SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Problem z Dilerem

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 23995

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
Po pierwsze demokracja ma swoje wady ale jak narazie nie ma nic lepszego.

Chyba zartujesz ?
Monarchia absolutna oswiecona to jest najbardziej efektywny system rzadow.
Dyktatura wojskowa- podobnie (w praktyce to jest to samo).
Moze powiesz ze to co Pinochet w Chile robil- twarda reka i bez dyskusji wprowadzanie dobrych reform jest gorsze od tego co sie widzi na calym "demokratycznym" swiecie- wieczne awantury, przepychanki i polityczna prostytucja zeby tylko zdobyc glosy. Do tego zmiana od prawa do lewa co 4 lata- taaaaak nie ma to jak gospodarka 4-letnia
Ale to temat nie do combatu.


Po drugie jeżeli taki polityk jak np. Korwin, który opowiada sie za legalizacją dragów nie zyskuje poparcia, to chyba sami ludzie wybierają i mówią tym samym stop narkotykom .

To co piszesz ma taki sam sens jak napisac ze amerykanie nie glosowali na Gore'a bo powiedzial ze trzeba chronic pingwiny afrykanskie
I przegral z Bushem tylko dlatego- ze amerykanie powiedzieli stop pingwinom
To jest jedna z wielu rzeczy- i ma w programie mikroskopijne znaczenie
A dlaczego "lud" nie glosuje na Korwina- poczytaj polityke na inso to sie dowiesz. To nie jest dzial na to.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
Wcześniej coś tam przebąkiwałeś o wolności itp. a teraz monarchia i dyktatura?

Jeżeli 3/4 Polaków opowiada sie żeby karać więzieniem za posiadanie jakiejkolwiek ilości narkotyków to Ty chcesz żeby jakiś monarcha zalegalizował narkotyki bo ludzie nie wiedzą co jest dla nich dobre?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
I ponownie- monarchia i dyktatura nie oznacza braku wolnosci

Wlasnie teraz w tej wspanialej "demokracji" mamy panstwo totalitarne- parlament moze wszystko, nalozyc dowolne podatki, zakazac co mu sie podoba, kierowac zyciem obywateli dowolnie. I to robi.
Ktos tam wczesniej w tym poscie przybakiwal ze konstytucja- a konstytucji zmienic nie mozna ?


A w dobrej monarchii (dyktaturze)- panstwo zbierałoby jakies minimalne daniny na utrzymanie wojska, policji i sądów a cała reszta życia zależy od obywateli.
Bo krol/dyktator nie musialby sie ogladac na wszelkiej masci socjalistycznych zlodzieji ktrorzy z ludzi bydlo robia. Bo jest krolem/dyktatorem.


Jeżeli 3/4 Polaków opowiada sie żeby karać więzieniem za posiadanie jakiejkolwiek ilości narkotyków to Ty chcesz żeby jakiś monarcha zalegalizował narkotyki bo ludzie nie wiedzą co jest dla nich dobre?

Oczywiscie ze ludzie nie wiedza co dla nich dobre.
Najlepszym przykladem tego jest to ze na calym swiecie nadal istnieja i dochodza do wladzy wszelkiej masci partie lewicowe/socjalistyczne. Badz tez wrecz nieskrywajacy sie komunisci- jak w Wenezueli (swoja droga- "lud" tak dobrze wiedzial co dla niego dobre ze wybral Chaveza ktory zapowiadal nacjonalizacje wydobycia ropy- efekt tego taki ze wydobycie spadlo o 60% i Wnezuela musi kupowac rope w Rosji . Ale oczywiscie ludzie wiedza co dla nich dobre )

Pomimo tego ze juz w latach 20. XX wieku wykazane zostalo ze socjalistyczny (badz tez interwencjonistyczny) sposob rzadzenia panstwem jest gorszy od pelnej wolnosci gospodarczej- do tego caly XX wiek jest jednym wielkim pomnikiem updaku lewicy- to ludzie tak dobrze wiedza co dla nich dobre ze po 1989 juz 2 razy w Polsce komunistow wybierali

Juz pisalem- ludzie maja ograniczone umysly m.in. przez telewizje.
Telewizja oducza logicznego myslenia i kojarzenia faktow. Wszystko podane na tacy- mozna bezmyslnie siedziec i sie gapic w to akurat leci bez zadnego wysilku umyslowego.

