Nick126:
Najlepiej by było byś podciąganie załatwiał na samym początku treningu pleców. Proponuję tak. Skoro drążek masz 30 metrów od siłki (siłownia bez drążka
), to jak pójdziesz na ów mordownie wstąp pod drązek, rozgrzej się (myślę, że wiesz jak) i podciągaj się lub próbuj fazy negatywnej. Podskakuj zamiast podciągania, na górze ustabilizuj pozycję i powoli w dół. Oczywiście proponuję Ci też normalne podciaganie, chociażby z mocno już ugiętych łokci. Za jakiś czas napewno się podciągniesz ze zwisu
Jak skończysz (po jakiś 10 minutach) idź na siłownię i kontynuuj trening pleców.
Belka kwadratowa już ujdzie powiedzmy... Nie spodziewaj się jednak, ze będzie to łatwe (możesz nie objąć jej dłonią). Z drugiej strony może to wpłynąć dodatnio na siłę chwytu. Popróbuj
Rusedski:
Jasne, że można podciagać się na drabince. Dodatkowo otrzymasz super masaż pleców (przy podciaganiu do karku) i poobijaną twarz (przy nachwycie)
Na poważnie, to raczej nie da się w pełni komfortowo i wartościowo podciągać się na drabinkach... Proponuję zajrzeć do jakiegoś sportowego sklepu- tam kupisz specjalny drążek do mocowania (chwytania) do drabinek gimnastycznych
Co do drugiego pytania- jeśli Twój trening nie opiera się na ćwiczeniach siłowych z wykorzystaniem maszyn czy wolnych ciężarów bo ćwiczysz dla rekreacji (pompki, podciagania, przysiady, brzuszki) to nic nie stoi na przeszkodzie by do treningu z pompkami wpleść drążek
Poczytaj w Atlasie o treningu domatora:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.htm
Na jego podstawie ułóż planik i oddaj podciąganie np po pompkach z wykorzystaniem różnych chwytów. Oczywiście jeśli o to Ci chodzi...
Tedzikooo:
Tak, ta metoda z obciążeniem przy wykonaniu 50 powtórzeń rozłożonym na serie była już na forum. Szczerze to nie znam specjalnych metod na poprawę siły w tym ćwiczeniu... Chociaż ja teraz próbuję co dwa tygodnie dorzucać sobie po 1kg na sesję. Ale patrząc na wszystko z perspektywy czasu, to widzę, że siła idzie wraz ze wzrostem stażu. Kumpel niedawno zakupił drązek- na początku ledwo 3 razy podciągał się z ugiętych łokci. Po 4 miechach śmiga seryjki po kilka razy do lekko niepełnego zwisu. Metoda? Wytrwałość, serce i zaangażowanie
Jeśli komuś w jakiś sposób pomogłem to cieszę się
Zawsze do usług
POZDRO