Fatka z drewna- ku większej sprawności i lepszemu samopoczuciu.

Pewnie jednak kwestia głównie genetyki i predyspozycji gra rolę. Ciężki temat.

Pewnie tak. Żylaki miał mój tata i całe jego rodzeństwo. Mama też ma, ale z tego co mówiła, jej po ciążach wyszły(ona chudzieńka).

Niektórzy dziedziczą piękne oczy, inni majątki, a ja żylaki :D

Fakt, że mam permanentnego platfusa i halluksy też nie pomaga ;)


Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2021-02-26 14:22:16

No ale masz inne zalety - trudno być ideałem i mieć wszystko cacy.

Ech - ja dostałam "w prezencie" od Mamy tłuszcz na brzuchu, płaski tyłek, halluksy, małą tarczycę i skłonność do anemii... Tyle z tych rzeczy o których wiem, jeszcze podejrzewam, ze pewien rodzaj hemochromatozy moze mnie czekać jak meno mnie dopadnie.
Żyję z tym , pożyjesz i Ty:)

każdy ma parę takich rzeczy w spadku po rodzicach, dziadkach itd.

Kochany Pamiętniczku!

Hantle i gumy do ćwiczeń, w dalszym ciągu tylko wzrokiem omiatam. Za to na basen chodzę - byłam we wtorek i środę, za każdym razem po 42 długości czyniąc, stylem żadnym czystym :D

Pójść mam w planie jeszcze dziś, lub jutro.

A w weekend, o ile pogoda dopisze idę szaleć z gałęziami na działkę.


Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2021-03-11 09:54:41

Basen - to coś czym ostatnio żyję .

nightingal

Basen - to coś czym ostatnio żyję .

Ja też :D A mam o tyle fajnie, że mam go 100 m od domu.

Jeszcze fajniej, że mam elastyczne godziny pracy czyli w środku dnia, o ile nie mam calla robię przerwę na rozprostowanie kości w wodzie.

Jeszcze, jeszcze fajniej ;) że wyczaiłam iż o 12 kończy zajęcia jedna grupa szkolna, a kolejna wchodzi o 13 - czyli między tymi godzinami na basenie jestem tylko ja i 3 ratowników :D Właśnie się wybieram :)

Swoją drogą chciałabym wykonać wreszcie jakiś progres - np. nauczyć się nurkować/płynąć pod wodą bez zatyczki na nos, ale słabo mi to idzie.





Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2021-03-11 11:48:38

Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2021-03-11 11:48:51

Czaruj tych 3 ratowników - któryś Cię na pewno chętnie nauczy:)

Dokładnie - większość ratowników ma też papiery instruktorskie i tak sobie dorabiają do pensji. Tylko dobrze pogadać.