Byc moze demokracja dzialala jako-tako w XIX wieku w USA- gdzie obywatele na dzisiejszy program partii demokratycznej (czyli amerykanskiej lewicy) patrzyliby jak na szczyt zlodziejstwa i zniewolenia- i najpewniej pozamykaliby ich do wiezien.
A co mamy teraz- lata 90. epoka Clintona

Tak ze w swietle takich rzeczy jakie sie dzialy dzieki tej wspanialej "demokracji" w XX wieku- pisanie ze ludzie wiedza najlepiej co dla nich dobre jest szczytem naiwnosci.
Niemcy tez wiedzieli co dla nich dobre i sobie Hitlera wybrali
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wwwaldek ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 2111 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25260
"A w dobrej monarchii (dyktaturze)- panstwo zbierałoby jakies minimalne daniny na utrzymanie wojska, policji i sądów a cała reszta życia zależy od obywateli.
Bo krol/dyktator nie musialby sie ogladac na wszelkiej masci socjalistycznych zlodzieji ktrorzy z ludzi bydlo robia. Bo jest krolem/dyktatorem."

Also sprach Zaratustra.

Sorry ale od terminu "dobra monarchia, dyktatura" wolę termin "dobra demokracja".

A tak z ciekawości tacy "dobrzy monarchowie" to na drzewach rosną czy też ich ktoś wybiera? Bo dla mnie Hitler to jak najbradziej monarcha dyktator.


Zmieniony przez - wwwaldek w dniu 2006-07-16 13:16:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Casus, trochę sam sobie zaprzeczasz. Z jednej strony piszesz o wolności wyboru, o odpowiedzialności, o tym, ze nie wolno ludziom zabraniać samych siebie niszczyć itd., itp. Z drugiej - że ludzie to bezmózgie bydło, które nie wie, co dla niego dobre. Dalej - że państwo powinno zapewniać ochronę obywateli (czy coś w tym stajlu).
Wiesz co? Pier.dolę życie w państwie, w którym urzędnicy państwowi oraz osoby odpowiedzialne za moje własne bezpieczeństwo mają niczym nie ograniczoną wolność do tego, żeby się zaćpać albo zachlać, albo powoli stopniowo rujnować własne życie, organizm, sprawność psychomotoryczną - itd.
Bo do tego by zmierzało to, o czym cały czas nas przekonujesz.
Sam piszesz, że ludzie mając wolny wybór wybierają zło. Jednocześnie stajesz w obronie tej wolności wyboru. Stąd mój algorytm:
wolny wybór -> wybór zła -> niszczenie własnego życia -> niszczenie państwa przez wyniszczenie obywateli

Dziękuję, postoję obok.

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
dobra demokracja

Nie ma takiej.
Jak jest- to pokaz ktora

"dobrzy monarchowie" to na drzewach rosną czy też ich ktoś wybiera

Pinochet nie wyrosl na drzewie ani tym bardziej nikt go nie wybral- sam przejal wladze.


Wilk:

Casus , trochę sam sobie zaprzeczasz. Z jednej strony piszesz o wolności wyboru, o odpowiedzialności, o tym, ze nie wolno ludziom zabraniać samych siebie niszczyć itd., itp. Z drugiej - że ludzie to bezmózgie bydło, które nie wie, co dla niego dobre.

Nie rozrozniasz decyzji dnia codziennego dotyczacych swojej wlasnej osoby i swojej wlasnosci od decyzji dotyczacych sterowania tak skomplikowana organizacja jaka jest panstwo ?
Kazdy ma swoja madrosc jaka sie kieruje w zyciu i musi miec pelna wolnosc jej stosowania i ponoszenia konsekwencji z nia zwiazanych.

Natomiast konsekwencje wyboru idiotow i klamcow do wladzy ponosi kazdy jeden obywatel. I ten madry i ten glupi.

