dzień 21
Trzy tygodnie minęły. Zauważalna poprawa rzeźby mięśni, oraz wzrost masy - super mi to pasuje
Waga troszkę pomiędzy 90-91kg.
Nabijam LBM jak nic.
-nie naciągnąłem wody
-mięśnie są bardziej wyraziste i 'suche' (nie tylko na treningu a o każdej porze)
-waga nie rośnie gwałtownie (od początku cyklu ~1,5kg)
-mam dużo siły na treningach, w niektórych ćwiczeniach podnosze ciężary, na które zawsze tylko spoglądałem i myślałem, że kiedys dam radę
-obwód pasa bez zmian.
Acha...
'SPRAJT' jestem, nie pragnienie.
O suplementach kilka słów
KO - powtórzę sie, ale mam coraz więcej siły, lepsze użylenie, dużo energii na treningu. Już mi nie smakuje. Biorę czasem przed a czasem po treningu no i muszę stwierdzić, że
treningi są tak samo efektywne i intensywne.
TSe - krótko powiem, działa. Poprawa definicji umięśnienia.
ALC i HMB - ciężko mi powiedzieć coś o tym ścierwie. Powiem tak, jeśli nie padnę psychicznie przed zakończeniem cyklu (cykl 8 tyg + 2 tyg bez suplementów na początku, co daje 10 tygodni), to uznam i przyjmę do wiadomości, że ALC działa.
Dlaczego? Bo na poprzednich cyklach koło 5-6 tygodnia już pojawiało się zmęczenie materiału.
Co do HMB - chyba najgorzej mi się odnieść, póki co wstrzymam się z opinią.
Zmieniony przez - tomot w dniu 2006-04-03 11:43:38