Redukcja - jak oceniać postępy?

Cześć mam pytanie odnośnie tego jak to jest z postępami na redukcji? Ogólnie to wyliczyłem sobie zapotrzebowanie i moje zero to 3200 kcal(wydaje mi się że sporo) przy wadze 80.4 i wzroście 180. I teraz pytanie redukuje już gdzieś ok. Miesiąca może nie cały, nie robię zdjęć ale ważę się i mierze i wyniki nie są jakoś powalające. Dziś rano ważyłem się to waga spadła o 100g ale w pasie -7 cm (nie napinam się przy mierzeniu). I teraz powiedzcie mi jak to oceniać ile mniej więcej można schudnąć w tydzień/miesiąc lub czy -7cm w pasie jest możliwe? Na potreningu czytalem że tygodniowo powinno się chudnąć około 1kg a to dosyć sporo chyba? I ile powinien trwać okres redukcji licząc że zacząłem gdzie początkiem grudnia? Aktualnie moj bilans to 2700kcal i tyle staram się utrzymywać. Dodaje jescze zdjęcie z wymiarów od momentu kiedy zacząłem i z dzisiejszym mierzeniem dodam że trenuje dosyć ciężko planem z Starting Strenght a wydaje mi się że idzie to jakoś topornie a sporo kcal zjechałem. Kiedyś byłem na diecie 2300 to o ile trzymałem się kaloryczności to waga leciała ale chodziłem cały czas głodny tu jest ok czuje głód czasem nie jakiś wielki ale czuję ale idzie wytrzymać a przy 2300 był dramat..

Sorry za może głupie pytanie ale podchodziłem już do liczenia kalorii kilka razy i nie były to specjalnie udane podejścia a tym razem chce żeby to się udało




Aktualne makro : B : 101 T : 74 W : 405


Zmieniony przez - Grzybu77 w dniu 2021-12-13 18:58:54

Ok zwrócenia to uwagę i najwyżej się odezwę za jakiś czas i zobaczę czy będą efekty i czy coś się zmieniło.

Dzięki za pomoc

Najlepiej kontrolować postępy po przez lustro. Rób zdjęcia, tak najlepiej widać czy robisz progres. Oczywiście pomiary i waga to też wyznacznik, i one też powinny spadać. Twój spadek cm w pasie jest jak najbardziej możliwy, szczególnie właśnie na początku redukcji, kiedy spada glikogen, woda, treści jelitowe. Teraz jak postępy się zatrzymają zwiększ aktywność po przez dodanie cardio, lub delikatnie utnij kcal.
Nie nastawiaj się też sztywno na jakiś czas trwania redukcji. Redukuj dopóki nie będziesz zadowolony z efektów.

Kiepsko ze nie robisz zdjęć , bo to akurat podstawa w ocenie postępów . Dla mnie to priorytet przy współpracy z podopiecznymi . Na drugim miejscu pomiary a na końcu dopiero waga.

To jutro zrobię zdjęcia z rana i zobaczymy z za 2 tygodnie jak to będzie wyglądać dzięki. A co do ucinania kalorii to jak już będę miał to robić to ile ich obcinać ? 100? Czy więcej?

U mnie ze zdjęciami było tak że przez jakiś okres faktycznie je robiłem i nie widziałem w sumie żadnej zmiany. Teraz np. jak patrzę w lustro to wydaje się że bic jest taki nawet ale no 32 cm to nie za dużo

Grzybu77

To jutro zrobię zdjęcia z rana i zobaczymy z za 2 tygodnie jak to będzie wyglądać dzięki. A co do ucinania kalorii to jak już będę miał to robić to ile ich obcinać ? 100? Czy więcej?

