Redukcja tkanki tłuszczowej - porady

Przy twojej wadze i wieku to całkiem normalne, że pokazuje tak duże zapotrzebowanie. Mimo to jeśli jadłeś ostatnio dwa razy mniej kcal to na taki nagły wzrost kalorii organizm może różnie zareagować, może to się skończyć dość szybkim zwiększeniem wagi. Można dodawać kalorie stopniowo, na początku dorzucić np. 300-400 kcal i obserwować reakcję organizmu, za jakiś czas znowu dorzucić kcal tak żeby powoli dojść do tego swojego zapotrzebowania. Zapotrzebowanie można obliczyć z tego wzoru wrzuconego wyżej, można też orientacyjnie sprawdzić w tym kalkulatorze https://potreningu.pl/kalkulatory/bmr pamiętając że BMR to jest podstawowe zapotrzebowanie bez uwzględnienia aktualności i codziennych czynności.

Z tego kalkulatora wynika ze musze jesc 3900 kcal zeby utrzymac wage uwzgledniajac treningi co jest dla mnie po prostu fizycznie nie możliwe. Dzisjaj udalo mi sie zjeść 2500kcal(132 bialka 97 tluszczu 282 wegli) w miare czystego jedzenia (zadnych gotowych dan).
Postaram sie teraz przez jakies 2/3 tyg trzymac te 2500 kcal min. i bede obserwowac wage, mam nadzieje ze nie narobilem sobie na tyle duzych szkod ze bede musial sie teraz katowac jedzac te 3900 i wroce do stanu przed dieta poniewaz cala ta dieta i silownia daje mi duzo szczescia i niechcialbym zeby mi to zaszkodzilo przez moja glupote (teraz jak tak na to patrze to mimo to ze sie bardzo dobrze czulem moglem sobie niszczyc organizm)

Jeśli 3900 okaże się twoim zerem w co wątpię, te okolice 3000 brzmią realnieij, to nie zalejesz się przy takiej ilości lecz waga będzie stała w miejscu, na początku może z kilo czy 2 pojdzie w gore w postaci treści jelitowych i glikogenu miesnioweogo.

Nie panikuj dobić kalorie wrzucając garść orzechów nie jest tak ciężko,przerasta cie taka ilosci bo zobaczyłeś ile to zdrowego jedzenia ale spokojnie jest to do zrobienia.

licz korzystajac ze wzoru a nie z kalkulatora https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_BF-t276436.html 

Dobra wszystko obliczone okolo 2700 kcal raczej bede dawal na spokojnie rade tyle zjesc do wieczora teraz potrzymam te kcal przez jakies 3 tyg i zmniejsze kalorie o jakies 500 zeby znowu zaczac chudnac dziekuje wszyskim za pomoc pokazalo mi to jak ma wygladac prawdziwa dieta

Za duży ten deficyt planujesz, wystarczy 200-300kcal jak utniesz i to już, wystarczy. Trzeba się stosować do zasady że trzeba stosować minimalny deficyt jaki przynosi efekt - uciąć kalorie zawsze zdążysz, a jak utniesz za dużo na początku to zaraz pojawi się zastój i już byś musiał na głodówkę wchodzić żeby zejść niżej. Pamiętaj też że dobra praktyka jest zamiast ucinania kcal, dołożyć aktywności, przykładowo na odpoczynku masz trening X j zero cardio i jesz 2700kcal to wchodząc na redukcję nie zmieniasz nic tylko dokładasz z 20 minut cardio i już generujwsz deficyt bez większych zmian

Niestety, ale głodówka nie jest rozwiązaniem w kształtowaniu sylwetki. W dłużej perspektywie jedyne do czego może doprowadzić to problemy zdrowotne. Między innymi zaburzenia hormonalne. Jeżeli trwało to pół roku, to sugeruję wykonać badania w tym kierunku. Polecam zapoznać się z artykułem na ten temat:

https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html

Obawiam się, że sugerowane przez Ciebie des tygodnie diet break to zdecydowanie zbyt krótko. Co najmniej miesiąc. Istotne jedna jest to w jakim stanie jest gospodarka hormonalna.