TRENING REG PARK'A 5x5 z 1950r.

Nie wszystko co nowe jest dobre (patrz nowoczesne samochody).
A Twoj przyklad ma sie nijak do kulturystyki.



Zmieniony przez - kilob w dniu 2006-03-10 12:22:48

Tak mi napisano na innym form gdy pytałem się o te treningi i przekonywali mnie że dzielone są najlepsze dlatego teraz się ich uzywa.

http://******************/trening-vf6.html zobacz założyłem dwa posty

Ja nie musze Cie przekonywac do niczego i tego nie robie.
Poprostu fakty mowia same za siebie.
Gdyby wszystkim szla masa po dzielonym to by nie bylo tego forum.
Faktem jest, ze kulturysci z lat 50-60 imponowali wymiarami a cwiczyli zgola inaczej niz teraz bez koksow, odzywek i suplementow.
To samo jest wsrod moich kolegow. Pytaja sie jak cwicze bo mam duze miesnie a jak im odpowiadam to nie wierza bo im trener mowi inaczej.
Dla mnie dzielony, suple i odzywki sprowadzaja sie do wielkiej machiny biznesowej. Jakby dzielony dzialal to by nie potrzeba bylo brac odzywek i supli. A tak machina dziala. Nic nie idzie zaczynam brac suple i odzywki i tak wspolnymi silami i kasą cos tam zaczyna isc i wpadasz w bledne kolo.

Juz zreszta kiedys o tym pisalem.
cytat: "W koncu gdybym wydawal kolorowe pismo dla "kulturystow" tez bym dawal takie rady. No bo nie napisze cwicz 3 razy w tygodniu stosujac 5 cwiczen skoro idole cwicza 6 razy w tygodniu stosujac 50 cwiczen. A wszyscy powtarzaja co uslyszeli. Stosuja plany z mnostwem cwiczen izolowanych i wpieprzaja kilogramy odzywek i supli. A biznesowa machina sie kreci:).
Te plany sa bezwartosciowe dla wiekszosci ludzi.Wiekszosc z tych "znawcow" ma niewypelnione profile bo to wstyd cwiczyc tyle bez zadnych efektow. A jak sie ktos zapyta o trening inny niz ten, ktorym cwicza wymyslaja jakies bzdury i mieszaja Cie z blotem. A jak masz wieksze wymiary zaczynaja gadke, ze w kulturystyce nie chodzi o mase. Owszem nie chodzi ale zawodowcom bo tam kazdy ma mase i wygrywa ten z lepsza zezba, definicja i innymi rzeczami niewaznymi dla Ciebie zwyklego cwiczacego.
Gdyby sie wzieli za pozadny trening kulturystow z lat 50-60 to by inaczej gadali.
Na mase najlepsze sa cwiczenia wielostawowe i cwiczenie 3 razy w tygodniu calego ciala. Tak cwiczono kiedys bez supli i innych gowien i jakos nikt sie nie przetrenowywal, nie mial kontuzji ale mial mase o jakiej wiekszosc z tego forum moze pomarzyc."

Ja cwicze w ten sposob i nie narzekam. Dzisiaj moj trening trwal 40 min i spuchlem jak balon.
Mi to odpowiada. Nigdy nie bede cwiczyl dzielonym. Strata czasu.

W sumie to ja już ćwicze dzielonym pół roku i w bicu dodałem moze z centymetr.Chociaż mi zależy głównie na sile a na klate wyciskam 90 kilo na maksa a na uginania ramion ze sztanga biore 25 kilo w 10 powtórzeniach.Waże 67 kilo i mam tylko 165 cm wzrostu.Jem 3 razy dziennie i mało żeby się nie spaść bo siedze tylko w domu i nic nie robie niestety.
A jak ćwiczyłeś zanim przerzuciłeś się na HST?Możesz napisać jakie miałeś doświadczenia z treningiem dzielonym i dlaczego go tak nie lubisz bo jestem ciekaw.

