Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Knife, do nich to chyba nie dotrze.
Jeszcze nie widziałem, zeby w trzech różnych sekcjach w których nauczano BJJ w 3 miescie, a w których byłem-kogokolwiek bito(chyba, ze chodzi o normalny sparing). Nie widzialem, zeby ktorykolwiek z trenerow prowadzący zajecia z dziecmi bił którekolwiek. Takich metod nie widziałem takze na treningu boksu-prowadzonym przez byłego trenera D. Michalczewskiego. Ten akurat człowiek cieszy sie ogromnym szacunkiem zawodników-nie ze względu na to, ze wymusił go siłą-ale ze względu na wiedze, zaangazowanie i ciepły stosunek do ćwiczących. I po tym sie poznaje prawdziwy autorytet, nie po tym, ze w reku trzyma "pałkę".
Nie zauwazylem, aby w sekcji do której zacząlem uczeszczac ostatnio trener traktowal ludzi w sposób, w jaki opisuje dorianus. A ludzie Ci z powodzeniem startują w zawodach i grapplerów i vale tudo, majac na koncie tytuły mistrzow Polski. Jakos brak bicia w niczym im nie przeszkadza.
I ja sie swojej sekcji nie wstydze...za to pan dorianus jakos swojej wymienic nie chciał.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
"w dobrej sekcji po prostu nie ma miejsca na bicie zawodników"
Święta racja.
Zawodnik to jest ktoś z kim trener powinien rozumieć się bez słów.
Wspomniane przeze mnie "bicie" dotyczy raczej osób początkujących (góra trzeci miesiąc treningu). I jeszcze raz zwracam uwagę na umieszczenie słowa bicie w cudzysłowie.
dorianus to co opisujesz to głupie stare metody. Za pomocą bicia można sobie wychować tylko ślepo posłusznego niewolnika a nie prawdziwego zdrowo myślącego fightera.
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
wzmacnie psychiki? pozbywanie się słabszych jednostek?
dorianus, a wiesz, co to jest porządne randori, gdy mimo, że robisz przy doświadczonym przeciwniku za worek do rzucania, wstajesz i znowu zaczynasz atakować? i to jest pioruńsko męczący full contact, nie ma zmiłuj.
wierz mi, to jest najlepsza selekcja słabszych psychicznie. a może zastepuje ją u ciebie bicie pasem czy kijem? cóż, tradycyjne kung-fu...
dalej - nie widziałem i ani razu się nie spotkałem z przypadkiem, ze mój trener kogokolwiek uderzył. a jego osiągnięcia w 30 lat pracy trenerskiej budzą podziw.
w mojej poprzedniej szkole lanie pasem było, i sam nieraz obrywałem. ale trener NIGDY NIKOGO NIE UDERZYŁ ZA KARĘ. modelowy przykład - pompujemy na kościach a trener idzie i każdemu po równo. i to jest rzeczywiście ćwiczenie wzmacniające psychikę - trener chodzi jak kot, ty patrzysz w dechy i nagle niespodziewany cios w posladki.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Hyhy Jodan widzę, że poruszyłeś żeś jakby trochę inny temat
W mojej sekcji prawie nigdy nie było tak, że pompowaliśmy a trener stał nad nami, wybijając tempo. Zawsze robił to samo co my, w takim samym tempie, czasem dając z siebie jeszcze więcej. I na tym polega prawdziwa atmosfera, że każdy ćwiczy z każdym. Wtedy morale są najlepsze a nie, jak w innej sekcji, gdzie trener kazał nam robić na rozgrzewce jumping na długość sali (a sala hmmm, niemała była) i stał i się przyglądał. Pomijam już to, co myślę o tym durnym ćwiczeniu, ale co on sobą, ****a, reprezentował w tym czasie? Ja rozumiem, że trener może być słabszy, stary, schorowany... ale zdrowy chłop to powinien dawac przykład!
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
OloKK co z tego że trener wykona ćwiczenie poprawnie. On jest po to żeby ćwiczacy to zrobili. Może pokazać jak to zrobić ale jechanie razem z ćwiczącymi wszystkich serii. Po co i na co.