Btw.- nigdzie nie napisalem ze ludzie to "bezmozgie bydlo".
Statystycznie wiekszosc ludzi:
1. Czerpie wiedze o swiecie z TV
2. Jest krotkowzroczna- tzn. potrafi dostrzegac tylko krotkoterminowe konsekwencje decyzji.
3. Chce miec wiecej niz mniej
(oczywiscie jest wiele innych cech- ale te sa wazne przy kwestii o ktorej pisze)

Teraz jezeli pojawia sie jakis polityk (a takich nie brakuje) ktory w TV mowi np. ze "emeryci dostana podwyzki", "robotnicy beda zarabiac wiecej", "beda minimalne ceny na mleko dla dzieci" (i wiele podobnych nonsensow) to ludzie beda na niego glosowac- bo obiecal.
Ulamek procenta spoleczenstwa ma wiedze wystarczajaca zeby wiedziec, ze takie obietnice sa nie do zrealizowania lub ich zrealizowanie pogorszy polozenie ogromnej wiekszosci spoleczenstwa (nieporownywalnie wiekszej niz skorzysta na ich realizacji).


Dalej - że państwo powinno zapewniać ochronę obywateli (czy coś w tym stajlu).

Ochrone zycia i wlasnosci obywateli przed wrogimi dzialaniami innych obywateli i wroga zewnetrznego.
To nie jest "cos w tym stajlu", tylko konkretna i szczegolowa definicja najwazniejszych i podstawowych obowiazkow zdrowego panstwa.
Teraz np. Polska wydaje na te cele moze 10% budzetu.
Czyli dalsze 90% jest marnowane rzeczy zbedne i szkodliwe (z punktu widzenia dzialania panstwa)


Pier.dolę życie w państwie, w którym urzędnicy państwowi oraz osoby odpowiedzialne za moje własne bezpieczeństwo mają niczym nie ograniczoną wolność do tego, żeby się zaćpać albo zachlać, albo powoli stopniowo rujnować własne życie, organizm, sprawność psychomotoryczną - itd.

Tez bym pier.dolil, tyle ze ja tego nie napisalem
Czy w wolnym panstwie pracodawca nie ma prawa wymagac trzezwosci od swoich pracownikow ? Ma prawo.
Moze nawet przymusowo im siki badac. Moze zakazac im uzywania narkotykow- bo tak mu sie podoba, bo to jego firma i ma pelne prawo nie tolerowac narkomanow i pijakow w JEGO firmie. Tak zreszta w USA jest- pracownicy niektorych firm musza dawac mocz do badania.
Oczywiscie- mozesz odmowic, bo nikogo nie mozna zmusic do takiego dzialania.
Ale w normalnym panstwie- w ktorym jest swoboda zawiazaywania i rozwiazywania umow- takiego czlowieka po prostu sie zwalnia.
Dokladnie taka sama sprawa jest z policja/urzednikami/pracownikami/uczniami PRYWATNEJ szkoly. Bierzesz narkotyki- szukaj innej pracy/szkoly/sluzby, a jak nie chcesz sie poddac badaniom- to patrz punkt 1.
Bo to moja firma/szkola/mi podlega komisariat i nie zycze sobie miec cpunow. Oczywiscie- to powyzej w NORMALNYM panstwie.
Panstwo jest pracodawca jak kazdy inny- i nie mialoby problemu z takim kontrolowaniem pracownikow.
Oczywiscie- w NORMALNYM panstwie, bo w naszej socjalistycznej Polsce na cos takiego szans nie ma- bo od razu np. zwiazki zawodowe podniosa placz ze tak nie wolno, do tego- prawo pracy jest fatalnie skonstruowane, szkoly sa panstwowe wiec nie byloby szans na takie dzialanie- bo jest ustawowy obowiazek szkolny ITD...
Ale Polska normalnym panstwem nie jest.

Bo do tego by zmierzało to, o czym cały czas nas przekonujesz.

Nie za bardzo- bo zakladalem ze macie pojecie o rzeczach takich jak powyzej napisalem...

Sam piszesz, że ludzie mając wolny wybór wybierają zło.

