seba:
"Roznice polegaja na preferencjach owej adaptacji i tyle. Ktos na 10 powt staje sie TYLKO silniejszy, kto inny TYLKO wytrzymalszy, kto inny TYLKO wiekszy... pozory. czlowiek dazac do szufladkowania powinien miec wiecej szufladek. Kazdy bedzie wykazywal wszystkie 3 z tych zmian, a takze inne, mniej znane."
Nie zrozumiales mnie tu mimo ze miales takie samo zdanie, oczywiscie ze dzialaja na roznych ludzi w roznym stopniu.
"Czy dziala to sie okaze jak skoncze cyklicznosc;)"
Pokaz mi swoj cykl. najwiecej bledow robi sie w treningu na sile, wiec moze tylko te czesc...
"nie mozna cale zycie kierowac sie tym ze czuje sie ze weszlo bo czesto nijak to ma sie w przelozeniu na wielkosc obwodu"
Jasne, to tylko pompa/bol. Ale dalej gdzies nazekasz na "brak czucia w klacie przy jakims tam planie", wiec jak to jest i jak to wplywa na dyskusje, skoro oba zdania sie znosza?
"a krazenie wokol utartych "banalow" nie widze zbyt dobrze"
Tu wlasnie chodzi o "przepisy na mase", typu "no pain no gain", albo "rob od X do Y powt". Zalecane eksperymenty w tym zakresie sa niezwykle ograniczone, a na pewno nie stosuja sie do treningu sily (patrz: cykl na sile), przede wszystkim przez dochodzenie do ost powtorzenia.
"to ze zapisalem plan w dzieniczku nie oznacza ze on nie bedzie na mnie dzialal wrecz przeciwnie po jakims czasie mozna do niego wrocic by sprawdzic czy nadal te bodzce tak dzialaja i udoskonalac to".
Pisalem ze nie bedzie juz nigdy TAK (=az tak/ podobnie skutecznie) dzialal, a dokladnie: "Jesli plan na ciebie dzialal i zapisales go w dzienniczku, to... znaczy ze juz nie bedzie on juz tak dzialal ani zaden podobny plan.." chyba to dla Ciebie jasne po tylu latach. Ciagle robisz podobne plany, prawie kazdy robi, prawie kazdy stoi w miejscu.
"No wlasnie, widzisz dla mnie owe chaotyczne zmienianie w cyklu to wlasnie cyklicznosc, dla mnie to czysty totolotek"
To nie jest cyklicznosc, tak jak zimny dzien w srodku upalnego lata nie jest zimowym dniem, a zywe organizmy nie przestawia sie na "cykl zimowy" po czyms takim. Zwierzeta nie zmienia siersci, a niedzwiedzie nie zapadna w zimowy sen... Tak samo ty po wyrywkowym dniu na sile nie staniesz sie tak silny jak po 4-6 tygodniach specjalistycznego cyklu. To nie cyklicznosc. To tzw zasada konfuzji miesniowej. Confused znaczy "pomieszany", "oglupialy" itd... kiepska reklama dla techniki, ale znajda sie zawsze wyznawcy. Miesnie nie mozg, glupie sa wiec je bedziemy zaskakiwac, oglupiac, mieszac szyki. Tak sie "tresuje" zwierzeta by byly agresywne. Trzeba miec kierynek. Ciekawostka; Foton pedzac z pr swiatla moze opuscic gwiazde po milionach lat. Nie zeby byl az tak mocno przyciagany... po prostu zbyt czesto zmienia kierunki, tak jak czlowiek majacy drgawki... cykle sa ODPOWIEDNIO DLUGIE DO CELU.
"szczegolnie gdyby cyklicznosc rozpisywala mi osoba ktorej nie znam, badz gdyby opisywala sobie osoba ktora nie zna na co jest podatna."
TO JEST SEDNO, ZE NIE TRZEBA CIE SPECJALNIE DOBRZE ZNAC. TO JEST PIEKNE W TEJ METODZIE. Kiedy poprawiam plan cwiczen pytam jaki byl poprzedni, czesto ludze nie pamietaja, co mnie bardzo dziwi. Jesli nie pytam to podaje ile czasu tak cwiczyc i jak go zmienic pozniej.... chyba ze sie lenie i powiem by sie zglosil jak stanie w miejscu...
"Co do planu insyktowego, zle mnie wczesniej zrozumiales, jest on jedynie PODSTAWA 1 planem, zhaczeniem od ktorego zaczyna sie badanie wlasnego ciala, zmiana bodzcow. Fak ze przez pewien czas cwiczenia zmienia sie niemal losowo lecz szybko dostajemy coraz wiecej danych do analizy- z kazdym planem! grunt to potrafic wycignac z tego madre wnioski- czego mnie uczono od lat."
Zle zrozumialem? A co pisalem w poprzednim poscie???
"Ok przyklad chyba dobrze nam znany krzychu666 sadzisz ze by mu barki poszly w 4 cwiczeniach do 6?:) bo jak sam pisal w zyiu tka by mu nie poszlo- to teraz pomysl ze ma tak cyklicznosc rozpisana na rok na ta partie."
Po pierwsze nikt nie musi Krzychowi nic takiego zapodawac. Poza tym wybrales cos co na bardzo niewielu moze pozytywnie wplynac.. Krzych sam nie stosuje cykli... tak twierdzi, ale niestety od czasu do czasu stosuje!!
Wiem tylko o takich:
-zdarzaly sie dluzsze przerwy(jak np ostatnia dluga
przerwa w treningu nog)
-po przerwie sila rzeczy nawet na ciezkim treningu poczatkowy okres jest wprowadzeniem, czyli innym cyklem)
-okresowe wprowadzenie cwiczen krotkozakresowych(majacych zupelnie inne wlasciwosci od pelnych), efeky byly raczej pozytywne...
