Przewlekłe zapalenie prostaty

AntoAnto, z tego co opisałeś to mnie też nie pomagały leki. Jedynie co mi pomogło to dobre probiotyki i o dziwo ocet jabłkowy, który stosuje od miesiąca. Użytkownik Lopez_A wspominał o działaniu octu. Ustąpiło pieczenie tyłka i jakby stan zapalny okolicy odbytu, ogólne podrażnienia i dyskomfort tego miejsca. Nawet przestałem odczuwać swędzenie w cewce moczowej. Kupiłem też bieliznę termiczną - bardzo na plus szczególnie gdy mam usiąść na zimnym fotelu w aucie. Piję też kurkumę z imbirem plus czosnek z odrobiną miodu. Kurkuma i imbir mają właściwości przeciw bakteryjne i przeciw zapalne. Poczytajcie ile mozna, żeby nikt nie przesadził z ilością. Mam jeszcze zaczerwieniony lekko napletek i czasami coś da o sobie znać, ale póki co jest o niebo lepiej. Poprawa o 90%.

Potwierdzam
Probiotyki ok
Urozax ok
Urolact ok
Czopki proxelan ok
Urocal ok
Bielizna termiczna ok (np krótkie spodenki narciarskie rozpinane po bokach wygodne w zakladaniu sa)
Ogólnie najlepiej to w ciepłym pomieszxzeniu przebywać
Np zaczynaly mi się dol4gliwisci i trafił mi sue wyjazd na mojorke - w 2 dni wszelkie dolegliwości same ustapily pod wpływem ciepla
Aaa i jeszcze dobra jest pianka belcura np na glowke penisa
Sok z granata ok

Siedzenie na zimnym to po prostu masakra jakaś bol niesamowity później przez wiele tygodni nawet

Czesty sex taki do konca jest ogólnie wskazany najlepiej codziennie

Generalnie trzeba unikać cukru i odpowiednio się odzywiac i ruszać np bieganie

No właśnie, siedzenie na zimnym to jest pierwszy krok do nawrotu. Ja nawet się nie opieram plecami o ścianę bo nawet tego się obawiam. Jeszcze chciałem Wam napisać, że gdy temperatura spada to wychodząc do auta zawsze biorę do torby ręcznik, który później kładę na fotelu w samochodzie żeby uniknąć szoku termicznego. Jak nie mam torby to biorę rękawiczki i je podłoże pod tyłek. Może to się wydawać uciążliwe, ale zaufajcie mi to jest pierwsza sprawa żeby poprawić sobie jakość życia. Trzeba sobie wyrobić ten nawyk, to musi być dla Was najważniejsze.

Potwierdzam
Robie tak samo w aucie
Cieoly koc pod tylek

Witam wszystkich użytkowników forum
Jestem 37 letnim meżczyzną który od 2 lat choruje na przewlekłe zapalenie prostaty. Zaczęło się nagle nocą w listopadzie 2021 roku obudził mnie silny bół jąder i prącia, po wizycie u urologa stwierdził że mam zapalenie prostaty. Dał antybiotyk cipronex 500 który był stosowany do końca lutego 2022 roku. Zmieniłem urologa na innego który wysłał mnie na posiew nasienia i moczu. Wykonałem te badania i nic nie wyszło ani w moczu ani w nasieniu. I tak od 2 lat się męcze z tym odwiedziłem wielu urologów wziołem tone antybiotyków, usiłowałem to leczyć octem jabłkowym, kwasem kaprylowym, czerwonymi grejpfrutami, wiebrzownicą drobnokwiatową, sokiem z żurawiny, robie przysiady i nic nie pomaga. W piątek byłem u kolejnego urologa i ten stwierdził że jak nic nie pomaga to musze nauczyć się z tym życ. Ja mam już dość jestem tak zdesperowany że rozważam nawet operacje usunięcia tej prostaty bo mam już tego dosyć. Jestem jestem w sile wieku a mam takie problemy. Przez tą chorobe rozpadło się całe moje życie zostawiła mnie dziewczyna bo jak mi napisała ona nie może żyć jak mniszka bez sexu bo z przyczyn obiektywnych sexu nie jestem w stanie już uprawiać a robiłem to nawet i 5 razy w tygodniu. Byłem zdrowym aktywnym facetem moją pasją była jazda na rowerze z której też musiałem zrezygnować. Jestem już tak zdesperowany że jak możliwość to chce tą prostate już czy ktoś z was myślał o takim rozwiązaniu albo usunoł prostate. Ja chce tylko żyć żeby mnie nie bolało żebym mógł normalnie pracować a jestem kierowca ciężarówki więc dużo siedzie a i musze ją ładować i wyładowywać co też jest trudne przy tym schorzenie. Chce już po prostu normalnie żyć moge być sam nie uprawiać sexu ale już tylko żyć normalnie wykonywać prace jezdzić na rowerze chodzić po górach tak to robiłem przed tą chorobą a z samotnością się już pogodziłem wole być sam ale bo jak mam tak żyć i się męczyć przez kolejne 35 lat życia to wole się powiesić nie chce tak żyć. Tak jest możliwość usunięcia tej prostaty to ja jestem zdecydowany może ktoś z was skorzystał z tego rozwiązania. Prosze napiszci mi co sądzicie o tym rozwiązaniu bo ja już nie mam siły ani ochoty żyć.

Witam ja przechodziłem przez to samo urolodzy zmieniani antybiotyki gentamecyna tylko pogłębiało sprawę u mnie pomogło nie w 100 procentach dieta zero cukru mącznych rzeczy makaronów dieta warzywa zero kawy plus suplementacja wit b complex D3 ja zamawiałem w podkowie 50.000 tys jednostek 2 tygodnie taka dawka później zeszłym do 25.000 ogólnie maślan sodu na jelita dobry probiotyk jest o niebo lepiej

Dziękuje za pierwszą odpowiedź na mój post. Jak wczytałem się w Twój post to do końca nie udało Ci się z tego wyleczyć tylko że jest jakaś poprawa. Dlatego odnosze wrażenie że jeśli jest taka możliwość to lepiej by to było usunąć i mieć spokój bo tak się nie da żyć. Widze że Ty też męczysz się z tym już 4 lata u mnie już 2 lata minęło w listopadzie jak się z tym męcze. Jeśli możesz go napisz mi nawet prywatną wiadomość jak się ogólnie czujesz jak wygląda Twoje życie, czy możesz uprawiać sex bo ja się czuje jak bym już nie był facetem skoro nie moge uprawiać sexu bo to też dużo na psychike daje nawet, zresztą jak poznam jakąś kobiete to i tak wiem że nic z tego nie będzie bo nie moge uprawiać sexu, jakiś czas temu spotkałem swoją dobrą koleżanke która jest po rozwodzie a z którą pracowałem za młodych lat i zaproponowała że trzeba się spotkać pójść na kawe itd a ja wiem że nic z tego nie będzie bo nie moge uprawiać sexu a jak by się jeszcze dowiedziała o moim problemie to nie wiem co by było. Jak możesz to napisz mi jakie warzywa jesz i polecasz jeść ale jak czytam forum i inne fora to widze że to jest nieuleczalne.