U mnie ze zdjęciami było tak że przez jakiś okres faktycznie je robiłem i nie widziałem w sumie żadnej zmiany. Teraz np. jak patrzę w lustro to wydaje się że bic jest taki nawet ale no 32 cm to nie za dużo

Ucinaj po prostu jak jest zastój 100 kalorii trochę mało, tak z 200 chociaż.
Wiesz, najlepiej porównać zdjęcia w kolażu :) wtedy różnica jest

Znajdź sobie w domu miejsce gdzie jest dobre światło, stawaj zawsze w jednym miejscu (najlepiej zapamiętaj która to płytka/panel na podłodze) najlepiej jakby światło też było cały czas takie samo i wtedy jak ktoś pisał wyżej robisz sobie co jakiś czas kolaż zdjęć i wtedy będziesz mógł ocenić swój progres,dodatkowo jak zauważysz progres to i motywacja będzie lepsza do dalszego działania.

Grzybu77

To jutro zrobię zdjęcia z rana i zobaczymy z za 2 tygodnie jak to będzie wyglądać dzięki. A co do ucinania kalorii to jak już będę miał to robić to ile ich obcinać ? 100? Czy więcej?

U mnie ze zdjęciami było tak że przez jakiś okres faktycznie je robiłem i nie widziałem w sumie żadnej zmiany. Teraz np. jak patrzę w lustro to wydaje się że bic jest taki nawet ale no 32 cm to nie za dużo

Deficyt pogłębiasz jak pojawi się stagnacja a pogłebić deficyt możesz na na kilka sposobów , ucinasz kcal z jedzenia lub dodajesz nową aktywnosć ( sesja treningowa ) albo zwiększasz czas i intensywnośc aktywności która juz jest , lub możesz sobie tak rozłożyć swoje kalorie aby np systematycznie ucinać 100/200 co jakiś czas przez okres 12-16 tyg bo i tak co taki okres pasuje zrobić przerwę na regenerację .Jak chodzi o zdjęcia to użyj samowyzwalacza i rób w trzech pozycjach ( przód , tył , bok) zdjęcia z perspektywy kilku miesięcy pokazuja najlepiej jakie zmiany zaszły .

Jeżeli chodzi o zdjęcia to faktycznie tak raz na dwa tygodnie można sobie zrobić żeby mieć pogląd na co ty postępują jakieś zmiany i w których rejonach za tkanka tłuszczowa faktycznie będzie uciekać. Natomiast jeżeli chodzi o pomiary masy ciała czy pomiary obwodów poszczególnych kończyn i tak dalej to tutaj śmiało raz na tydzień można już pewne porównania po czy iść. Jeżeli chodzi o odejmowanie ilości kalorii również Musisz pamiętać że to działa do pewnego momentu później trzeba już pewną bóle pożywienia zostawić aby również twój metabolizm nie klapnął

Od najważniejszych:
1. Lustro. Ale wspomniał Robert to samo miejsce, światło. Polecam się pouczyć trochę poz kulturystycznych nawet jako amator, bo stając na luzie na wprost serio mało widać.
2. Obwody, szczególnie jak jest sporo fatu
3. Waga.

Jej którekolwiek z nich się poprawia, robisz progres. Najbardziej myląca może być waga, tam ma wpływ trochę czynnikow innych niż utrata/nabieranie tluszczu

Dobra to wezmę i zacznę od jutra z tymi rzeczami i to ogarnę wielkie dzięki z pomoc.

A o co chodzi z tymi bólami pożywienia żeby metabolizm nie siadł. W sensie żeby nie zwolnił czy i co chodzi? Bo rozumiem że jedząc tak jak teraz mój metabolizm ma szybka przemianę tak?

Organizm potrzebuje określonej puli energetycznej do podtrzymywanuia funkcji życiowych (nawet jakbyś leżał i nawet nie ruszył ręką) min. podtrzymanie ciepłoty ciała, utrzymanie gospodarki hormonalnej itp. do tego dalej dochodzi aktywność fizyczna i codzienne czynności, które wymagają kolejnych pokładów energii, jeżeli za nisko zejdziesz z kaloriami to organizm będzie szukał oszczędności i zacznie się bronić, nie chcąc pozbywać się zapasów energetycznych tylko przechodząc w "tryb oszczędnościowy" przez co spowolni tempo metabolizmu