Szacuny
2
Napisanych postów
307
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1476
Mam kumpla ktory jest silniejszy odemnie i czasem robimy maly sparing (częściej on wygrywa) bardzo często robi mi duszenie w stujce tzn. stoi za moimi plecami i ręką obejmuje moje gardło a na koniec tą samą ręką trzyma się drugiej Wieci o co chodzi
Cały problem w tym że on wtedy mowi teraz Cie mam i niestety ma rację!
Nie potrafie się z tego uwolnić i gdyby na ulicy ktoś mi takie cos zrobił to faktycznie by był koniec Czy można jakoś rzucić przeciwnika, podciać noge ma może ktoś jakieś fotki jak z tego wyjść?
Pozdrawiam!
Szacuny
14
Napisanych postów
2914
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
39362
hast w jednym się z tobą nie zgodze- oferta korespondencyjnych kursów znacznie się powiększyła . Wejdźcie na allegro dział sztuki walki/ pozostałe/ ostatnia strona - do kupienia jest "uczestnictwo w zajęciach Szkoły Sztuki Walki i Sportów Siłowych" oczywiście w formie elektronicznej, z zeakresu judo, zapasów, karate i aikido. A najleprze jest przy tym to że nawet się nie spocisz...
Szacuny
5
Napisanych postów
166
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4383
mozesz nie dopuscić do sytuacji żeby cie tak zlapal a jak juz bedzie za Toba to staraj sie sciagnac brode do szyji aby uniemozliwic duszenie. Bo jak dobrze zlapie to juz naprawde koniec na duszenie nie ma mocnych
jakie załozenie masz?? proste!! walczyć i wygrywać!!
Szacuny
9
Napisanych postów
1692
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
14199
To co opisujesz to mata leo w stojce. Wyjsc jest z tego kupa... ale zadnego nie da sie dobrze opisac przez net. Jezeli nie wchodzi ci kolanem w plecy mozesz probowac podniesc mu noge i wywrocic. Moze jak bedzie tracil rownowage uda ci sie wyrwac. A tak na marginesie... to jak wy walczycie, ze kolesiowi udaje sie zajsc ci za plecy w stojce?
Szacuny
2
Napisanych postów
307
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1476
Zalozmy ze schodzimy do parteru i on mi tam zaczyna robic duszenie poczym mowi "no wstajemy wstajemy" no i co ja moge musze go sluchac jak taki piesek i wstaje no i mamy duszenie w stojce
Szacuny
3
Napisanych postów
35
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2099
zobacz czy uda ci sie przyciągnać głowę do ciała (najlepiej brodę do barku bo wtedy nie naciska ci na gardło tylko na mieśnie szyji) i mozesz próbować rzucić nim przez biodro (jedna ręke wpuszczasz za jego plecy, tak jak byś chciał go objąć), ale to lipne rozwiązanie bo raczej ci sie nie uda, ale warto spróbować ;)
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22462
Mata Leo w stojce, technika czesto uzywana przez ochrone Discotek( nie mowie tu o chlopcach-koksach, ale ludziach ktorzy sie znaja na rzeczy)
Moge Ci podac fajne wyjscie z sytuacji. Jak kolega wczesniej mowil, sciagasz brode w dol, starasz sie wcisnac reke miedzy jego przedramiona a Twoja szyja, nawet 2 palce juz beda zbawienne, bedziesz chronil tetnice. TRzymajac tak palce, pochylasz sie ustawiasz nogi troszke bardziej w lewa strone, swoja prawa reka lapiesz wiazadla pod jego lewym kolanem. Nasptepnie jednoczesnie wykonujesz przewrotw przod przez lewe ramie, swoimi obiema nogami obejmujesz jego lewa. A swoja prawa reka pomagasz sobie podciagajac jego kolano. I juz jestescie na ziemi, Ty masz pozycje do balachy na noge. Proste prawda? Tak samo proste jest odpowiadac przez net na dziwne pytania, dotyczacych spraw treningowych. Pozdrawiam.
Szacuny
9
Napisanych postów
202
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6731
Jak Cie jusz złapie tak na ulicy to jest tylko jedna mozliwosc: z całej siły "nadepnąc" goscia swoją pietą(obcasem) na jego palce u nógi i nie ma C.H.U.J.A zeby nie puscił
W życiu czasem tak bywa raz peka serce a raz prezerwatywa
Szacuny
4
Napisanych postów
568
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5284
Pierwej sobie nie daj zajdz za plecy.
Aby umiec bronic sie przed technikami duszenia w pierwszej kolejnosci wypadalo by udac sie na jakis trening grapplingu coby takie rzeczy przecwiczyc.
Korespondencyjnie to mozesz sobie kupic co najwyzej stopien w TKD a nie sensowna wierze do wykorzystania coby kumplowi ryj obic.