Zmieniony przez - pentryt w dniu 2006-03-10 19:30:01

Zmieniony przez - pentryt w dniu 2006-03-10 19:31:50

Tu nie o to chodzi, ze nie lubie dzielonego czy go lubie. Chodzi o to czy ten trening zwyklym ludziom przynosi jakies kozysci?
Ja nie pisze bron Boze o nie przydatnosci tego treningu dla kulturystow. Im on sluzy i sluzyc bedzie. Dzieki nowoczesnym specyfikom zdobywanie masy miesniowej stalo sie bardzo latwe, gorzej z rzezba czy definicja. Stad stosowanie nawet w planie na mase cwiczen izolowanych.Co dla Ciebie, dla mnie jest bezsensem bo nie bierzemy zadnego gowna na wzrost miesni i Tobie i mnie taka rzezba czy definicja jest niepotrzebna.

Co powoduje wzrost miesni? Mikrourazy.
Kiedy powstaja mikrourazy? Ja sie poddaje miesnie obciazeniom. Predzej czy pozniej (podobno juz po tygodniu stosowania tego samego ciezaru) miesnie sie przyzwyczajaja. Dlatego wazna jest progresja. W dzielonym ta progresja jest wymuszana jakimis dziwnymi technikami a nie prostym zwiekszaniem ciezaru. Bo ciezar mozna zwiekszac do pewnego momentu. A co pozniej?
No wlasnie zaczyna sie cwiczyc intensywniej, brac suplementy zeby sie zregenerowac, brac kreatyne zeby byc silniejszym itd.. Nie mowiac o tym, ze gdybys nie bral supli przeciazylbys uklad nerwowy i przetrenowanie gotowe.
Wogole w zdobywaniu masy chodzi tez o stworzenie w organizmie odpowiedniego srodowiska do wzrostu. Mam tu na mysli wytwarzanie w duzych ilosciach testosteronu i hormonu wzrostu. Po to stosuje sie przysiady, MC i inne wielostawowe cwiczenia.
Oczywiscie mozna cwiczyc dzielonym stosujac cwiczenia wielostawowe ale tu chodzi tez o czestrze cwiczenie danej partii. Przetrenowanie to nie przetrenowanie miesni tylko ukladu nerwowego. Dlatego ja cwiczac 3 x na tydzien nie doprowadzam sie do przetrenowania o czym trabia specjalisci i 3 razy szybciej zdobywam mase od tych ktorzy cwicza partie raz na tydzien. Ja poprostu po treningu czuje, ze wykonalem dobra robote a nie, ze sie niedlugo przetrenuje.

Jednym slowem dzielony nie powstal po to zeby zdobywac wieksza mase ale na potrzeby kulturystow i ich pozniejszych startow w zawodach.
Dlatego dziwi mnie podejscie specjalistow jak chuderlak prosi o plan na mase a oni mu daja rozpiske z mnustwem cwiczen izolowanych jakby delikwent mial zaplanowany start za rok. Plus oczywiscie suple i odzywki bo w sfd jest sklepik.
Wiesz dla mnie samo cwiczenie to nie jest priorytet. Niemoglbym trenowac 4-5 dni w tygodniu bo to strata czasu. Ja wole 3 razy. SMieszy mnie w dyskusjach na forum jak juz Ci co najglosniej krzycza nie maja
argumentow zarzucaja mi, ze nie lubie cwiczyc, ze nie traktuje kulturystyki jak stylu zycia itd bo cwicze tylko 3 razy w tygodniu. Dla mnie cwiczenia to droga do pewnego celu a nie cel sam w sobie.
Ta sytuacja zaczyna mnie irytowac bo wystarczy 5 cwiczen zeby sie ladnie rozbudowac a specjalisci z dzialu chyba o tym zapomnieli pod wplywm kolorowych pism i o kant dupy mozna potluc te ich rady. Czy komus wogole pomogly?
Bez strydow, supli i odzywek dzisiejsza kulturystyka i to forum nie istnieje.
A historia pokazuje, ze trening 3 x w tygodniu to najlepsze rozwiazanie na budowanie masy miesniowej (nie mylic z kulturystyka).

Na koniec mam pytanie: Myslisz,ze kulturysci z pism radzili by inne plany niz te ktorymi sami cwicza? No nie bo nie byliby wiarygodni wtedy. Poza tym wszyscy maja podpisane kontrakty z producentami supli i odzywek. Dlatego mysle, ze opieranie sie na ich radach to pomylka. Oni biora za to kase i tak beda mowic.

