Ok...ostatnie tygodnie bardzo intensywnie w pracy - świta idą. Sportowo jednak ok, chociaż miska tak raczej "na oko". Mały status jednak:
Tydzień 15-21.11
Do czwartku całkiem dobry tydzień. Zrobiłem sesję interwałów, sesję górek, dwie sesje siłowe plus wiosłowanie i jakiś podstawowy core. Weekend byliśmy w drodze i na konferencji z Szustakiem
Biegania więc nie było, chociaż zrobiłem w bardziej górzystym terenie jakieś 4 km w sobotę.
Tygodnie 22-28.11 i 29.11-05.12
Tu już na spokojnie powrót do standardowego grafiku.
Poniedziałek - Interwały biegowe
Wtorek - Siłownia / Core / Wiosłowanie
Środa - Górki
Czwartek - Siłownia / Core / Wiosłowanie / Lekki bieg
Piątek - Odpoczynek
Sobota - Długie wybieganie w terenie
Niedziela - Recovery jog
Tygodnie w granicach 50-52 km biegowo, 10+ km wiosłowania i 2 sesje siłowe - milutko
Tydzień 06-12.12
Ostatni tydzień grafik podobny, ale z uwagi na to, że dzieciarnia się rozchorowała nieprzespane noce z piątek - niedziela i w związku z tym długi bieg z soboty przesunięty na niedzielę. To pierwszy z trzech tygodni gdzie podbijam nieco dystans z 14 mil na 17 mil (27.37 km).
Aktualny tydzień
Wczoraj (poniedziałek) zrobiłem sobie dzień odpoczynku po tych niedzielnych 17 milach. Wieczorem w ruch poszedł pistolet do masażu i dziś nogi czują się lepiej.
Dziś więc będzie grafik wtorkowy ale z dodatkowym biegiem za wczoraj, a więc:
* 8 km spokojnego biegu z interwałami (45 s szybko, 45 s odpoczynku)
* Core 10 min
* Siła 4 serie x 12 (MC na prostych nogach, Wiosłowanie w opadzie podchwytem,
Przysiad ze sztangą, Wyciskanie na ławce hantlami)
* Wiosłowanie 40 min (opcjonalnie w zależności od samopoczucia po biegu)
Zamierzam się dziś trochę pomierzyć bo już minęło trochę czasu a chciałbym mieć jakąś referencję. Tak z grubsza jednak parametry z ostatnich 3 miesięcy z wagi, która też coś tam analizuje (chociaż pewnie to grubymi nićmi szyte):
Czyli spadek o niespełna 3 kg od końca września. Coś tam widać, że się dzieje, chociaż staram się po prostu robić swoje.
Lecimy dalej
Jeszcze 4 tygodnie fazy budowania formy, potem 3 tygodnie PEAK, a następnie Tapering przez 3 tygodnie i będziemy atakować te 80 km w lutym.