Ja od zawsze nienawidze ćwiczyć barków (ale jakoś daje rade). W środe robie barki i jak juz wiem że zbliża się trening to aż odechciewa mi sie na siłownie isć. Spowodowane też jest to tym ,że mam słabe stawy barkowe, i praktycznie po treningu to ledwo ręce do góry moge podnieć taki ból w stawach czuje. Kiedyś okropnie też nóg nie lubiłem robić, ale od jakiegoś czasu zostałem zmotywowany (kumple sie smieja ze mam o wiele większą łape od łydek ). Na początku było ciężko ale teraz to jest jedno z moich ulubionych ćwiczeń.
Kiss my ass motherf***er