Ja niestety nie trenowałem tak intensywnie barków, jak Wy, ale i tak więcej niż wcześniej. Po pobycie w szpitalu przestawiłem cele treningowe. Najpierw to co dla mnie najważniejsze 3xtygodniowo nogi, a potem reszta. Czas mi ucieka, a ja tak powoli poprawiam swoją sprawność zwłaszcza w chodzeniu. Codziennie też chodzę treningowo na różne sposoby, ale to wszystko mało, brakuje sił, a te katorżnicze ćwiczenia z konkursu na
barki, zabrałyby siły do reszty. Barki choć proporcje u mnie zachwiane w ich wielkości, nie są moim priorytetem w odzyskiwaniu sprawności, jak np. konkurs krata na lato. Myślę, że mnie rozumiecie, słabe zaangażowanie w tym konkursie.