bo tak jest, nie zmienimy tego, ale dobrze ze powstal ten temat, moze ktos jednak jakies wznioski z niektorych wypowiedzi wyciągnie
bo tak jest, nie zmienimy tego, ale dobrze ze powstal ten temat, moze ktos jednak jakies wznioski z niektorych wypowiedzi wyciągnie
|No Pain| o(◘_◘)o |No Gain|
WięC chOdz poMaluJ móJ śWiAt nA ŻóŁtO i Na NieBiEsKo :)
żółte serce krew w błekicie Arka Gdynia ponad życie!!:D
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
WięC chOdz poMaluJ móJ śWiAt nA ŻóŁtO i Na NieBiEsKo :)
żółte serce krew w błekicie Arka Gdynia ponad życie!!:D
1.sztange opuszczałem do piąstki,i robiłem pełne wyprosty rąk tzn. kolega trzymał mi piąstke na klatce i jak dotknołem jego dłoni to podnosiłem sztange do góry mniej wicej było to 8-10 cm nad klatką
odczucia były takie ze brałem duze ciezary opuszczenia były powolne i klatka sie ładnie pompowała masa rosła siła tez.
2.wyczytałem potem ze ten sposób jest błedny, zaczołem wyciskać do samej klatki, zmniejszyłem ciezar i jakos szło pomału z trudem
odczucia nic nie rosło siła tez nie było kiepsko...
3. metoda z nogami połozonymi na lawke gdzie stopy były równo z krzyżem.
odczucia zmiejszyłem cieżar jeszcze!!! robiłem do klatki szło ciezko troche sie pompowało siła nie rosło.
4. wkoncu po mojch przemysleniach doszłem do tej techniki co teraz robie i jest dla mnie najlprza.
na bardzo małych ciężarach zaobserwowałem w których momentach mięsnie zaczynają pracowac a w których kończą prace i przejmują ciezar inne miesnie. z mojch pomiarów wyszło ze miesien klatki pierśowej pracuje u mnie od 3cm nad klatką i kończy prace przy 85% wyprostu rąk pózniej juz ciężar podnosi sie samymi rękoma...
odziwo zaczołem stosować tą metode i ładnie sie miesien pompował rośnie siła, no i więkrze ciezary sie podnosci odrazu od 4-8kg na serie.
moze te wyciskanie nie jest poprawne ale daje rezultaty mi i z tego jestem zadowolony...
Moja rada dla wszystkich kazdy musi znaleść swój styl treningów, ważne zeby trzymał sie w jakiś normach , tak samo jest z planami ćwiczeń...
moze to troche głupie co napisałem ale wróciłem własnie ze szkoły i jestem zmęczony a miałem ochote cos nabazgrać na sfd hehe trzymajcie sie narazie...
P.S jeszcze 4miechy temu na sztange brałem 40 kg a na hantle 17 kg...serio..
dobrze ze tego nie widzieliście bo byście mnie ukamieniowali
4-ro dniowe plany z priorytetami http://www.sfd.pl/temat233868/
coś o dysproporcjach http://www.sfd.pl/temat208374/
masz problem z techniką ćwiczeń kliknij w linka i czytaj http://www.sfd.pl/temat202268/
i tak w kółko.........
ten sposób nieprostowania rąk do końca powoduje cały czas napięcie mięsni klatki pierśowej, i ograniczenie do minimum pracy mięsni tricepsów...
tak duzych cieżarów sie na ten sposób nie da wypychać, ale mase można ładnie zbudować, to od was zależy na co postawicie czy mase czy siłe...
4-ro dniowe plany z priorytetami http://www.sfd.pl/temat233868/
coś o dysproporcjach http://www.sfd.pl/temat208374/
masz problem z techniką ćwiczeń kliknij w linka i czytaj http://www.sfd.pl/temat202268/
i tak w kółko.........
gdy sztanga dotkneła klatki u mnie następowało rozluźnienie mięśnia,w początkowej fazie podnoszenia miesień dopiero zaczoł sie napinać od 2-3cm nad klatką, wiec stwierdziłem ze dla mnie lepiej bedzie jak klatka będzie miała stałe napięcie mięśni, będzie to bezpieczniejsze i bedzie lepiej wpływac na mase i tak sie stało, teraz czuje ciężar wiem ze gdy go opuszczam i wyciskam mam pełną kontrole nad nim z tego względu ze przez cały czas mam mięsni klatki napiete tzw. czucie ciężaru, bo gdy miałbym opuszczać do samej klatki to bałbym sie ze mięśeni dostanie rozkurczu i cały cięzar poleci na klatke i rozwali mi barki, juz raz robiłem takie wyciskanie ciężar opuszczałem do klatki juz był przy klatce nagle mięsien mi puścił i cały ciężar poleciał na szyje, z pani na hama chciałem sztange podnięść a była ona za nisko i mi lewy bark sie zerwał , naszczęscie kumpel szybko podbiegl i zdjoł mi z szyji jakoś...
P.S ludzie próbujcie, testujcie, rozmyślajcie bo to od was zalezy jak będziecie wyglądać i czy wasze ćwieczenia będą dawać wam radość i przyności owocne plony, najleprza metoda jak mówił arnold "najpierwt trzeba sobie wyobrazić jak sie chce wyglądać potem udać sie na siłownie i tam modelować swoje ciało tak jak żeśmy je sobie wyobraźli", coś w tym jest , ja np: posłuchałem tego i zrobiłem jako takie szkice swojej sylwetki ( w myśli wizualnie ) i powiem bez bicia ze faktycznie tak jak sobie to wyobraziłem tak krztał mięsni zaczyna mi sie formować... fajna sprawa tylko trzeba byc cierpliwym i systematycznym...
4-ro dniowe plany z priorytetami http://www.sfd.pl/temat233868/
coś o dysproporcjach http://www.sfd.pl/temat208374/
masz problem z techniką ćwiczeń kliknij w linka i czytaj http://www.sfd.pl/temat202268/
i tak w kółko.........