Redukcja tkanki tłuszczowej - brak efektów

Cześć, bardzo proszę o pomoc w miarę możliwości . Od lutego wystartowałem z redukcją. Zapotrzebowanie KCAL z wzoru na tamten czas było 2940kcal.

Zacząłem na początku lutego:
1. Przez 2 tygodnie poleciałem na swoim zerze kalorycznym
2. Następnie zszedłem o 200kcal, po 2 tygodniach nic się nie zmieniło (minął luty),
3. Dorzuciłem 20 min aero, po 2 tygodniach nadal nic
4. Zjechałem o kolejne 200kcal (2500kcal total), 2 tygodnie i nadal nic (minął marzec)
5. Dorzuciłem kolejne 20min cardio, 2 tygodnie i nadal nic,
6. Zjechałem kolejne 200kcal i tak zostawiłem nieco dłużej 4 tygodnie (2200kcal i 4x trening FBW + 3xcardio),. Wreszcie się coś ruszyło -1cm w pasie. Tak jechałem cały maj do połowy czerwca zeszły kolejne 3 centymetry (udało się zejść z 103 do 99cm w pasie) i tutaj jest koniec redukcji. Od końca czerwca mam stagnację, to już ponad 6 tygodni jak nic się nie dzieje.

I tak spokojnie zszedł bym sobie kolejne -200kcal, gdyby nie to, że pojechałem na wakacje i żona zrobiła mi zdjęcie na plaży. Wyglądało to tak, jakby ktoś przyczepił moją głowę do nie mojego ciała. Sylwetka kompletnie płaska, mięśnie skurczone maksymalnie. Gdybym ze 103cm w pasie zjechał do 90cm i miał taki efekt to bym to przeżył, ale 4cm przy takiej utracie reszty to się po prostu nie opłaca.

Szczerze powiem, że 2200kcal na 103kg wagi i sporo treningu wydaje się mało. Przeliczyłem na nowo zapotrzebowanie z wzoru przy obecnej aktywności i wyszło 3200kcal. Wniosek: lecę na bilansie -1000kcal. Trochę mało.

Co teraz? Mój pomysł jest taki, żeby wskoczyć na zero (3200kcal) polecieć 2 tygodnie i zobaczyć co się stanie. Tylko właśnie co ma się stać? Ile czasu na zerze? Może z 3200kcal podbijać tak długo o 200kcal, aż dokładnie namierzę swoje 0 kaloryczne i wtedy powoli schodzić z kaloriami? Jak teraz z tego wyjść i wrócić na redukcję? Wszelkie rady mile widziane

Dla zachowania zasad:
Cel : redukcja
Płeć : mężczyzna
Wiek : 34
Waga : 103 (luty 103)
Wzrost : 190
Obwód klatki : 125 (luty 127)
Obwód ramienia : 43 (luty 44)
Obwód talii : 99 (luty 103)
Obwód uda : 62
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 25%
Aktywność w ciągu dnia : praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 4x w tygodniu siłownia - FBW, 3-4x w tygodniu cardio (przeważnie zaraz po treningu siłowym)
Odżywianie : pod kontrolą
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : CLA
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tylko takie które nie podnoszą ciśnienia
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana


Dieta (obecnie na 2200kcal):
białko 1,4
węgle 2
tłuszcz 0,9

Mam zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy od ok. 10 lat. Po diagnozie trzeba wyregulować hormony przyjmując syntetyczne hormony, co niestety może u niektórych zająć sporo czasu. Natomiast na pewno wyregulowanie hormonów przynosi diametralną poprawę jakości życia.

Co do wyników, to są to jedynie same dane i nie są one podstawą do wydania diagnozy, którą i tak ostatecznie musi wydać lekarz. Natomiast z moich doświadczeń, w Twoim wieku, powinieneś mieć TSH w okolicach 1-2. Osobiście w przypadku TSH powyżej 2 już miałem wyraźne objawy niedoczynności. Zazwyczaj jakieś książki, bardziej popularno naukowe, wskazują na 1. Lekarze z którymi współpracowałem też zawsze dążyli do 1, ale to przy podawaniu syntetycznego hormonu. Niektórzy mają TSH rzędu 2,5 i czują się świetnie, to kwestia indywidualna. Jednak masz jeszcze nisko FT4, w zasadzie już poniżej normy, co także jest charakterystyczne dla niedoczynności tarczycy.

Poczytaj o objawach niedoczynności, może masz więcej objawów, których po prostu nie dostrzegasz (np. zmęczenie, senność, kłopoty z koncentracją). Minimum jakie bym zrobił to powtórzył TSH i FT4 i zobaczył czy wyszły podobnie. Jeżeli chcesz mieć pełną diagnostykę to potrzebne jest pewnie TSH, FT3, FT4, USG tarczycy i antyTpo. Jednak to już kilka stówek i chyba za wcześnie, aby wydawać na to z własnej kieszeni.

Generalnie pewnie 70% moich wizyt u endokrynologów było prywatnych. Niestety, czas oczekiwania na NFZ jest długi.

I nikt nie postawi Ci ostatecznej diagnozy przez neta. Tutaj naprawdę konsultacja z lekarzem może być potrzebna.



