynę, 6:00 śniadanie, 6:30 wyjazd do pracy, 7:00 zaczynałem robotę, o 11:00 robiłem sobie przerwę na lunch do 12tej a potem robota do 16tej i o 17 posiłek w domu. O 18:30 trening do 19:30 i na koniec treningu carbo z wpc, 20:00 posiłek potreningowy (gainer na mleku), potem jeszcze o 21:00 100g twarogu i o 21:30 lulu. Jadłem więc tylko 4 posiłki dziennie + białko na noc i tak jak pisał miętki - trzeba było zwiększyć kalorycznośc wszystkich trzech aby trzymać pozytywny bilans kaloryczny. Najłatwiej to zrobić własnie na dwa sposoby - albo resztę brakujących kcal uzupełniac oliwą (nie węglowodanami bo tyle ich nie zjesz za Chiny) albo popijac gainer. Wszystko da się zrobić jak się chce I dzięki temu mimo że pracowałem po części fizycznie w dalszym ciągu miałem przyrosty rzędu 0.5 - 1kg masy ciała na miesiąc co jest wynikiem jak dla mnie rewelacyjnym.

O!Dobry post.To sie nazywa wlasnie alternatywna droga,dla zwyklych ludzi.

dokladnie
jak nie ma opcji na czestotliwosc
to idz na ilosc
co prawda troche cie pewnie zaleje, ale trudno
jak zainwestujesz w regeneracje (zma, tt) to bedziesz mogl dodatkowo zmniejszyc ilosc snu do 7-8h i powinienes ze wszystkim zdarzyc