Wiek : 25
Waga : około 75 kg
Wzrost : 178 cm
Cel treningowy : Siła + wolna masa
Staż treningowy na siłowni : Zlepiając około 5 lat, ale najdłuższy ciąg około 2 lata w wieku 18-20
Uprawiane inne sporty : Sporty zimowe, siłownia, trekking, rower generalnie myślę, że jestem osobą dość aktywną
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : Tak
Dieta : Tak
Przeciwskazania medyczne : Niedoczynność tarczycy, hashimoto oraz hiperprolaktynemia spowodowana niewielkim guzem prolaktynowym. Wszystko kontrolowane i leczone.
Zażywane suplementy : Kreatyna, arginina, cytrulina, beta alanina, omega 3, witamina d, magnez oraz kofeina z stałej suplementacji.
Ostatnio przerabiany plan: Góra/Dół
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): Osobiste rekordy to siad 145kg / martwy sumo około 160kg oraz płaska 125kg, ale w szczycie formy parę lat temu. Aktualne rekordy po paru tygodniach normalnego ćwiczenia ( wcześniej miałem okres, że chodziłem ale raczej na odpier**l ) to klata 110x3 / siad 125x3 a martwy nie testowany.
Chciałbym prosić o ocenę mojego planu góra/dół z delikatnym priorytetem na górną partię. Plan może wydawać się dziwny, ale aktualnie czuję się na nim dobrze i wydaje mi się, że mogę zbudować na nim dużo siły oraz trochę masy mięśniowej na czym najbardziej mi zależy. Podciąganie na starcie treningu dołu znalazło się, gdyż plecy to moja najsłabsza partia mięśniowa i dodatkowo dobrze mnie dogrzewa po paru minutach rozgrzewki na orbitreku. Łapy jako małą partię mięśniową preferuję wykonywać na każdym treningu ale w małej ilości serii ( 2 serie ) aniżeli dojechać je na treningu góry. Facepulle traktuję bardziej naprawczo i w dzień nóg mam na nie więcej siły. Z brzuchem mam jakiś problem z spinaniem mięśni i dostaje bardzo silne skurcze przy niektórych ćwiczeniach ( mam tak od paru lat i nikt nie wie dlaczego ) dlatego nie jest wpisany w rozpiskę, ale postaram się po jakimś czasie planu wdrożyć te mniej inwazyjne dla mnie ćwiczenia jak plank czy alahy.
Chciałbym poznać waszą opinie na temat takiego treningu oraz prosić o ewentualne podpowiedzi co do zmian. Przy płaskiej, ohp, siadach oprócz serii wpisanych w rozpiskę robię sporo serii wprowadzających, aby dogrzać mięsień. Na koniec treningu staram się zrolować najbardziej dojechane mięśnie oraz rozciągnąć. Plan wykonuję co drugi dzień na przemiennie: góra / przerwa / dół / przerwa / góra / przerwa i tak cały czas. Martwy klasyczny lub sumo aktualnie nie wykonuję planuję wdrożyć jak będę redukować pewnie za jakieś 2-3 msc jak podbiję parę kilo do tych 80-83.
Z góry dziękuje za cenne rady oraz pozdrawiam ;)