Majac wolny wybor wybieraja to co w ich pojeciu najlepiej sie im przysluzy.
A jako ze sa te 3 punkty ktore wczesniej pisalem, do tego- ludzie nie maja pojecia o np. ekonomii- to glosuja na osoby ktore obiecuja gwiazdke z nieba.

Przeciez oczywiste jest ze zadne zdrowy na umysle czlowiek nie zaglosuje na kogos kto np. bedzie zapowiadal zlikwidowanie prywatnej wlasnosci ("w miesiac po wyborach- wszyscy obywatele wywlaszczeni z wszelkiej wlasnosci"). To z punktu widzenia nawet prostego czlowieka jest oczywiste.

Tyle ze dzialania wladzy sa znacznie bardziej skomplikowane i wymaga dosc specjalistycznej wiedzy + zdolnosci wieloetapowego kojarzenia przyczyn i skutkow. Dla normalnego czlowieka ta wiedza jest trudna (ba- w codziennym zyciu zupelnie nieprzydatna, przydaje sie tylko raz na 4 lata przez sekunde przed postawieniem krzyzyka )

O tym jak dziala system podatkowy nie ma pojecia nawet wiekszosc PRZEDSIEBIORCOW czyli tych ktorzy teoretycznie powinni najlepiej to wiedziec. To co dopiero mowic o zwyklych ludziach.
U mnie na uczelni na 3 roku nietrudno znalesc czlowieka ktory nie rozumie ze np. akcyze na paliwo placi kazdy jeden obywatel- czy ma samochod czy nie ma. To co dopiero mowic o madrych decyzjach zwykych ludzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Casus, utwierdzam się tylko w przekonaniu, że Twoje poglądy to taka sama utopia, jak tezy Marksa czy Engelsa (nie w znaczeniu merytorycznym, ale możliwości realizacji w życiu)...

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
Konkretnie ktore "poglady" sa dla ciebie tak utopijne i niemozliwe do realizacji
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Życie ma to do siebie, że zazwyczaj plany i założenia biorą w łeb - a biorą w łeb tym bardziej, im bardziej są długofalowe i perspektywiczne. Twoje założenia dotyczą "społeczeństwa idealnego", wyedukowanego, wykształconego, o odpowiednim poziomie moralnym, emocjonalnym i intelektualnym, wolnego od korupcji i biurokracji... Tak się po prostu nie da, życie jest zupełnie inne.
Pozostaje tylko nad tym ubolewać i co najwyżej samemu dążyć do "idełu". Czego wszystkim życzę!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
Twoje założenia dotyczą "społeczeństwa idealnego", wyedukowanego, wykształconego, o odpowiednim poziomie moralnym, emocjonalnym i intelektualnym,

Cos ci sie chyba yebie przegladarka albo forum bo ja nic o czyms takim nie pisalem
A jak tak- to pokaz gdzie konkretnie
cytatay jakies ?


wolnego od korupcji i biurokracji...

Istnienie korupcji(i biurokracji bo jedno sie laczy z drugim) jest tylko i wylacznie wynikiem zlej organizacji i nadmiernego rozrostu aparatu panstwowego.
Tu "spoleczenstwo" i jego uczciwosc ma niewielkie znaczenie.
Jezeli nie ma komu dac lapowki- to jak moze byc korupcja

A ograniczenie rozrosnietego panstwa i urzedow to nie jest sprawa do "idealnego swiata" tylko jak najbardziej do zrealizowania na tym swiecie.
Starczy ze prawdziwa prawica zdobedzie wystarczajaco glosow zeby konstytucje zmienic.

Oczywiscie pewne minimum o ktorym pisalem zawsze musi byc- policja, wojsko, sądy, szczątkowa administracja. I moze wystepowac korupcja. ALE:
1. mniej ludzi latwiej kontrolowac
2. mniej ludzi- znacznie wieksze pensje

Czyli z jednej strony- scisla kontrola a z drugiej- mala podatnosc.
Jakby szeregowy policjant na komisariacie zarabial na poczatku np.3000-4000 i z kazdeym wysluzonym rokiem coraz wiecej- to sam sie zastanow jak bardzo to ograniczyloby podatnosc na lapowki.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Serguei Lyakhovich ponownie

Następny temat

pytanie

WHEY premium