A_mOn
Koniecznie zacznij przykładać się do tej partii Masz zapewne nieco do nadrobienia, ale wszystko da się zrobić.
Miętki
Ciężar mam odpowiedni, a i długo już wykonuję francuza. Nie pisałem dosłownie, ze mam wielki problem z rozchodzącymi się łokciami. Po prostu zaznaczyłem, że to zjawisko występuje- rozchodzenie na boki. Zresztą na tym polega umiejętność wykonywania ów ćwiczenia by korygować- pilnować by się nie rozchodziły Wklej zdjęcie- niech temat żyje
D12k
Przykład:
Superseria:
-francuskie wyciskanie sztangi leżąc 3x10
-uginanie ramion ze sztangą 3x10
Dokładnie wygląda to tak:
-francuz 10 powtórzeń
do 30 sekund przerwy
-uginanie 10 powtórzeń
około 75 sekund przerwy
i na nowo tyle ile serii
Koniu151
Może i rzeczywiście przesadziłem, ale hiperbolizowanie spraw zacznie w końcu razić olewających ćwiczenia i zaczną się przykładać. No wypróbuj francuza podchwytem- ale od razu doradzam- ciężar znacznie mniejszy aniżeli przy nachwycie, a i dużo większy opór trzeba stawiać sztandze przy opuszczaniu.
Kobrys
Dobre masz podejście. Tak własnie powinniśmy podchodzić do tego sportu- nie bac się eksperymentów. Jak to kiedyś powiedział Krzych666- ,,eksperymentując nie stracimy czasu- zyskamy cenne doświadczenie!"
Dżings
Wielu tu brakuje Celowo pominąłem, aczkolwiek uważam, że ćwiczenie cenne. Odwołałem się do atlasu co do reszty ćwiczeń- po prostu nie chcę, aby moje posty były dosadną kopią atlasu ćwiczeń- każde ćwiczenie opisuję samodzielnie, staram się dodać jasne spostrzeżenia.
Greku
No kratownica ciekawa rzecz- chciałbym przetestować...
POZDRO i dziękuję za komentarze!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!