Ja tu z małym updatem, niby już nic w tych plecach nie czuję, ale ponieważ zaplanowałam sobie odpoczynek od siłowni na przyszły tydzień (miałam mieć dość napięty grafik), to w związku z tym niedomaganiem postanowiłam ten treningowy urlop przyspieszyć na tydzień w toku.
Tym bardziej, że grafik mi się zwolnił, mieć 40h tygodniowo więcej wolnego czasu od najbliższej środy, więc trzeba było się dostosować
Waga od dwóch tygodni niestety stoi, ale możliwe, że okres po prostu mi figle płata, przejmować się nie będę. Tym bardziej, że będę mieć teraz mnóstwo czasu na kuchenne eksperymenty, każda sytuacja ma swoje plusy