Czy można mieć genetyczną blokadę przed wzrastaniem- rozbudowę masy mięśniowej ?

Oj to zmieniłeś poglądy :)
Bo na poprzedniej stronie pisałeś że najlepiej robić po 10 pow. bo mbiej pow - większy ciężar prowadzi do kontuzji
Oczywiście piszę to w formie żartu.
Mimo wszystko puki nie nabiorę sił wolę zostać przy 10-8, a pod koniec masy zejść powiedzmy do 6 pow.

Aby uniknąć kontuzji to najlepiej rozgrzewać swoje ciało mniejszymi ciężarami np. stosując tzw. rampę czyli wykonujemy stałą ilość powtórzeń jednocześnie zwiększając ciężar z każdą następną serią (i ja tak robię )
Trochę zależy mi również na sile a więc zwiększam ciężar i wykonuję tyle powtórzeń ile potrafię np. dzisiaj zrobiłem 48/58/68/78kgx10p 88kgx8p? 98kgx3p

Super wynik, ja do 100 kg raz podchodziłem i dałem radę 3 razy, ale to było 3 lata temu, teraz w domu nie mam asekuracji, więc nie zaryzykuję.
A poza tym można ćwiczyć mniejszym ciężarem i mieć lepsze efekty, bo właśnie teraz tak mam.

W rampie to ja cały czas ćwiczyłem, teraz chcę spróbować regresu.

OTTO

Super wynik, ja do 100 kg raz podchodziłem i dałem radę 3 razy, ale to było 3 lata temu, teraz w domu nie mam asekuracji, więc nie zaryzykuję.
A poza tym można ćwiczyć mniejszym ciężarem i mieć lepsze efekty, bo właśnie teraz tak mam.

Mniejszy ciężar daje trochę mniejszą siłę (chociaż dużo zależyod techniki wykonywania ćwiczeń).Ocena samego siebie jest złudna bez filmików z poprzednich okresów.

Regres mi się nie podoba bo traci się czas i siły na dojście do dużego ciężaru od którego rozpoczyna się regres.
Poza tym staje się to zbyt obciążające (dla mnie) z powodu dużej objętości treningowej.
Powodzenia życzę.

Ostatnia masa niewiele mi dała, wróciłem jedynie do wymiarów po redukcji, nataniast po tej redukcji zachowałem dużo mięści, straty minomalna tak jak napisałem w poście ze zdjęciem.
I tak sobie postanowiłem, że jeśli w nadchodzącej masie nie przekroczę pewnych barjer to sobie odpuszczę budowanie mięsa i będębsię cieszył życiem i tym co mam :)
Pytanie jak utrzymać muskulaturę z ewentualnym podkreśleniem jej ?
Dieta pewnie w okolicy zera ze wskazaniem na delikatny minus, a trening ?
Czy wystarczą dwa treningi w tyg raz pull raz push ?
Czy utrzymam muskulaturę robiąc jedno ćwiczenie na każdą partię raz w tygodniu ?

Niedawno słyszałem u Czechowicza (ale nagranie było może nawet sprzed 2 lat), że przy białku powyżej 4g/kgmc dzieje się magia . Właściwie wtedy to nie musi być minus gdyż białko ma nie zatłuszczać.
Trening pull/push może być skuteczny - zależy czy będą to ćwiczenia złożone czy izolowane (przy złożonych praktycznie może Ci wyjść nawet 2 treningi tych samych grup mięśniowych w tygodniu (oczywiście jeden będzie słabszy a drugi silniejszy )
Właściwie to mogą wystarczyć Ci jedynie 2 ćwiczenia:
push: WL (oraz ewentualnie wyciskanie stojąc
Pull: wiosłowanie w pochyleniu tułowia (zamiennie może być podciąganie na drążku podchwytem oraz dodatek przysiadów
Trenujesz i rośniesz jak na drożdżach!

Właśnie o to mi chodziło, czy wystarczy np.
Jeden dzień: wiosło, drążek, biceps, RDL
Drugi : Wycisk leżąc, żołnierskie, przysiad, francuz.
Bo obecnie ćwiczę jak poniżej i nie wiem czy nie za dużo tego ? Choć większość porad kończy się że 3x w tyg jest optymalnie.
Poniedziałek:

1. Drążek nachwyt 15,12,10,8
2. Wiosłowanie sztangą podchwyt 4x10
3. Przysiad 4x 10
4. Żołnierskie siedząc 4x8
5. Wzniosy bokiem hantlami 18,18,15,15
6. Biceps sztangą 12,12,10,10

Środa:

1. Wyciskanie sztangą leżąc 4x8
2. Przenoszenie hantli za głowę
3. Arnoldki 4x 15
3. Wzniosy bokiem 18,18,15,15
4. Prostowanie ramion -ściąganie linką na triceps 12,12,10,10
5. Biceps hantlami 4x10

Piątek:

1. Wyciskanie leżąc w wąskim chwycie 12,12.10.10
2. Wyciskanie na skosie hantlami 4x10
3. Żołnierskie siedząc 4x8
3. Francuskie leżąc 10,10,8,8
4. RDL 4x10

Na redukcji dziabałem ponad 200 g. białka na moje 80 kg.
Nie wyobrażam sobie jeść dwa razy tyle !!!

Dla mnie (gdy byłem w Twoim wieku) byłoby optymalnie robić ten poniedziałek również w środę i piątek.
Teraz chyba nie dałbym rady i robiłbym to tylko 2x w tygodniu.

Zjadłbyś 2x tyle gdybyś oprócz tego jadł innych rzeczy mniej! Gwarantuję Ci, że jeszcze chodziłbyś głodny .

Sam poniedzialek, to malo, brak klaty, tricepsa, na barki też trochę mało.