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86830
Trener nie musi robić wszystkiego z trenującymi (to zresztą nierealne przy 2-3 grupach pod rząd). Ale nie jest też dobrze dawać solidny wycisk ćwiczącym, samemu mając problemy z podobnymi obciążeniami treningowymi.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Zgadzam się z wami.
Właśnie o to mi chodzi. Zdarza się, że trener próbuje zajechać podopiecznych samemu nie reprezentując zbyt wiele A czasem właśnie tak się zdarza, że przychodzi, przaebiera się i ciśnie swoich uczniów samemu nawet się nie pocąc...
Ja się zdecydowanie lepiej czuję jak trener też coś ćwiczy. Zdecydowanie rośnie wtedy moje morale a i trening na pewno jest efektywniejszy, bo jak WSZYSCY jadą - to i motywacja większa niż gdyby przychodził, siadał i tylko wydawał polecenia.
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2005-05-18 13:54:34
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
0
Napisanych postów
75
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
293
Chłopaki co wy sietak wkurzacie. I do cholery nie zmieniać tematu, bo to staje sie zupełnie dziwne. Myślisz knife że mając teleskop to jest tu jakiś super koleś ja również takowy posiadam i także zabiłbym cie jednym uderzeniem żaden problem.
Wiesz co który to tam pisał o osiągnięciach naszego klubu akurat my od kilku lat daliśmy se spokój z mistrzowstwami. Według mnie g**** dają. No ale gdy startowaliśmy (w formach nie słyszałem o walkach) to mamy świetnych zawodników. Mój kolega zdobył 2 razy mistrzostwo świata i wiele razy tytuł mistrza Polski. Ja sam mam tytuł mistrza Polski i wiele razy byłem w czołówce na zawodach. Sporo ludzie u nas w klubie ma podobne osiągnięcia. Wątpie aby można to było osiągnąć bez "bicia". Może to i stare metody ale doskonale się sprawdzały kiedyś jak i teraz. Nie obchodzi mnie to co wy macie do powiedzenia w tej kwestii. Ja wiem swoje, a wy swoje. Koniec.
A co do bicia za karę. Tu chodzi nie o bicie za karę tylko za np: źle ćwiczone pozycje lub formy. Jak ktoś dostał natychmiast poprawiał się i było dobrze. Czasem np: robimy jumpki lub panterki (wiecie co to?)i gdy są za wolno robione albo jak się nie chce komuś to lecą kopy i uderzenia kijem . Ludzie robią czasem jumpki przez długi korytarz i bywa że jeden jump to jedno trafienie pasem. Rzadko bywają takie przypadki ale jednak się zdarzają.
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86830
Myślisz knife że mając teleskop to jest tu jakiś super koleś ja również takowy posiadam i także zabiłbym cie jednym uderzeniem żaden problem
To przyjedź i sprawdź Od kiedy to na twoim kung-fu uczą walki pałką?
Po pierwsze nie przekręcaj nicka.
Po drugie: chodzi mi o d****IZM podobnego postępowania i jego absurdalność - dotarło? To ma się nijak do dobrego prowadzenia treningów. Innymi słowy: nijak do metodyki treningowej i nijak do skuteczności prowadzenia treningów.
Po trzecie: tym się różnimy -że trener który by mnie uderzył zakończyłby karierę... A ty się dajesz bić i jeszcze się cieszysz. Coś tu nie gra...
Ja sam mam tytuł mistrza Polski
W jakiej formule? W formach? Jakie to zawody? Gdzie strona z wynikami? Kto jest organizatorem? Kto startuje?
WYKAZAŁEM JUŻ ZE ŚCIEMNIASZ - z tym boksem tajskim, którego pisowni prawidłowej nawet nie znasz i nie byłeś pewnie nawet choć na jedynym treningu. Obawiam się, że z tymi osiągnięciami sportowymi będzie tak samo. Ponadto fascynacja takimi metodami treningowymi, epatowanie "twardością" i "nie ma chu...a we wsi na nas" świadczy o poważnych zaburzeniach emocjononalnych i niedojrzałości.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-05-18 16:03:07