DT redsauce

zgadzam się z Hesią wrzucaj na luzie co jesz - zawsze coś podpowiemy.

tytuł dziennika zmienia moderator, także napisz jaki chcesz mieć to Ci zmienią

Daj spokoj, nie stresuj sie, jak ustalilas sobie jakies makro to dopasuj do tego to co lubisz i co tolerujesz, jak masz watpliwosci to wrzuc wlasnie i ktos ci cos podpowie. Zaden bacik czy opierdzielanie nie pomoga, czy to w kwesti treningowej czy dietetycznej, jak sama nie bedziesz motywacja dla siebie.
Ustal sobie jakis cel bardziej konkrtetny np za pol roku, jak jestes gotowa na zmiany i znajdziesz przyjemnosc w treningu, takim czy innym, zdrowszym odzywianiu, to zobaczysz jak fajnie pojdzie :)

Tylko na mnie się wyżywają, ze za duzo nabiału mam w misce!!
Nie przejmuj się - najwyżej ktoś Ci coś napisze, a Ty się zastanowisz i albo to przyjmiesz albo nie.
Ja np. nie przyjmuje do wiadomości istnienia granulatu sojowego jako pokarmu dla ludzi:) (prawda Hesia?):)

Haha, my tylko dbamy Paatik bys dojadala ladnie swoje kalorie :) Martwimy sie ze nabial cie za bardzo syci, zapycha i klops, nie mozesz dojesc wszystkiego jak trzeba

dobra to wrzucam podsumowanie jedzenia z tych paru dni i z dzisiaj jaki jest plan, pizza weszła jak złoto <3 bardzo miło tu jest w ogóle się nie spodziewałam takiego odzewu :D

edit: pierwsze słysze o granulacie sojowym, ale śrutę sojową mamy dla krów i kur to ja też bym tego raczej nie jadła xdd














Zmieniony przez - redsauce w dniu 2022-03-04 14:16:36

Paatik

Ja np. nie przyjmuje do wiadomości istnienia granulatu sojowego jako pokarmu dla ludzi:) (prawda Hesia?):)

A ja sobie zamówiłam pięć paczek :) I nawet znalazłam dobry patent, trzeba go najpierw podsmażyć, jak mięsko, i dzięki temu jest chrupiący i pyszny <3

Granulat sojowy to są takie płatki zbożowe (jak Chocapic czy Nesquick), ale robiony z samej mąki sojowej. Po prostu nazywa się granulatem, bo ma kształt smażonego mielonego mięsa. Są też w kształcie pulpecików czy kostki, bo to ma imitować mięso. Tyle :) Reszta to zwykłe semantyczne uprzedzenia ;)



Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-03-04 15:01:17

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-03-04 15:01:36

E tam czysta micha to już nie te czasy. Ja namawiam Paatik żeby węgle podbijała dżemem i płatkami śniadaniowymi (ja dziś uzupełniłam zapasy m.in. Kangus ).
Z tym nabiałem to jest tak, że jak dobrze tolerujesz to możesz jeść, natomiast są kobiety które na nadmiar nabiału źle reagują, np. mają wzdęcia, zmiany skórne, cellulit, zatrzymują więcej wody. Trzeba obserwować jak się zachowuje organizm.
Kurczaka można jeść na zmianę z indykiem, można dostać w podobnej cenie na promocji ja właśnie bazuje głównie na piersi z indyka, nie lubię żadnych tłustych mięs. Wiadomo, im bardziej urozmaicona miska tym lepiej, bo dostarczamy różnych składników (witaminy, minerały).

A ten granulat sojowy muszę kupić na próbę

Heloł

Wczoraj basen, fajnie bo dużo sprintów.

Dzisiaj
wyciskanie na ławce 5x21 5x26 3x31 3x30 3x30 kilo
wyciskanie nad głową 10x16 10x18 (ale na końcu takie do dupy bo pomogłam sobie nogami) 8x18 kg (trzeci set już ładnie)
wiosłowanie hantlem 10x4 10x5 12x5kg obciążenia na hantel
lina na triceps 15x5 10x7 8x7 kg (ostatnie powtórzenia już ciężko było)

Spróbowałam też podciąganie do góry nogami??? nie wiem jak to się nazywa, nogi na ziemi i zamiast drążka gryf na stojaku. Fajne bo bardziej wiem jak progresować (coraz niżej ten drążek) więc chyba to wrzuce zamiast podciągnięcia, najwyżej wolniej mi pójdzie z tym podciąganiem. I muszę w końcu ogarnąć jakis lepszy plan niż "dorzucam po 2 kilo na góre i 5 kilo na dół" XD

Jakoś ciężko mi było dzisiaj ale w końcu wjechało powyżej 30kg na ławkę więc fajnie :)

To co robilas zamiast podciagniec jest ok Mozesz tez robic negatywy, czyli wolne opuszczanie wisząc na drazku, wtedy caly ruch jest pelnym odwzrorowaniem ruchu przy podciagnieciu i troche lepiej przelozy sie na podciaganie.

I na moje oko jak poszło 18kg w OHP, to spokojnie 35 na ławeczce pójdzie. Silna laska będziesz:)