Szacuny
1801
Napisanych postów
2912
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
73497
Hej Paatik
U mnie tzw. życie. Ale biegam. Akurat tego pilnuję. Do liczenia właśnie wracam.
Nastrój nie był odpowiedni by tu pisać. No i forum to też raczej nie jest miejsce na taką tematykę. W każdym razie do przodu.
2
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
Szacuny
12181
Napisanych postów
22024
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627506
Nadinka - tyle lat juz tu jesteś i była jakaś tematyka, której nie widziałaś? Wszelkie mniej lub bardziej poważne dramy... Czasami pomaga samo napisanie, bo musisz uczciwie sformułować myśli, trochę odcedzić od emocji etc. Ale super ze biegasz!
Szacuny
1801
Napisanych postów
2912
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
73497
Wczoraj małe sprawdzenie formy. Pierwszy z 4 biegów. Dycha. Trochę w lesie, trochę asfaltu, trochę zakrętów, dziur i górek. Szybka ta trasa na pewno nie była. I trzy km prostej pod wiatr, które mnie zmęczyły. I do tego dzień wcześniej wypad z koleżankami, trochę mało snu i wino. To nie był dobry pomysł. I dlatego tak średnio jestem zadowolona. Na pewno jest progres bo prawie minutę szybciej niż miesiąc temu.
2
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
Szacuny
1801
Napisanych postów
2912
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
73497
Paatik dzięki.
Jestem zadowolona bo jest progres. Ale jak wracasz do tego co było to widzisz ile jeszcze brakuje, ile jeszcze trzeba pracy. To nie jest tak ,że sobie wyjdziesz pobiegać , jest miło, przyjemnie i forma rośnie. Owszem na początku wystarczy takie bieganie, właśnie w taki sposób doszłam do 45' w 2018 . Ale później jest tylko trudniej i mamy 2021 a ja znów na 45' . A chciałoby się szybciej. Ale cała zima do przepracowania
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
Szacuny
22600
Napisanych postów
11141
Wiek
47 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
356226
nadine 21
Ale jak wracasz do tego co było to widzisz ile jeszcze brakuje, ile jeszcze trzeba pracy.
Sama prawda. Ja teraz "biegam" ponad 2 min. wolniej na kilometr niż kilka sezonów temu. No ale wtedy biegałam regularnie jakieś pół roku bez przerwy, a ostatnio siedziałam na tyłku znacznie dłużej. Także powrót do biegania bez cudzysłowu, to może zaliczę na wiosnę.
A Ty Nadinka i tak ładnie śmigasz, jak nic się nie wydarzy, to pewnie rekord na dychę zrobisz w przyszłym roku. W końcu wracasz jednak po operacji i przerwie, a 4:30 to jest świetne tempo jak na początek przygotowań pod wiosenny sezon.
Szacuny
12181
Napisanych postów
22024
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627506
Sikacz sam się nie wypił... Ja myślę, ze Nadinka powinna być bardzo zadowolona z osiągniętego wyniku, biorąc pod uwagę i operację i spotkanie z koleżankami:) i obiektywnie - bo wynik jest DOBRY!
Szacuny
1801
Napisanych postów
2912
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
73497
O matko ale się czepiacie sikacz bardzo dobrze zrobił mi na głowę w ptk i był bardzo potrzebny. W sobotę odczucia były inne, to już osobna sprawa. Po prostu bieganie nie było przyjemne. I wynik mógłbyby być lepszy. Zatem oficjalnie - tak, jestem zadowolona ale bez euforii. Jest dobrze
Usatysfakcjonowani ?
1
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn