DT redsauce

A właśnie powiem ci że mało nie zeszłam przy tym 31 ;) Wczoraj sprinty delfinem i czuję że mnie ciśnie dolny przyczep mięśnia piersiowego to może dlatego trochę lipa z klatką. Ale to nie szkodzi, następnym razem troszkę więcej to dopchnę i do 35, w ogóle bardzo miło takie coś usłyszeć (przeczytać?). Na wyciskanie nad głową jak robię 5x3 to wjechało ostatnio i więcej, także się trochę rozczarowałam że mi tak ciężko było dzisiaj przy krótkich seriach, ale nie odpuszczę basenu bo w przyszłym semestrze jak mi się zmieni plan to chcę wrócić do pływania takiego konkret pod czasy :) A na razie dla utrzymania kondycji i dyscypliny

Negatywy robiłam razem z tym podciąganiem na gumach (do góry z gumą -> w dół powoli tak z 5-7 sekund) ale jakoś nie lubię tego ćwiczenia tbh. Popróbuje na razie wersję do góry nogami, a jak dojdę drążkiem na sam dół stojaka to wrócę do podciągania i negatywów i mam nadzieję że będzie trochę lżej jak wzmocnię plecy i ramiona (oby jezu proszę bo to na razie to dla mnie jest turbo mega kiler)



Zmieniony przez - redsauce w dniu 2022-03-05 18:39:02

Zmieniony przez - redsauce w dniu 2022-03-05 18:39:56

Nie lubisz bo jest ciezkie i meczysz sie bardzoej niz przy innych wariantach, ale to nie znaczy ze jest za trudne dla ciebie (nie jest). To normalne ze wolisz cos innego. Spoko Ale jak juz zdecydujesz sie robic (a zachecam), to tylko bez gumy. Same negatywy, albo z podskoku, albo lepiej postaw laweczke przy drazku zebys nie musiala doskakiwac, i opuszczaj sie.

Zgadzam się z Madzią. Ja latami robiłam podciąganie z gumą a dopiero robiąc negatywy był jakiś progres. Najlepiej sobie postawić ławeczkę czy skrzynie i próbować powoli się opuszczać.

To ćwiczenie które robiłaś to pewnie inverted rows, czyli odwrócone wiosłowanie. Tutaj mięśnie pracują bardziej jak przy typowym wiosłowaniu a nie przy podciągniu. Oczywiście w jakimś stopniu ręce i plecy się wzmocnią, ale nadal może być problem z najtrudniejszą fazą podciągnia, dlatego ja bym nie rezygnowała z opuszczania. Jak dla mnie najlepsze ćwiczenie do nauki podciągnia.

Oki, czyli będę wskakiwać z krzesła i się opuszczać po prostu, no nic trudno jak trzeba to trzeba. Ciekawe ile zrobię takich we wtorek. Madzia dobrze powiedziane, nie lubię bo ciężko, jednak się człowiek robi leniwy trochę A jutro przysiady i nowy kolega ze mną idzie, fajne że jeszcze ludzi poznam przez siłownię

Normalnie idzie mi ok jedzenie tych 2500kcal na dzień, a dzisiaj nie chciało mi się gotować i zapomniałam kolacji. Jak nie jem cukierków to głodna ne chodzę, plus mam przyzwyczajenie że jem 3 posiłki i zamiast zjeść zapijam nocny głód herbatą. Także dzisiaj szybka kolacja w płynie żeby się białko i kalorie w miarę zgadzały
Za to w lodówce leży kilo kuraka rodzinna paczka bo znowu była przecena w lidlu to jutro sobie nagotuję na cały tydzień >:)





Zmieniony przez - redsauce w dniu 2022-03-05 20:53:00

Napisałam w wątku z prośbami do moderatorów ale dopiszę jezzcze tu: czy mogę prosić o zmianę tytułu na "DT redsauce" albo coś takiego?

Zmiany może dokonać tylko Night, Paula lub Miss - trzeba poczekać aż zajrzą

Przysiad 5x31 3x41 3x46 3x51 1x56 3x51kg
Mc 10x31 10x36 5x41kg
hip thrust 12x41 10x51 10x56kg
Ściąganie drążka 15x15 10x17 10x18kg
Biceps 12x6 10x7 10x7kg

Mało mi poślady nie odpadły od nóg na koniec hip thrustu czyli było fajnie. Za to przysiad z 56kg musiałam rzucić przy drugim powtórzeniu :/ Rano sobie jeszcze na deskorolce pojeździłam zamiast się uczyć na kolokwium, teraz szybka kolacja i jutro odpoczynek

Ten przysiad to już bardzo ładnie - mc i HT to masz jeszcze takie zapasy ze sama się zdziwisz!

Tak najbardziej to bym chciała dobić do 70 z mc i siadem żeby móc powiedzieć że podniosę więcej niż ważę, myślę że stopniowo jak do tego podejde to się z czasem da zrobić

martwy na 100%,jesli tylko technika jest ok. siady nie wiem - na siadach sie nie znam:)