PONIEDZIAŁEK
Triceps:
- WYCISKANIE “FRANCUSKIE" JEDNORĄCZ SZTANGIELKI W SIADZIE 6 serii po 10 powtorzeń
- PROSTOWNIE RAMIENIA ZE SZTANGIELKĄ W OPADZIE TUŁOWIA 6 serii po 10 powtorzeń
- .POMPKI W PODPORZE TYŁEM do upadłego, ale zazwyczaj jestem tak zmeczony, ze zrobie tylko 3 serie po 4 pompki
BICEPS:
- UGINANIE RAMIENIA ZE SZTANGIELKĄ W SIADZIE-W PODPORZE O KOLANO 8x15
- UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI STOJĄC (UCHWYT „MŁOTKOWY) 6x10
ŚRODA: BARKI
- Unoszenie ramion w przód ze sztangielkami (w moim wypadku z hantelkami) 6x10
- Wyciskanie sztangielek (hantelków) - 6x15
- Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia (hantlów) - 6x10
PIĄTEK: KLATA:
- Rozpiętki z hantelkami - 6x10
- Wyciskanie hantelek leżąc na ławce poziomej - 8x15
- Przenoszenie sztangielki w leżeniu w poprzek ławki poziomej - 5x5
NIEDZIELA - PLECY:
- PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU PODCHWYTEM - 6x5
- PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU SZEROKIM UCHWYTEM (NACHWYT)- 3x3 (więcj nie zrobie, brak sił w rękach).
- PODCIĄGANIE SZTANGIELKI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE) - 8x15
Ćwiczenia są takie a nie inne, ponieważ mam do dyspozycji tylko dwa siedmiokilowe hantle, drążek oraz ławeczke. Serii w niektórych ćwiczeniach jest tak mało (na przykład na drązku) bo po prostu jestem zbyt słaby by podciągnąć się więcej razy.
A co do odżywiania:
Rano jem zawsze ryż, popijając go herbatką. Przed obiadem, gdzieś półtorej godziny przed, jem 2-3 bułki z trzeba plasterkami szynki krakowskiej. Na obiad jem często mięso, zazwyczaj schab lub kurczaka, czasem żurek lub indyka. Tak koło godziny 17.00, godzine przed treningiem znowu wcinam bułkę z szynką, po niej dla smaku troszeczke czekolady. Nastepnie trening, a po treningu dużo wody, często chrupki kukurydziane - takie jakby rurki kukurydziane, 80 gram węglowodanów). Tak koło 22.00 ostatni posiłek, zazwyczaj również z 2 bułki z szynką, jeżeli nie one to kilka jaj na twardo albo jajecznica.
No i tak trenuje i trenuje :) Co sądzicie o tym wszystkim?