Obliczenie kalorii spalonych przy jednym powtórzeniu martwego ciągu

Intensywny trening siłowy jest w tym skuteczniejszy od cardio: high-intensity resistance training is effective (even more than cardiovascular exercise) at reducing visceral fat levels and managing blood sugar in people with insulin resistance, per the Internal Journal of Cardiology research. https://www.everydayhealth.com/type-2-diabetes/living-with/weight-lifting-get-strong/

na pewnym etapie redukcji i tak trzeba bedzie nieco tego cardio pokrecic niestety.
No jak mamy ogarniete podstawy treningu silowego, a nasz plan bazuje na wielostawach, to dalsze zwiekszanie objetosci treningowej w przypadku deficytu moze sie nie sprawdzic niestety. Tutaj do pewnego momentu mozemy objetoscia treningu silowego manipulowac, ale przyjdzie taki moment, ze cialo nie wyrobi po prostyu. Jednak jezlei dobrze reagujemy na trening silowy to owszem mozemy reduklowac na samych cwiczeniach silowych bez koniecznosci cardio

Bez kardio na pewnym etapie ani rusz pozatym najlepeij korzystać z każdej możliwej sposobności żeby było to jak najbardziej efektywne. A wyliczenia ile kalorii spalimy przy martwymi są bezsensowne i tyle.
Ja dziś dużo na telefonie klikam to też mam to wliczyć w bilans bo normalnie tego nie robię

Chodzi o orientacyjne, przybliżone wartości, żeby zweryfikować, kto ma rację. Na jakimś zagranicznym forum ktoś napisał, że wyczytał, że jedno powtórzenie 500 funtowym ciężarem to zaledwie 5 (pięć) kcal. A niedawno czytałem gdzieś, że według badań trzy serie po 10 powtórzeń ciężarem dla kogoś 60% maksymalnego to jakoś między 240 a 280 kcal czyli ja od kilku dni codziennie robiąc 4-6 serii takim % spalałbym mnóstwo kcal. Wątpię w to natomiast wydaje mi się, że te ciągi bardzo dobrze wpływają na moją wrażliwość insulinową która była kiepska. Nie mam już napadów głodu i umiarkowany głód jestem w stanie na dość długo zaspokoić gotowaną marchewką a tym bardziej jabłkiem, co dawniej było niemożliwe. Wcześniej, kręcąc rowerkiem a po kupnie wioślarza wiosłując spore objętościowo cardio nie było takiego efektu. Wiem, że to może być złudne i niewystarczające do oceny ale chyba coś jest na rzeczy. Jacyś cukrzycy na zagranicznym forum też piszą, że trening siłowy na o wiele dłużej obniża im poziom cukru niż cardio. Mierzą.


Zmieniony przez - Bobo1969 w dniu 2023-12-28 15:15:59

Skądinąd, niektórzy twierdzą, że włączając do treningu martwy ciąg albo przysiady można przełamać stagnację na przykład w bicepsie i przypisują to temu, że dwa ww ćwiczenia znacznie podnoszą poziom testosteronu. Inni temu zaprzeczają argumentując, że jest to wzrost testosteronu zbyt mały i zbyt krótko trwający. A może w rzeczywistości ten efekt przełożenia na inne partie mięśniowe wynika z tego, że te ciężkie wielostawowe ćwiczenia właśnie wysoce poprawiają wrażliwość insulinową.

Może zacznij więcej praktyki a mniej teorii bo naprawdę wystarczy prostota żeby progresować a czym ktoś bardziej kombinuje to efekty ma w teorii a nie praktyce. Bo Ty od kilku tygodniu myślisz o kaloriach spalonych podczas martwego ciągu gdzie inni poszli parę kroków do przodu

Dokładnie tego typu wyliczenia nie mają sensu bo nawet jeżeli raz wyliczysz dokładnie ile takie powtórzenie może zajmować to może się okazać że danego dnia będziesz miał więcej siły i wykonać je bardziej energicznie innego słabiej także myślę że czy pięć kalorii w tą czy w drugą stronę przekroczysz swoje zapotrzebowanie dobowe nie będzie miał wpływu na efekt końcowy. I tak jak kolega wyżej tutaj napisał faktycznie praktyka pokażę ci że zajmowanie się Takimi pierdółkami nie ma większego sensu... :)

Może i większego sensu nie ma, ale jeżeli, to tak jak nie ma sensu liczenie spożywanych kalorii

bo nie ma%)
oragnizm to nie jest piec hutniczy, gdzie mozemy oszacowac dokladnie to jaka temperature uzyskamy wsypujac dana ilosc koksu to jego pracy. Szacunki kaloryczne nie odbywaja sie na modelu organizmu ludzkiego. Tutaj liczy sie to, aby miec pewne rozeznanie co do systematycznego trzymania sie pewnej ilosci jedzenia w diecie :) ja sam posilkuje sie jedynie rozkladem makro, abym wiedzial ile jedzenie przerabiam i jak odniesc sie do tego przez pewien okres, czy daje mi to rezultaty czy nie.

jakby wszystko bylo tak zero jedynkowe jak w matematyce, to np. majac zapotrzebowanie kaloryczne na 3000 kcal wystarczy trzymac sie pulapu 3400-3500 i efektywnie budowac mięśnie przez caly okres masowy. Oczywiscie każdy kilogram na wadze na plus bedzie wtedy zwiekszal zapotrzebowanie o około 22 kcal. Jednak doswiadczenie Ci pokaze, ze bedac na tych 3500 kcal po okresie kilku tygodni Twoj organizm złapie zastój i nic sie nie bedzie dzialo. nawet jak dolozysz te 22 kcal ktore wynika ze wzrostu masy ciala o 1 kg.

Trenujac tyle sam, prowadzac ten sam tryb zycia, spiac tyle amo, przyjmujac te same suplementy, Twoja masa ciala sie zatrzyma i wiecej nie wzrosnie. Nagle sie okaze, ze musisz dokladac 800 kcal na plus aby dalej cos ruszylo, pomimo, ze teoretycznie nie zmienil sie wydatek energetyczny...