Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Mam tylko 3 tygodnie na przygotowanie. Tzn ja z chęcią pobiegnę dla siebie ale jak widzę czasy ludzi z ligii piaseczyńskiej to się boję czy będą jakieś takie pionki jak ja :P
2
...
Napisał(a)
Umowmy sie - przez 3 tygodnie to duzo sie nie przygotujesz tak by sie poprawic fizycznie czy wydolnosciowo, ale mentalnie bedziesz w lepszej kondycji, bardziej gotowa. Zapisalas sie czyli masz ochte spora wziac udzial, troche biegasz i doswiadczenia masz i wiesz ze przebiegniesz te 5 km po prostu, mysle ze najlepiej pobiegnij z nastawieniem ze mozesz byc daleko poza czolowka,a celem ma byc ukonczenie biegu :)
Ja ze 3 lata temu podobnie wystartowalam w takim biegu gorskim, kilka km tylko ale stromo pod gore caly czas, mialam ochote sie sprawdzic chociaz wiedzialam ze jestem w czarnej dupie jesli chodzi o poziom, hehe, moim celem bylo ukonczenie ponizej 1 godziny i by nie byc ostatnia :) i udalo sie, taki maly cel, dla kogos zaden cel i slabizna, ale ja bylam zadowolona :)
Ja ze 3 lata temu podobnie wystartowalam w takim biegu gorskim, kilka km tylko ale stromo pod gore caly czas, mialam ochote sie sprawdzic chociaz wiedzialam ze jestem w czarnej dupie jesli chodzi o poziom, hehe, moim celem bylo ukonczenie ponizej 1 godziny i by nie byc ostatnia :) i udalo sie, taki maly cel, dla kogos zaden cel i slabizna, ale ja bylam zadowolona :)
2
...
Napisał(a)
Paula na każdym biegu są ci najszybsi i najlepsi którzy walczą o podium ale to jest tylko garstka ludzi, reszta to albo ambitni amatorzy ktorzy gonią za życiówkami albo cała rzesza ludzi biegnących dla zabawy i przyjemności, niektórzy biegają bo chcą tylko ukończyć i dostać medal. Każdy ma jakiś swój cel i każdy znajdzie dla siebie miejsce na takim biegu
Jak już jesteś zapisana to wystartuj choćby na próbę, zobaczysz czy ci się to spodoba. Może akurat cię wciągnie
Jak już jesteś zapisana to wystartuj choćby na próbę, zobaczysz czy ci się to spodoba. Może akurat cię wciągnie
1
...
Napisał(a)
Paula - startuj. Mój pierwszy parkrun wspominam najlepiej - mimo, ze wyprzedzał mnie Pan z widoczną niesprawnością po udarze...
Przybiegłam moze nie ostatnia, ale daleko z tyłu - i co z tego? Szkoda, ze restrykcje covidowe się skonczyły bo bym jeszcze biegała:)
Przybiegłam moze nie ostatnia, ale daleko z tyłu - i co z tego? Szkoda, ze restrykcje covidowe się skonczyły bo bym jeszcze biegała:)
...
Napisał(a)
Ooo, Patik, a ten parkrun to ile km? I jak piszesz ze pierwszy byl najfajniejszy to ile tych parkrunow tam zaliczylas?
...
Napisał(a)
5 km- a potem ze 2 podejscia jeszcze miałam, oba spalone w połowie...
...
Napisał(a)
Ojej, a juz nie moglas jakos doczlapac do konca?
Kilka razy juz wspominalas ze lubisz bieganko, moze sobie pomysl nad jakimis treningami biegowymi od czasu do czasu
Kilka razy juz wspominalas ze lubisz bieganko, moze sobie pomysl nad jakimis treningami biegowymi od czasu do czasu
...
Napisał(a)
paula.cwMam tylko 3 tygodnie na przygotowanie. Tzn ja z chęcią pobiegnę dla siebie ale jak widzę czasy ludzi z ligii piaseczyńskiej to się boję czy będą jakieś takie pionki jak ja :P
BIEGNIESZ DLA SIEBIE
więc dawaj
...
Napisał(a)
Już sprawdziłam wyniki z poprzednich lat i się uspokoiłam. To, że będę na szarym końcu to pikuś dla mnie- tzn. nie mam z tym problemu żadnego. Cała moja historia sportowa już od podstawówki to dużo różnych sportów, ale bez sukcesów co nie było nigdy żadną przeszkodą. Biegałam i grałam w siatkę poza czołówką ale z frajdą. A zawody biegowe baaardzo dobrze wspominam.