Zmieniony przez - dlopper w dniu 2021-09-29 13:23:52

Zmieniony przez - dlopper w dniu 2021-09-29 13:25:23

Zacznij od policzenia zapotrzebowania kalorycznego
https://www.sfd.pl/-t276436.html 

Jeżeli Twoim celem jest redukcja to odejmujesz ok 300kcal

https://www.sfd.pl/-t1135440.html - Źródła białka w diecie.

https://www.sfd.pl/-t1135648.html - Źródła tłuszczu w diecie.

https://www.sfd.pl/-t1135388.html  - Źródła węglowodanów w diecie.

W rozkładzie makroskładników na początek przyjmujesz białko 2 g , tłuszcze 1-1,5 g na kg masy i reszta kalorii z węglowodanówo

Ewidentnie widać, że coś jest nie tak z Twoją dietą. Skąd pomysł na tak niską podaż białka? 1,4 grama na kilogram masy ciała to niewiele w sytuacji, gdy celem jest kształtowanie sylwetki. Z kolei głodowa ilość kalorii nie pomoże w uzyskaniu efektu redukcji tkanki tłuszczowej. Sugeruję wejść na zerowy bilans energetyczny przez co najmniej dwa tygodnie. Następnie odjąć około 300 kalorii i obserwować obwody ciała. Wrzuć tutaj kilka przykładowych dni diety do analizy, zgodnie z opisem w regulaminie działu. Zobaczymy jak to wygląda.

coś gdzieś leży bo niemożliwe, żebyś miał takie niskei zapotrzbeowanie przy treningach siłowych, policz wg wzoru podanego przez flexa, makro powinieneś rozłożyć 2g białka i 1-1,5g tłuszczu na kg masy ciała, a reszta z węgli, jak od lutego walczysz z redukcją, to po wyliczeniu zacznij od "zera" cztery tygodnie

zrób zrzuty jak obecnie się odzywiasz 1-2 przykąłdowe dni.

Badania robiłeś ?

W sytuacji, gdy dieta będzie już dobrana pod Twój organizm i aktywność fizyczną, a trening siłowy dostosowany do celu i możliwości organizmu, a Ty będziesz się trzymał założeń i efektów redukcji tkanki tłuszczowej dalej nie będzie, to możemy być pewni, że problem leży w jakichś zaburzeniach hormonalnych. W takiej sytuacji warto zastanowić się nad wykonaniem badań w tym kierunku. Często wśród osób z dość wysokim poziomem tkanki tłuszczowej i przez wiele lat niezbyt prawidłowym trybem życia jest to złożone. Tarczyca, zaburzenia gospodarki insulinowej, czy androgenów.

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Poniżej wrzucam 2 dni diety dla przykładu. Wyliczenie zera kalorycznego mam już zrobione na poziomie 3200kcal i od poniedziałku wskoczyłem właśnie na taką kaloryczność, nie wiem tylko ile w ten sposób pociągnąć 2 czy 4 tygodnie?

Co do badań, ostatnie robiłem w maju i wszystko było na tip-top, OB, morfologia, pełen lipidogram, próby wątrobowe, TSH, FT3 ,FT4. Wszystko jak najbardziej w normie. Nie mam pomysłu co jeszcze zbadać, żeby znaleźć ewentualny problem

Głodówka jak na twoje potrzeby , skoro zero wyszło 3200 to redukcje zaczynaj od 3000/2900 i obserwujesz 2 tygdonie i wtedy dokonujesz zmian jeśli trzeba , za malo białka ( o wszystkim wyzej już pisane ) nie wpisuj Jajecznica na maśle 150 g tylko np jajo kurze 130g i masło extra 20g

Dlaczego wrzuciłeś rozpiski z 2200 kalorii, skoro w założeniu masz wejście na zerowy bilans energetyczny organizmu? Wrzuć to, jak będziesz się odżywiał przez ten najbliższy miesiąc, uwzględniając ilości składników odżywczych i kalorii. Jeżeli wcześniej byłeś długo na ujmenym bilansie energetycznym, to jak najbardziej miesiąc będzie odpowiednim rozwiązaniem.

Nawiązując do badań, możesz je wkleić tutaj, ale brakuje glukozy, androgenów i estrogenów.

https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Na szybko:
jestem 3. tydzień na "0 kalorycznym" (3200kcal), sylwetka ładnie się zaokrągliła, natomiast obwód w pasie momentalnie zareagował i mamy +1cm w 3 tygodnie.

Poniżej wrzucam pełne wyniki badań + dietę z wczoraj.
Test ponad normę - leci syntetyk

Wszelkie podpowiedzi mile widziane. Gdzieś jest błąd, tylko gdzie?

glukoza na czczo 98














Zmieniony przez - naginator w dniu 2021-09-08 22:51:35

Jak przez ten okres zmieniły się inne obwody ciała? Ten jeden centymetr obwodu w pasie może wynikać np. że zwiększonej objętości posiłków, więc jest to bardzo nieznaczna zmiana.

Rozpsika diety wygląda dobrze. Sugeruję jednak dodać do każdego posiłku te minimum 200 gramów warzyw. Poza tym, więcej urozmaicenie. Masz do wyboru różne mięsa, jak np. wieprzowina, wołowina, podroby, ryby, a nie tylko drób. Warto aby wrzucił również kilka innych dni diety.

https://potreningu.pl/artykuly/dietetyka-i-zdrowe-odzywianie/dlaczego-dieta-powinna-byc-urozmaicona-914