BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
W goblecie warto stanąć stosunkowo szeroko na stopach, łatwiej wtedy zejść głębiej.
1
...
Napisał(a)
Oto jestem!
Poniedziałkowy trening:
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12
RDL
2x12 20kg
2x12 24kg
Wiosłowanie sztangą
2x12 12kg
2x12 14kg
Wyciskanie stojąc
12x10kg
12x12kg
10x14kg
Wyciskanie na ławce
12x14kg
12x18kg
12x20kg
9x22kg
Low row
12x20kg
12x25kg
12x30kg
12x35kg
Ogólnie nie mogłam się doczekać, aż wyjdę z siłowni, kiepsko mi szło, nawet rozciągania nie zrobiłam. Nie rozumiałam o co chodzi, po czym sie zorientowałam, że pani owulacja przyszła, do tego mnie chyba coś rozkłada i ogólnie najchętniej zwinęłabym się w kłębek na kanapie i nic nie robiła. Czuję się po prostu źle od poniedziałku, pomimo naładowanych przez weekend baterii. Jak się nigdy nie mogę doczekać pójścia na siłownię, tak dzisiaj mam ochotę olać, czego oczywiście nie zrobię Chociaż przyznam szczerze, że kusi mnie zrobienie samej bieżni, bez ciężarów, ale to się mija z celem, lepiej psa zabrać na porządny spacer w takim wypadku
Z pozytywnych rzeczy, dzisiejsze ważenie w załączniku.
Przyszły mi wyniki badań, będzie co konsultować z lekarzem, bo po raz kolejny wychodzą mi lekko podwyższone eozynofile.
Poniedziałkowy trening:
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12
RDL
2x12 20kg
2x12 24kg
Wiosłowanie sztangą
2x12 12kg
2x12 14kg
Wyciskanie stojąc
12x10kg
12x12kg
10x14kg
Wyciskanie na ławce
12x14kg
12x18kg
12x20kg
9x22kg
Low row
12x20kg
12x25kg
12x30kg
12x35kg
Ogólnie nie mogłam się doczekać, aż wyjdę z siłowni, kiepsko mi szło, nawet rozciągania nie zrobiłam. Nie rozumiałam o co chodzi, po czym sie zorientowałam, że pani owulacja przyszła, do tego mnie chyba coś rozkłada i ogólnie najchętniej zwinęłabym się w kłębek na kanapie i nic nie robiła. Czuję się po prostu źle od poniedziałku, pomimo naładowanych przez weekend baterii. Jak się nigdy nie mogę doczekać pójścia na siłownię, tak dzisiaj mam ochotę olać, czego oczywiście nie zrobię Chociaż przyznam szczerze, że kusi mnie zrobienie samej bieżni, bez ciężarów, ale to się mija z celem, lepiej psa zabrać na porządny spacer w takim wypadku
Z pozytywnych rzeczy, dzisiejsze ważenie w załączniku.
Przyszły mi wyniki badań, będzie co konsultować z lekarzem, bo po raz kolejny wychodzą mi lekko podwyższone eozynofile.
1
...
Napisał(a)
Czasem tak jest, że po prostu nic się nie chce i nie ma w tym nic złego - czasem można iść w zaparte i zrobić trening a okaże się, że trening wyjdzie z większym powerem niż byśmy się spodziewali i nawet samopoczucie się poprawi, a czasem można wszystko olać i zostać pod kocem na kanapie ;-P
1
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Poszłam, spróbowałam i oto efekty:
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12
Rdl
2x12 20kg
2x12 24kg - w piątek dołożę ciężaru!
Wiosło
2x12 12kg
12x14kg
12x18kg (spróbowałam z 18 kg i zrobiłam bez większych problemów! Cały czas mam problem z odpowiednim ustawieniem się, żeby nie czuć bólu w kręgosłupie, już zaczynam powoli łapać, ale nie jest to jeszcze instynktowne)
Wyciskanie w górę
12x10 kg
12x12kg
12x14kg - udało się zrobić 12 powtórzeń z 14kg!
Wyciskanie na ławce
12x14 kg
12x18kg
12x20kg
10x22kg - z każdym treningiem jestem w stanie zrobić o jedno powtórzenie więcej
Low row
12x20kg
12x25kg
12x30kg
12x35kg
Przy rozciąganiu poczułam się już lepiej, z ciekawości sprawdziłam jak nisko jestem w stanie zejść do szpagatu (nie jest to jakiś mój cel, po prostu zwykła ciekawość) i nie jestem totalnym drewnem. Ale przy innym ćwiczeniu zorientowalam się, że mobilności w biodrach to mi jednak brakuje, więc czas zacząć coś z tym robić.
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12
Rdl
2x12 20kg
2x12 24kg - w piątek dołożę ciężaru!
Wiosło
2x12 12kg
12x14kg
12x18kg (spróbowałam z 18 kg i zrobiłam bez większych problemów! Cały czas mam problem z odpowiednim ustawieniem się, żeby nie czuć bólu w kręgosłupie, już zaczynam powoli łapać, ale nie jest to jeszcze instynktowne)
Wyciskanie w górę
12x10 kg
12x12kg
12x14kg - udało się zrobić 12 powtórzeń z 14kg!
