Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
paula.cwOgólnie na keto dopiero od grudnia. Jakoś na początku zaczęłam. Grudzień adaptacja. Potem święta trochę luz więc potem znowu adaptacja więc coś ala redu robię od 3-4 tygodni.
Ja ogólnie nigdy nie odczuwam jakiś oznak wypadniecia z keto ... Własciwie nie badam sie czy nadal w ketozie jestem bo szkoda mi na paski kasy haha... Mialam tak ze w grudniu opierniczylam 2 milki a rano wstałam super samopoczucie i 1kg na wadze mniej. Potem dalej jechałam z redukcją i tyle.
Co do najadania sie mam róznie ...wczoraj prawie umarłam z przejedzenia. Z tym ze przez to ze zanim zjem pierwszy posilek zlatuje mi sporo czasu, a chciałabym jednak pilnowac sie zeby je jeść. No i białko tez mnie bardziej syci a prostota dań jeszcze bardziej ;)
.
Ty chyba dłużej na keto co? To już może większa elastyczność metaboliczna... No i 3 kawałki ciasta (2x tort i 1x beza)to chyba gorzej niż 2 milki, chociaż sama nie wiem :D :D :D Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej ale to jeszcze nie to co przed tym wybrykiem
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
No i wiekszą wage i tak przywiązuje do deficytu niż do tego zeby byc w niskiej ketozie...chociaz ja wiem ze kazdy ma inne priorytety zeby w niej byc. U mnie plusem jest to ze lepiej waga spada i na węglach moglam spać kilka razy dziennie...no i teraz nie musze bawic sie w gotowanie ryzu itd hihi
.
dieta 0,5 pkt
trening 1 pkt
aktywność poza treningowa 0
Razem za ten tydzień 1,5 pkt a za całe wyzwanie 13 pkt
Waga stoi. Wymiary raz w górę raz w dół. Generalnie jest stabilnie. Chociaż tyle. Jako że nie mam problemu z jedzeniem zgodnie z założeniami tylko precyzyjnym ustaleniem założeń. No nie mam energii teraz na liczenie i układanie jadłospisu. Więc postanowiłam kupić jadłospis u dietetyczki. Akurat moja mama też dostała zalecenia na dietę keto więc we dwie mamy wspólny jadłospis na miesiąc. Mam ciągle nadzieję że uda się coś zrzucić haha. Jednak z tak mała aktywnością muszę zmniejszyć podaż kcal a przyzwyczajenia robią swoje jak od jakiś 3-4 lat jem ok 2000 kcal.
Jadłospis mam na 1650 kcal bo często pije rano kawę kuloodporna która podbije kcal tak że powinno być ok. Startuje z tym w poniedziałek bo już zakupy zrobione a to wersja śródziemnomorska więc jednak inne produkty.
A za to pochwalę się jak nie zmieniając obwodu brzucha ładnie mi się tej brzuch poprawił. Wrzucałam już na insta i fb. Aktywacja mięśni głębokich na jodze robi swoje mam wrażenie
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
W środę byłam na rurce i od tego te zakwasy.
W poniedziałek był trening z kettlem. Coś ala:
1a. thrusters 3x12
1b. Round the word czy jak to się nazywa :P 3x8
1c. Wiosło kettlem w planku 3x10
3 takie rundki i na koniec mała joga pośladkowo brzuchowa i fajny trening wyszedł.
Dzisiaj dłuższa sesja jogi online a w weekend planuję jak organizm zareaguje na bieganie- czy MDM nadal nie będą chciały współpracować czy już będzie ok.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html