Zejście z ciężarem na koszt powtórzeń

popuri

TUT jest ważny, ale nie ma silnych dowodów naukowych, że ma jakieś szczególne znaczenie. Oczywiście nie chodzi, o to, że by machać jak cepem, ale też nie ma opcji, żeby bez partnera treningowego robić ciągle tak samo TUT np. 4110. Zawsze będziemy nieco oszukiwać siebie. Oczywiście jeśli chodzi o masę to trzeba stosować różne zakresy powtórzeń i metod. Progresja falowa to fajne rozwiązanie, pamiętaj jednak, że to napięcie mechaniczne, a sam ciężar to najwazniejsza kwestia w hipetrfoii

Dla mnie TUT najbardziej przydatny jest wlasnie dla lepszej kontroli techniki, po to żeby ciezar świadomie danym miesniem przenieść z punktu A do punktu B a nie byle przenieść.

MatiMlody

popuri

TUT jest ważny, ale nie ma silnych dowodów naukowych, że ma jakieś szczególne znaczenie. Oczywiście nie chodzi, o to, że by machać jak cepem, ale też nie ma opcji, żeby bez partnera treningowego robić ciągle tak samo TUT np. 4110. Zawsze będziemy nieco oszukiwać siebie. Oczywiście jeśli chodzi o masę to trzeba stosować różne zakresy powtórzeń i metod. Progresja falowa to fajne rozwiązanie, pamiętaj jednak, że to napięcie mechaniczne, a sam ciężar to najwazniejsza kwestia w hipetrfoii

Dla mnie TUT najbardziej przydatny jest wlasnie dla lepszej kontroli techniki, po to żeby ciezar świadomie danym miesniem przenieść z punktu A do punktu B a nie byle przenieść.

W tym kontekście jak najbardziej, mnie tylko chodzi o takie stosowanie precyzyjne tempa i zbytnie wydłużanie fazy ekscentrycznej, a nie daj boże koncentrycznej.
Brad Schoenfeld w swojej meta-analizie dobrze to opisał

MatiMlody

popuri

TUT jest ważny, ale nie ma silnych dowodów naukowych, że ma jakieś szczególne znaczenie. Oczywiście nie chodzi, o to, że by machać jak cepem, ale też nie ma opcji, żeby bez partnera treningowego robić ciągle tak samo TUT np. 4110. Zawsze będziemy nieco oszukiwać siebie. Oczywiście jeśli chodzi o masę to trzeba stosować różne zakresy powtórzeń i metod. Progresja falowa to fajne rozwiązanie, pamiętaj jednak, że to napięcie mechaniczne, a sam ciężar to najwazniejsza kwestia w hipetrfoii

Dla mnie TUT najbardziej przydatny jest wlasnie dla lepszej kontroli techniki, po to żeby ciezar świadomie danym miesniem przenieść z punktu A do punktu B a nie byle przenieść.

Tu się zgadzam z Matim w 100% , czujesz wtedy co trenujesz, możesz wyizolować trenowaną partię nawet w ćwiczeniach wielostawowych (wiadomo z przymróżeniem oka )większość z Nas na tym forum trenuję pod kątem sylwetki więc rzucanie się na ciężar kosztem techniki to nie tędy droga, chociaż nadal wiele osób tak robi , na mnie się to nie sprawdzało nigdy ,ilość mikrourazów tak trenując była spora

robertjudi

MatiMlody

popuri

TUT jest ważny, ale nie ma silnych dowodów naukowych, że ma jakieś szczególne znaczenie. Oczywiście nie chodzi, o to, że by machać jak cepem, ale też nie ma opcji, żeby bez partnera treningowego robić ciągle tak samo TUT np. 4110. Zawsze będziemy nieco oszukiwać siebie. Oczywiście jeśli chodzi o masę to trzeba stosować różne zakresy powtórzeń i metod. Progresja falowa to fajne rozwiązanie, pamiętaj jednak, że to napięcie mechaniczne, a sam ciężar to najwazniejsza kwestia w hipetrfoii

Dla mnie TUT najbardziej przydatny jest wlasnie dla lepszej kontroli techniki, po to żeby ciezar świadomie danym miesniem przenieść z punktu A do punktu B a nie byle przenieść.

