Mleko 300ml
Płatki kukurydziane 70g
Rodzynki 25g
2 jajka całe
II śniadanie na zajęciach:
3 kromki chleba (czarne oczywiśćie)
Żółty ser "Gouda" 40g
I posiłek pod koniec zajęć (jakaś 1:10 przed treningiem):
3 kromki chleba (czarne oczywiśćie)
Żółty ser "Gouda" 40g
(wiem, że dwa takie same, ale nic innego tam nie jestem w stanie zjeść, a poza tym dieta musi być w miare tania)
II posiłek (potreningowy):
Miód wielokwiatowy 50g (od razu po treningu)
Pierś z kurczaka (właśnie, gotowana koniecznie czy smażona też może być?) 150g
Kasz gryczana 100g
Łyżka oliwy z oliwek
Surówka z białej kapusty 150g
I kolacja:
Ser twarogowy półtłusty (jakoś nigdzie w rejonie nie ma chudego,a nie będę za nim biegał kilometry) 80g
Woreczek ryżu 100g
Łyżka oliwy z oliwek
Przed snem:
Odżywka białkowa 25g
Mleko 250ml
Ogółem wychodzi białko 164g (2g na kg masy ciała)
Węgle 380g (5g na kg masy ciała - tak wiem, że brakuje - zostawiłęm wolne miejsce bo na pewno ze 2 szklanki soku wypije czy 3, zresztą jakaś ******ła zawsze się znajdzie)
Tłuscze 80g
W sumie kalorii 2900, i tu moje pytanie czy tyle wystarczy przy mojej wadze 82 i mnożniku 1,2? (siedząca "robota" + 3 razy na tydzień na mase). Z góry mówie, ze mam tendencje do tycia jeśli nic nie robie, także postanowiłem nie przesadzać z kaloriami a diete zrobić umiarkowaną, na plusie (bo w sumie wychodzi 2300-400 kalorii bez plusa). Do tej pory moja dieta była dupna i spontaniczna a waga wchodziła, mięsnie rosły, siła też, także licze, że przy tak "ścisłej" diecie, waga będzie wchodzić a tyć zbytnio nie będe (zresztą nawet gdybym tył to i tak przed wakacjami planuje redukcje).
Czekam na ocene, krytyka mile widziana :P