Nie no w w muscle nie sa takie złe te plany.Podoba mi się dział gdzie Frank Sepe udziele porad i jego plany moim zdaniem są bardzo dobre.Poleca on ćwiczyć treningiem dzielonym jednak zaleca robić małą liczbe seri i ćwiczeń.
Zobacz sobie zreszta jak ten gość wygląda po dzielonym i nie brał żadnych supli.Jest takich więcej na forum.

https://www.sfd.pl/temat166560/

Widze że jesteś teoretykiem bo nie napisałeś jakie miałeś efekty gdy przeszedłeś z dzielonego na całościowy.Ile żyskałeś kiedy to zrobiłeś?Jak bardzo zmieniły się twoje mięśnie? itd.Nie patrz na sylwetki Parka i Reevesa bo oni mieli super genetyke a nie jakieś magiczne plany treningowe.Pozdrawiam.









Zmieniony przez - pentryt w dniu 2006-03-11 12:48:24

Wiesz ja nie pamietam jak sie zmienilem.
Ja nigdy praktycznie nie cwiczylem dzielonym.

Aha rozumiem :)

Wiesz jak ktos wierzy w zalozenia HST to naprawde nie wyobraza sobie innego treningu bo inny trening nie ma wtedy sensu. Dlatego tak pisze:)
Poprostu nie chce mi sie prubowac dzielonego bo to dla mnie strata czasu.
Wiem to po moich kolegach i ze swojego malego doswiadczenia z tym treningiem.
Dlatego niczego Ci nie narzucam bo moge sie mylic.

kilob - SOG juz nie wejdzie, widze ze kolejna osoba na forum zglebiajaca tajniki dawnych mistrzow i msylaca z sensem.

Pentryt -czepiasz sie kiloba czy i jak sie zmienil jak on ma 43 w lapie a ty wazysz 67 kg i masz nie wypelniony profil.

Piszesz ze na HST jeszcze nikt nie urosl i zachwyczasz sie kolega ktory dzielony robi. To spojrz na foty PePoNeNt - a on caly czas jedzie HST i jest chyba jedna z najelpeij zbudowanych osob na tym forum bez koksu! Zapominasz ze HST to mlody trening n nowych badaniach oparty.

Chcesz konkretow? To je masz : zaczynalem jakies 5 lat temu! Wazylem 65 kg 187 cm wzrostu! Czyli 5 kg niedowagi!! W ciagu dwoch lat zrobilem wage 72 kg i jakies 35-36 cm w bicu. Duzo ? Mowia ze sredni wynik, standardowy 8 kg masy na dwa lata nie zle ale nie ma sie czym szczyci, slaba genetyka mowili (dodam ze to 8 kg to glownie w pierwszym roku, drugi rok juz stalem w miejscu) . Potem cwiczylem dalej dzielonym bardzo nieregularnie. Teraz wzialem sie za calosciowy trening (HST, HIT, aktualnei planuje 5x5) i mimo iz : trenuje sztuki walki przez co ciezej nabierac masy, mimo iz nie cwicze regualrnie bo studia, mimo iz na dozywki mam malo kasy, pierwszy raz stacka kupilem zwykle kupie gainer/bialko + kretka z raz moze dwa razy do roku. To teraz odkad jade na dzielony 8 kg to robie w 6 miesiecy! Waze 100 kg , mam 40 w bicu. 25 kg wagi i 5 cm w bicu, podczas nieregularnych treningow! To sa konkrety pentryt. Ostatnio juz stwierdzilem ze dosc masy skupiam sie na sile, wiec juz wolniej rosne, za to wyniki silowe zaczely sie swidrowac w gore! z 40 kg na bary w kilka miechow zrobilem 65 kg na serie! Z przyasidu 40 kg (zawsze slaby i chudy bylem) zrobilem prawie 100 kg. Bez koksu, z niskim nakladem na odzywki.

A co do tego ze reg park mial genetyke. Ja jej nie mialem i co sylwetke mam w porzadku (choc ostatnio sie troche otluscilem do wakacji to zmienie ale tez nei jest to dla mnie zbyt istotne:), a aktualnie moim priorytetem od dawna sa Sztuki wlaki a ostatnio sila. Ci co maja genetyke beda wygladac po tym treningu jak reg park, ci co ne maja tez mja szanse dbrze wygladac a nie marnowac swoj czas. Kilob dobrze gada, torche ostro i bezposrednio i nie dopuszcza innych opcji ze czasem dzielony mzoe byc ok, ale w gruncie rzeczy wiekszosc z tego co mowi to fakty.