Wyciskanie na ławce
12x14 kg
12x18kg
12x20kg
10x22kg - z każdym treningiem jestem w stanie zrobić o jedno powtórzenie więcej
Low row
12x20kg
12x25kg
12x30kg
12x35kg
Przy rozciąganiu poczułam się już lepiej, z ciekawości sprawdziłam jak nisko jestem w stanie zejść do szpagatu (nie jest to jakiś mój cel, po prostu zwykła ciekawość) i nie jestem totalnym drewnem. Ale przy innym ćwiczeniu zorientowalam się, że mobilności w biodrach to mi jednak brakuje, więc czas zacząć coś z tym robić.
4
...
Napisał(a)
Na tej ławeczce pewnie spokojnie możesz już próbować z 25kg…. Może 8p weszłoby? Nagraj może….
...
Napisał(a)
Dobry wieczór!
Piątkowy trening:
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12kg
Rdl 12x20kg 2x12 24kg 12x28kg
Wiosło 12x12kg 2x12 14kg 12x18kg
Wyciskanie w górę 12x10 kg 12x12kg 12x14kg
Wyciskanie na ławce 12 14 kg 12 18kg 12x 20kg 8x24kg
Low row 12x25kg 2x12 30kg 12x35kg
Nie nagrałam bo miałam mega ograniczony czas (przy czarnym piątku musiałam się zatrzymać w pracy dłużej a po treningu miałam fizjo więc musiałam się streszczać )
Mam nadzieję, że jutro uda mi się dotrzeć na siłownię, już myślałam że mnie przeziębienie puszcza a dzisiaj mnie zaatakowało jak się patrzy, cały dzień przespałam (dosłownie), ból głowy, zawroty i nudności. Czuję się jakbym była na kacu, a wczoraj wieczorem wypiłam sok i wodę muszę mieć naprawdę bardzo obniżoną odporność.
Piątkowy trening:
Przysiady w oparciu o piłkę 4x12kg
Rdl 12x20kg 2x12 24kg 12x28kg
Wiosło 12x12kg 2x12 14kg 12x18kg
Wyciskanie w górę 12x10 kg 12x12kg 12x14kg
Wyciskanie na ławce 12 14 kg 12 18kg 12x 20kg 8x24kg
Low row 12x25kg 2x12 30kg 12x35kg
Nie nagrałam bo miałam mega ograniczony czas (przy czarnym piątku musiałam się zatrzymać w pracy dłużej a po treningu miałam fizjo więc musiałam się streszczać )
Mam nadzieję, że jutro uda mi się dotrzeć na siłownię, już myślałam że mnie przeziębienie puszcza a dzisiaj mnie zaatakowało jak się patrzy, cały dzień przespałam (dosłownie), ból głowy, zawroty i nudności. Czuję się jakbym była na kacu, a wczoraj wieczorem wypiłam sok i wodę muszę mieć naprawdę bardzo obniżoną odporność.
1
...
Napisał(a)
Czyli dzisiaj masz nudności, ból głowy, zawroty itd, ale jutro wybierasz się na siłownię? Już nawet pomijając fakt, że mogłabyś nie rozsiewać wirusów (ludzie z siłowni podziękują), to taki trening z przeziębieniem to strata czasu, ani nie wyciągniesz nic z treningu, ani nie wyzdrowiejesz. Zostań w domu i poleż w łóżku, zalecenia doktor Hesi
1
...
Napisał(a)
No jak taka mocno połamana jesteś przez chorobę to serio czasem warto dać sobie więcej czasu na dojście do siebie. Trening może spowodować że "rozłoży" Ciebie choroba jeszcze mocniej, albo dłużej będzie trzymała.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
ok, dostosuję się do zaleceń doktor Hesi
Po prostu miesiąc temu też byłam chora i koniec końców musiałam odpuścić siłownię na 3 tygodnie. Ale tak racjonalnie to doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mniej mi zaszkodzi odpuszczenie 2-3 treningów niż zajechanie się (doświadczenie podpowiada mi to samo). Pomimo włoskiego dolce vita kultura zap*****lu dopadła i mnie, sukcesem jest dla mnie nierobienie 12-godzinnych zmian bez przerwy na toaletę, tak żeby zobrazować Wam obraz nędzy i rozpaczy ale pracuję nad tym!
Więc uroczyście oznajmiam, że dzisiaj po pracy (pracuję z domu, dzisiaj czuję się lepiej, zero gorączki, wręcz przeciwnie - 35,5 ) ląduję na kanapie, a kolejne dni się zobaczy.
Po prostu miesiąc temu też byłam chora i koniec końców musiałam odpuścić siłownię na 3 tygodnie. Ale tak racjonalnie to doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mniej mi zaszkodzi odpuszczenie 2-3 treningów niż zajechanie się (doświadczenie podpowiada mi to samo). Pomimo włoskiego dolce vita kultura zap*****lu dopadła i mnie, sukcesem jest dla mnie nierobienie 12-godzinnych zmian bez przerwy na toaletę, tak żeby zobrazować Wam obraz nędzy i rozpaczy ale pracuję nad tym!
Więc uroczyście oznajmiam, że dzisiaj po pracy (pracuję z domu, dzisiaj czuję się lepiej, zero gorączki, wręcz przeciwnie - 35,5 ) ląduję na kanapie, a kolejne dni się zobaczy.
2
...
Napisał(a)
Dobry wybór i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
1
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Poprzedni temat
Ocena formy.
Polecane artykuły