Na siłowni - 0, Biegałem regularnie w latach 2017-2018 (1500 / 1000 km w roku) - maraton w roku 2017-tym i wracam do biegania.
Obwód pasa
100
Obwód klatki piersiowej
102
Obwód uda
61
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często)
4 x tydz. biegi (aktualnie 30 km tygodniowo, do końca roku dystans zwiększy się do około 43 km/tydz. Interwały i biegi długie - patrz cel)
Ograniczenia żywieniowe (uczulenia, choroby)
Brak
Stan zdrowia
Dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej
Siłowe uzupełnienie biegów by w miarę możliwości zredukować się i zadbać o mięśnie ze względu na ryzyko ich "spalenia" przy dłuższej aktywności biegowej.
Stosowane wcześniej diety (rozklad białko/ węglowodany/ tłuszcze)
Lata temu (pewnie ponad 10 lat temu) jakieś głupoty typu Kopenhaska, przy treningu do maratonu raczej nic konkretnego, bardziej rozsądne jedzenie i mniej śmieci.
Wrażliwość na stymulanty
Brak/nie wiem
Możliwosci finansowe
Nie stawiam ograniczeń
Cel/problem/opis
Po przerwie wróciłem do biegania. W dłuższej perspektywie mam plan biegów długodystansowych - obecnie biegam regularnie 5-10 km, w tym roku zaliczę jeszcze półmaraton, w kolejnym roku maraton. Później chciałbym wydłużać dystans by dojść do biegów ultra -
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12029
Napisanych postów
160407
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234286
nadal wszystko spoczywa niestety na odcinku ledzwiowy, co widac po lekkim garbie w tej czesci grzbietu. trzeba bedzie dodatkowo popracowac nad miesniami CORE i praca posladkow, aby nieco ta miednice ustawić w przodopochyleniu podczas pozycji wyjsciowej. piszac po ludzku, muszisz wciagnac brzuch i wypiac tylek%)
Co do wioslowanie, sztange musisz ciagnac duzo blizej ud, nawet delikatnie po udach mozna
Szacuny
137
Napisanych postów
278
Wiek
38 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
5542
Dziś miał być trening siłowy, ale że technika wymaga poprawy to po prostu spędziłem trochę czasu korygując, nagrywając, sprawdzając i tak w kółko. Martwy ciąg i wiosło. Pod koniec zaczęło mi wychodzić coś jak poniżej. Widzę, że mam tendencję nadal do mimowolnego zadzierania łba ku górze, ale zaczynam kontrolować te sprawy. Wrzucam dla potomności, może coś zaczęło wyglądać lepiej i pójdziemy w dobrą stronę.
Martwy ciąg W martwym ciągu zamiast 40 kg jest w poniższych filmikach 70 kg + sztanga.
Wiosłowanie W wiosłowaniu zamiast 20 kg jest 40 kg + sztanga (użyłem prostej zamiast łamanej).
Być może będzie tu jakiś punkt zaczepienia do dalszego rozwoju
Z góry dzięki za dotychczasowe i kolejne sugestie.
Szacuny
137
Napisanych postów
278
Wiek
38 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
5542
Tak, dokładnie...mam jakiś taki nawyk więc...pomijając inne sugestie odnośnie samego ustawienia korpusu, tyłka, itp...to jest jedna z rzeczy nad którą muszę popracować. Jak już pomyślę by nie zadzierać przy podnoszeniu to znów zadzieram przy opuszczaniu...pewnie kwestia wypracowania takiej pamięci mięśniowej.
Szacuny
12165
Napisanych postów
22004
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627404
Na głowę jest taki patent - wybierz dobie punkt na wysokości kolan na ścianie naprzeciwko i gap się podczas całego ruchu na ten punkt.
I nie ciągniesz niestety tylko wstajesz ze sztanga...
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-12-05 11:41:53
Szacuny
137
Napisanych postów
278
Wiek
38 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
5542
Dzięki za patent na głowę. Faktycznie widzę że biodra idą do góry zamiast zostać w miejscu w pierwszej fazie ruchu. Cóż, ćwiczeń ciąg dalszy nastąpi. Dzięki.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12029
Napisanych postów
160407
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234286
no juz ten martwy duzo lepiej wyglada biodra juz fajnie nisko, brzuchem kontrolujesz ledzwiowy, juz nie ma garbach, wiec nauka nie idzie na m,arne
z glowa wlasnie te zadzieranie wzielo sie, ze na kursach kazali patrzec przed siebie a kazy wtedy zadziera glowe i patrzy przed siebie, ale to nie o takie patrzenie chodzilo niestety, tylko wzrok skierowany przed siebie hehe kolnierz ortopedyczny na szyje i heja
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Tak sobie myślę, że skoro biegasz i masz chęć się rozwijać w tym kierunku może warto byłoby wymienić deadlift na squat stance deadlift.
W zasadzie jest to deadlift ale jakby łatwiejszy technicznie do ogarnięcia i trochę mocniej angażuje mięśnie które w bieganiu się przydają.
Wziąwszy pod uwagę że masz stosunkowo długie kości udowe (takie odnoszę wrażenie), może być Ci łatwiej zachować odpowiednią pozycję.