Teraz było mało osób zapisanych i się bałam, że będą same zawodniczki co robią 5kę między 20 a 30 minut, ale na szczęście było też trochę takich 40min :D
Plan sobie ułożyłam. Jak się spodoba to na przyszły rok będzie można coś planować.
Gdzieś mi to chodziło po głowie. Jeszcze daaawno przed ciążami się zapisałam na jakiś bieg, ale na niego nie dotarłam.. :P
Teraz było mało osób zapisanych i się bałam, że będą same zawodniczki co robią 5kę między 20 a 30 minut, ale na szczęście było też trochę takich 40min :D
Plan sobie ułożyłam. Jak się spodoba to na przyszły rok będzie można coś planować.
Gdzieś mi to chodziło po głowie. Jeszcze daaawno przed ciążami się zapisałam na jakiś bieg, ale na niego nie dotarłam.. :P
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
No więc będzie więcej biegania teraz. Mam plan biegów przed zawodami. W tym tygodniu mam 4 biegi a że mi poniedziałek wypadł to sobie siłkę odpuszczę. Jak będą 3 biegi to już siłka będzie zwłaszcza że mogę sobie jeden bieg zrobić na bieżni - o ile się nie zanudzę na śmierć :P
Wczoraj miałam bieg 3x1 km. Wcześniej oczywiście rozgrzewka. 10 minut spokojnie, rozgrzewka a potem:
1 km trucht
1 km 6'48'' - bałam się zacząć za mocno
1 km 6'15''
1 km 6'03''
+ niecały 1 km trucht/marsz
Po treningu byłam bardzo zadowolona. Swoją drogą to jednak oddzielenie w zegarku tych 1 km pozwoliło to zmierzyć tempo biegu zasadniczego porządnie, bo jak liczyłam całość to mi średnią "psuło" i wydawało mi się że jestem w czarnej d****e. Było to wyzwanie, ale jeszcze z zapasem.
Jeszcze mała notatka dt. diety. Na wyjeździe nie jadłam posiłków z jadłospisów (chociaż u mamy i na śniadania było dokładnie z jadłospisu tylko bez wagi). Ale starałam się na oko oceniać porcje analogicznie do proporcji z jadłospisu. Cieszę się, że sobie ułożyłam 3 posiłki główne plus mała przekąska. I ta przekąska się fajnie sprawdziła na wyjeździe bo miałam przestrzeń na małe ciacho do kawy czy lody. Jeden dzień był trochę luźniejszy. Po nim skok wagi od razu, ale wszystko wróciło do normy. Po wyjeździe waga bez zmian a dzisiaj nawet spadek :D
Wczoraj miałam bieg 3x1 km. Wcześniej oczywiście rozgrzewka. 10 minut spokojnie, rozgrzewka a potem:
1 km trucht
1 km 6'48'' - bałam się zacząć za mocno
1 km 6'15''
1 km 6'03''
+ niecały 1 km trucht/marsz
Po treningu byłam bardzo zadowolona. Swoją drogą to jednak oddzielenie w zegarku tych 1 km pozwoliło to zmierzyć tempo biegu zasadniczego porządnie, bo jak liczyłam całość to mi średnią "psuło" i wydawało mi się że jestem w czarnej d****e. Było to wyzwanie, ale jeszcze z zapasem.
Jeszcze mała notatka dt. diety. Na wyjeździe nie jadłam posiłków z jadłospisów (chociaż u mamy i na śniadania było dokładnie z jadłospisu tylko bez wagi). Ale starałam się na oko oceniać porcje analogicznie do proporcji z jadłospisu. Cieszę się, że sobie ułożyłam 3 posiłki główne plus mała przekąska. I ta przekąska się fajnie sprawdziła na wyjeździe bo miałam przestrzeń na małe ciacho do kawy czy lody. Jeden dzień był trochę luźniejszy. Po nim skok wagi od razu, ale wszystko wróciło do normy. Po wyjeździe waga bez zmian a dzisiaj nawet spadek :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Poprzedni temat
Ocena sylwetki kompleks
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69
Następny temat
Wakacje 2021 Layla 33102
Polecane artykuły