Paatik 16/14 - zejscie do podłogi, ale tak sobie mi się mostka chciało...
Paatik 16/14 - zejscie do podłogi, ale tak sobie mi się mostka chciało...
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
Ja dzisiaj delikatnie, na zakończenie siłowego trochę rozciagania piersiowego, leżenie na kostce i mostek na piłce. Jutro dam z siebie więcej:)
Paatik 17/14
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
od zeszłego piątku lędźwiowy mnie boli, tak centralnie na środku. Tylko jak próbuję zrobić skłon.... jak chodzę czy siedzę to nie boli.... nigdy nie odczuwałam takiego bólu, z reguły porozciągałam i było ok, teraz to jakoś tak dziwnie.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Nene87a ja nic
od zeszłego piątku lędźwiowy mnie boli, tak centralnie na środku. Tylko jak próbuję zrobić skłon.... jak chodzę czy siedzę to nie boli.... nigdy nie odczuwałam takiego bólu, z reguły porozciągałam i było ok, teraz to jakoś tak dziwnie.
oj:(, wspolczuje. to przez nadgorliwe rozciaganie czy inny czynnik?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
kebulaNene87a ja nic
od zeszłego piątku lędźwiowy mnie boli, tak centralnie na środku. Tylko jak próbuję zrobić skłon.... jak chodzę czy siedzę to nie boli.... nigdy nie odczuwałam takiego bólu, z reguły porozciągałam i było ok, teraz to jakoś tak dziwnie.
oj:(, wspolczuje. to przez nadgorliwe rozciaganie czy inny czynnik?
na pewno nie rozciąganie. Nie mam pojęcia od czego, pierwsza myśl - może piątkowy MC, ale to jest inny ból niż po naciągnięciu czegoś po mc, tym bardziej, że teraz dosyć długo się utrzymuje do @ jeszcze tydzień, więc to też nie to...
może organizm sam mi wcisnął hamulec, bo sporo aktywności miałam w ostatnie tygodnie
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Nowa nadzieja - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- ...
- 34