-najczesciej stosowane: zmiana cwiczenia, jak np ostatnie przestawienie sie na wyciskanie sztangielek. Nie chodzi nawet o zmiany typu ustawienie nadgarstkow.
Robiac cykl na sile uzyskalby podstawe pod stosowanie wiekszych, bardziej stymulujacych ciezarow na nastepny cykl masowy, nie mowiac o wyzszym stopniu polaczenia nerw-miesniowego. 4-6 tygodni z zycia po tylu latach rutyny to nie jest wiele... Odskocznia od masowania dobrze robi, rowniez zoladkowi bo na tym cyklu nie je sie tyle. Inne procesy metaboliczne w komorkach itd. Malo osob w tym dziale potrafi zrobic cykl na sile, trzeba bedzie jakis art nastukac. A co do il powt to nie sa wazne, liczy sie CZAS NAPIECIA MIESNI ORAZ SILA/WARTOSC NAPIECIA. Pytalem Krzycha ile rwaja jego serie i jaki % maxa jest uzywany. Wszystko sie pokrylo z ogolnymi wskazaniami. O T.U.T. tez planuje napisac, poki co wspomnialem tylko o nim...
https://www.sfd.pl/temat281827/
"daleko szukac nie trzeba np na mnie jesli chodzi o biceps najlepiej dziala jedno [!] cwiczenie robione 5x5 + ew cos na dobitke, oczywiscie nie robie tylko tak ale i tak najwieksze przyrosty mialem na tkaim rozlozeniu tej parti."
Gdybys robil cykle na sile, to bys wczesniej na to wpadl, bo to jest jeden z najprostszych treningow na sile. Mozliwe ze bys odkryl te prawidlowosc dla innej /innych grup miesniowych/cwiczen...
"tylko sens w tym ze te bodzce ktore owszem dzialaja na kazdego, na kazdego dzialaja roznie efektywnie. A po co robic cos co jest mniej efektywne dla mnie jesli moge robic cos bardziej efektywnego?"
Ten argument ... jest po mojej stronie. Jesli bedziesz robil to samo caly czas to wiesz gdzie zajdziesz... Szkoda ze tak uprosciles wnioski z mojego eksperymentu z deprywacja sensoryczna... Chodzi o to ze trening cykliczny daje Ci mozliwosc tego ze twoj ulubiony program marzen dziala kiedy wrocisz do niego po INNYM CYKLU, KTORY POLEGAL NA KOMPLETNIE INNYCH BODZCACH I KTORY CIE ODZWYCZAIL OD OWEGO "DREAM PLANU", LECZ NIE ODZWYCZAIL OD CIEZKIEJ PRACY I DAL NOWE MOZLIWOSCI. Jestes wiec niemal poczatkujacym dla starego(ulubionego masowca) planu (byla o tym mowa), ale jednoczesnie jako ze jestes silniejszy/nabrales innych cech mozesz wydzwignac wszystko na nowy poziom.
"w kulturystyce madrych osob mozemy sie sluchac,mozemy sie od nich uczyc ale decyzje sami musimy podejmowac bo zadnen najlepszy kulturysta nie jest nami, nie zna naszego ciala, nie ejst w stanie nam doradzic lepiej od nas [bynajmniej gdy jestesmy juz bardziej zawansowani]"
Wszystkim sie zdaje ze juz cos umieja, ale jesli sprobuja sie nadal uczyc okaze sie ze jest tego wiecej za kazdym razem. Ja przez lata doswiadczylem ze zasady sie zmieniaja co poziom... w dodatku cyklicznie sie powtarzaja..
"Tak przyznam dobry pomysl z eksperymentem, ale i tak nie do konca bo teraz to ty szufladkujesz rozne rzeczy w 1.
To ja ci podam inny eksperyment zrzuc psa sasiadki z dachu- umrze ;) "
Teraz jestem zmuszony prosic o wyjasnienia...
-co ty szufladkowales?
-co ja szufladkuje przez propozycje eksperymentu?
-Pomijajac ze psy nie gina tak latwo: co ma wspolnego ten eksperyment z treningiem w ogole? Przekaz typu: nie zabijaj miesni????
"Sluchaj ten eksperyment co podales to tez nie koniecznie przyniesie identyczny efekt.Jedni dojda do siebie szybciej inni dluzej, jedni sie zerzygaja przy tym, inni nie."
Nie o rzyganie chodzi... Podalem mniej wiecej czego oczekiwac. Jesli ktos nie jest "z innej gliy lepiony" to reakcje beda takie same, to tylko ... kwestia czasu. Cykl tez ma trwac odpowiednio dlugo by "nabral sensu i mocy".
W obu przypadkach po odpowiednio dlugim czasie i intensywnosci tegoz "cwiczenia" wpadniesz w trans, a fakt ze nie kazdy umie nie jest prawdziwy. Kazdy umie spac, ale niekoniecznie zasnie po godzinie pracy...
Sednem eksperymentu sa ANALOGIE MIEDZY STYMULACJA ZMYSLOW A STYMULACJA MIESNI. ZAPRASZAM DO KONTYNUACJI ZGADYWANKI.
PS. Ktory z mistrzow z twojego klubu nie stosowal cykli? Startowal on/oni w jakis zawodach czy nie? Jesli nie to wierze...
PS. Co do ruskich ciezarowcow: ja podalem przyklad biegaczy zeby zaznaczyc wszechstronnosc zastosowania cyklicznosci.