[BLOG] Do celu

Za niedługo na pewno podrzucę nowy plan treningowy do oceny. W sumie taki w 80% nowy. ;d

git, aby tak dalej

Kury

Na produktach w sklepie makro też sie niezgadza, jak mu pasuje to ja nie widzę problemu, a w MR olimpia tez nie startuje wiec nie musi miec diety dopiętej co do grama i formy na za 56 dni na 17:30 , Nic nie jest do końca życia...Dla mnie np nie mozliwe jest liczenie samemu kcal i ważenie produktów do końca zycia to co mam tego nigdy nie robic? Powiesz przyj**ałem się :D no tak, tak samo jak ty :D jak mu pasi jest wygodnie i go stać to jego sprawa nie nasza :) To tak jakby wegeterianin przyszedł i pisał ze chce robic mase i jest vege od roku a ty go bedziesz nawracał jak jechowy na mieso :D

To tak ze swojej strony powiem, że akurat u mnie wychodzi to tak, że kiedyś jeszcze bawiłem się w różnego typu gotowania z satysfakcją, kiedy jeszcze miałem na to czas i sprawiało mi to przyjemność. Ostatnio nawet zaciekawił mnie przepis na sernik od @althetic, fajnie wyszedł nie poweim, też wleciał do przepisów, pozdrawiam.
Ale u mnie to wszystko sztywno i pod efekty, także liczenie wszło tak w krew, że robię to bez myślenia, posiłki zdrowe i nieprzetworzone, ale z prostym i szybkim składem i czasem w przygotowaniu, jem w sumie to samo, tyle, że rotuje sobie pulę około 15 posiłków i od czasu do czasu wpadnie coś ekstra np. ten sernik.
Rutyna jest kluczem do sukcesu, a dieta ma sprawiać przyjemność, tak to widzę :)


Zmieniony przez - witorrr98 w dniu 2023-09-23 13:09:33

Mi dieta pudełkowa odpowiada. Byłem na własnej diecie przez pół roku i wiem, że czasowo jest to dla mnie nie do ogarnięcia. Myśle, że każdy pracuje na swoj sposób, mi mój odpowiada i idę dalej po swoje, ewentualne błędy zawsze będą. :)

Kazdy ma swoj sposob wlasnie , tez sie z tym zgadzam Od siebie dodam ze wiekszosc nas i tak nie je zabardzo roznorodnie bo zawsze szamamy to co najbardziej lubimy a to jest bardzo pozytywne wlasnie jesli chodzi o to liczenie kcal . Z czasem jak juz wiesz co ile ma kcal to liczysz na oko i tylko wlasnie jak wyzej wspomina kolega rotujesz typem miesa czy weglami i tak naprawde nie liczysz ani za bardzo nie wazysz jedzenia , kluczem tez jest przygotowanie posilkow na 3-4 dni i wtedy wazysz jedzenie jednorazowo .

Taka mała dygresja dla osób zaczynających i które dotrą aż do tej strony.

Od kilku miesięcy regularnie zakupuje rożnej maści „wspomagacze” aby polepszyć swoje osiągi, ale już wiem, że wydałem pieniądze w błoto.. ( choć mogłem posłuchać bardziej doświadczonych kolegów, ale ciekawość wygrała )
Są to z reguły jakieś boostery testosteronu i tym podobne cuda, ale przynajmniej jak na mnie żaden szczególnie nie zadziałał, ani nie wywołał jakiegoś porywającego efektu, a stosowałem je kilka miesięcy. Być może wybrałem złych producentów bądź złe produkty, ale na pewno jak dla mnie jest to strata pieniędzy, a producenci bardzo manipulacyjnie budują teksty odnośnie tych produktów jak dla nowych osób na siłowni i łatwo można się na coś skusić co ma być tym złotym środkiem. Od teraz pozostaje tylko przy głównym suplemencie czyli białko i kreatyna jak i poboczne witaminowe suplementy i do tego dieta i myśle, że nic więcej nie potrzeba. Jak nawet i na sarmy to chwilowo mnie nie zachęca chociażby z faktu, że jest tego w sieci masa, a znaleźć coś z dobrego źródła jak dla mnie równa się z cudem.
Także wniosek mój z tego taki, że jeśli ktoś chce szybkiego efektu naturalnie to taki nie istnieje. - cierpliwość i systematyczność to klucz.


Zmieniony przez - Opsiq w dniu 2023-09-25 20:29:57

Zgadza się, a do kreatyny, to polecam beta alaninę dorzucić, wspaniale się uzupełniają te dwa suplementy :)

No napewno tymbardziej ze jesli nie masz efektow jako natural albo cierpliwosci to i mizernie bedzie po jakim kolwiek cyklu , doswiadczenie jest tutaj bardzo wazne tymbardziej dlugoletnie .

Od wczoraj zszedłem na redukcje i zastanawiam się teraz czy pozostać przy trzech treningach w tygodniu czy spróbować wrzucić cztery na tydzień? Dorzuciłem do treningu 30 minut bieżni.

Troche inaczej bym to widzial, extra trening bym dorzucil na masie a nie redukcji.
Dodatkowo wrzucasz odrazu 30 minut extra cardio, dopiero co ucieles kilka set kalorii, odrazu wyrzucasz wszystkie asy z rekawa po co? Prawdopodbnie jelsi jadles 3600 kalori albo wiecje, jesli bys uciol tylko do 3300-3200 byc moze juz bys zauwazyl spadek na wadze. Jesli polecisz zbyt agresywnie i spalisz polowe swoich zdobytych miesnie na redukcji, cykl masa/redukcja moze stracic sens. Wedlug nie powinno robic sie redukcjei jak najwolniej i szanowac jak najbardziej zdobyte mieso na masie.


Zmieniony przez - althetic w dniu 9/26/2023 3:23:37 PM