Dziennik biegowy Nadine

...

Ekspert

Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html

...

_Szajba_

Ekspert

Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700

Z wilkiem jak z mądrym psem. Jeśli nie ma powodu (głód, obrona) nie musisz obawiać się ataku. W świetle dnia, w otwartym terenie szansa na spotkanie wilka jest równie wielka jak to że w najbliższej pięciolatce zakwalifikuję się na szczepienie wiadomo jakie

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...

nadine 21

Ekspert

Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561

Viki jak liczyłam to zazwyczaj miałam 60 g tłuszczu ale trochę ciężko byłoby mi teraz się zmieścić w tym rozkładzie.

Dampaz o tym też myślałam ale trener stwierdził , żeby nie kombinować .

Szajba jak nie ma powodu. Ale samemu , w lesie, obok nikogo i głupie myśli przychodzą.
To jest normalny las. Po drodze są dwa domy. Z dwa, trzy razy dziennie ktoś tamtędy przejeżdża. Jeszcze zależy jaka trasa, bo są też i takie że już w ogóle ciężko kogoś spotkać.

Kupiłam kordonek i dziergam serducho na okno. Coś tam pamiętam i nawet coś wychodzi.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html

...

_Szajba_

Ekspert

Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700

nadine 21

Szajba jak nie ma powodu. Ale samemu , w lesie, obok nikogo i głupie myśli przychodzą.

Hmm, ja to właściwie z lasu jestem i jeśli mam jakieś głupie myśli to raczej o Kapturku niż o Wilku

Z dietą najlepsze co możesz zrobić to rozdzielić węgle i tłuszcze, przynajmniej na ile to możliwe, rozdzielić je

--EDIT--
Z tego koronkowego serducha mogą fajne stringi wyjść. Przemyśl to

Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2021-01-25 21:16:17

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...

nadine 21

Ekspert

Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561

Czyli dużo ww i mało tłuszczy w jednym posiłku? Dobrze zrozumiałam?

Edit . Nie lubię stringów....

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html

...

_Szajba_

Ekspert

Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700

W zależności od układu treningów staraj się by jeden posiłek przed treningiem składał się z węgli i białka i po treningi ze dwa podobne. W kolejnych spożywaj białko i tłuszcze. To tak w uproszczeniu. Trudno to poukładać w jakieś ramy czasowe ale nie wiem w jakich godzinach trenujesz, jaki masz rozkład dnia itp

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...

nadine 21

Ekspert

Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561

Ech ja to chyba jednak nie nadaję się do takiego żywienia.

Trening wtorkowy, zabawa biegowa 16*1'/1' , trochę szybciej niż ale bardzo przyjemnie się bieglo.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html

...

nadine 21

Ekspert

Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561

Czwartkowy trening-12 km owb1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html

...

nadine 21

Ekspert

Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561

Sobotnie podbiegi. Beznadziejny ten trening. Mróz , wiatr, ciemno i jeszcze ślisko. Śnieg tak ujeżdżony i zbity , że zrobiło się lodowisko. Myślałam, że na górce , na polnej drodze będzie nie ujeżdżony no i dupa. Ani zbiec, ani podbiec. Został się tylko środek, a tam koleiny, krzywo. Na szczęście nogi całe, ale po każdym kolejnym mówiłam sobie, że to ostatni. Beznadziejny ten trening wyszedł.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html

...