Tu się zgadzam z Matim w 100% , czujesz wtedy co trenujesz, możesz wyizolować trenowaną partię nawet w ćwiczeniach wielostawowych (wiadomo z przymróżeniem oka )większość z Nas na tym forum trenuję pod kątem sylwetki więc rzucanie się na ciężar kosztem techniki to nie tędy droga, chociaż nadal wiele osób tak robi , na mnie się to nie sprawdzało nigdy ,ilość mikrourazów tak trenując była spora

Nie zrozumiałeś mojego przekazu bo z tym co piszesz to się zgadzam. Mnie chodzi o to, takie mocno precyzyjne liczenie tempa, co powoduje że dajemy zbyt małe napięcie mechaniczne, mówiąc krótko zbytnio skupiamy się na technice, pauzach itp. bo teraz jest w modzie że lepiej robić siady 60 kg tempo 5110 niż założyć 100 kg i zrobić np. 2010
Chyba rozumiesz o co mi chodzi :)

Czyli co wg was jest lepsze pod hipertrofie ? Tut 3020 i mniejszy ciężar? Czy tut 2010 i większy ciężar? Ja np nawet robiąc Wznosy 3020 a tylko 7 kg mam takie palenie że glowa boli . To samo zrobiłem w martwym . Nigdy tak nie miałem " ściągniętych " prostowników, a przy wolnym opuszczaniu nie mogę wiosła zrobić większym ciężarem taka pompa na plecach.

Nie możesz tut traktować jako oddzielnego parametru treningowego. Czas napięcia jest zmienną istotną dla hipertrofii i jeśli będziesz go miał w tym zakresie powiedzmy 30-70 sekund będzie w porządku, ale też ciężar jest istotny.
Jeśli przyjmiesz, że tut będzie wynosił 40 sekund to tak czy inaczej z treningu na trening powinieneś dokładać obciążenia aby dawać silniejszy bodziec.

Nie chciałbym tutaj się jakoś szczególnie zagłębiać ale osoba zaawansowana powinna kontrolować kilka parametrów nie tylko tut, ale zakresy powtórzeń, tempo poszczególnych faz ćwiczenia, zakres ruchu, objętość treningową traktowaną jako iloczyn serii i powtórzeń bądź szerzej iloczyn serii, powtórzeń i ciężaru
Mało tego trzeba nimi regularnie manewrować aby dawać mięśniom nowe bodźce. Oczywiście mówimy o osobie zaawansowanej i świadomej swojego ciała.

Nie wchodzę tutaj celowo w metody intensyfikacji, których tez jest od groma bo to jeszcze bardziej komplikuje planowanie treningu u osoby zaawansowanej. Nie mówiąc już czy wejdziemy głębiej w szczegóły hipertrofii i jej podział na miofibrylarną i sarkoplazmatyczną.


Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-11-04 10:02:51

Dobralem tak ciężar że ostatnie 2 1 powt wchodzi ciezko, a robie ich 8 . Wiadomka ze profresuje z ciężarem, ale chodziło o to czy lepiej robić np Płaska 2010 ze 100 kg I z 4 powt czy 3020 75 kg I 8 powt jak robie. Nigdy się nie mieściłem w tym zakresie czasu jeśli chodzi o tut ale rosłem. Robilem tak przez rok dlatego teraz chce dać mięśniom nowy bodziec.

Pytanie czy jest lekko z tym 75kg czy faktycznie końcówka jest cięzka?

Robiąc tut 3020 musze delikatnie dupe unieść bo nie dam rady czysto . Wcześniej nie zwracałem uwagi i robilem już 105 3x3 , nie zwracałem uwagi na tut. Tak samo w Martwym 140x6x3 , a z tut 110x7x3 i ostatnie powt ledwo ledwo ale robie 3020. Więc jest różnica tez samego odczucia . Prostowniki tak spięte ze ledwo mogę zrobić wiosłowanie.

no to jest spoko ważne żeby ciężar stanowił wyzwanie