treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
12.07.2020
Maly update co u mnie!
W Piątek waga pokazała 66,5kg Już rowne 20kg mniej na liczniku.
Po rozmowie z Rafałem zaczęliśmy 3 dniowy refeed i 3dni totalnego restu żeby się naładować i w poniedziałek wejść w nowy plan treningowy!
Menu z piątku :
10:00 2 jajka, 200ml białek z jaj, 100g szynki, 200g warzywa
13:00 150g ryż, 150g indyk, ogórki,
15:00 200g corn flakes, 50g WPC, 300ml mleka,
17:00 to samo XD
20:00 4 bułki, 100g dżemu, 500g serek wiejski
23:00 100g owsiane, 20g masło orzechowe, 50g wpi, 100g borówek, 200g kefiru
1:00 100g lays z pieca
Sobota : praktycznie identyczne jak w piątek, tylko zamiast cornf flakes to nesquik kuleczki :D
Waga podskoczyła 1,5kg ale czuję się tak naładowana, kable wyszły. Brzuch mi wywaliło ale enzymy leciały i berberyny dużo XD. Czuję pompę okrutna na treningu nóg oj bedise ogień!
A tu foty z moją koleżanką w wieku 50lat jaka forma! Dodam że znamy się już bardzo długo i nigdy nic nie brała. Micha, i zap*****la ciężko na treningu. Prowadzi nas ten sam trener.
Maly update co u mnie!
W Piątek waga pokazała 66,5kg Już rowne 20kg mniej na liczniku.
Po rozmowie z Rafałem zaczęliśmy 3 dniowy refeed i 3dni totalnego restu żeby się naładować i w poniedziałek wejść w nowy plan treningowy!
Menu z piątku :
10:00 2 jajka, 200ml białek z jaj, 100g szynki, 200g warzywa
13:00 150g ryż, 150g indyk, ogórki,
15:00 200g corn flakes, 50g WPC, 300ml mleka,
17:00 to samo XD
20:00 4 bułki, 100g dżemu, 500g serek wiejski
23:00 100g owsiane, 20g masło orzechowe, 50g wpi, 100g borówek, 200g kefiru
1:00 100g lays z pieca
Sobota : praktycznie identyczne jak w piątek, tylko zamiast cornf flakes to nesquik kuleczki :D
Waga podskoczyła 1,5kg ale czuję się tak naładowana, kable wyszły. Brzuch mi wywaliło ale enzymy leciały i berberyny dużo XD. Czuję pompę okrutna na treningu nóg oj bedise ogień!
A tu foty z moją koleżanką w wieku 50lat jaka forma! Dodam że znamy się już bardzo długo i nigdy nic nie brała. Micha, i zap*****la ciężko na treningu. Prowadzi nas ten sam trener.
...
Napisał(a)
Klasa!! A będzie jeszcze lepiej.
1
treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
...
Napisał(a)
19.07.2020
Tak prezentuje się obecna forma. Waga 68kg.
Nie jest to poziom startowy, daleko mi do zawodniczek startujących w fitness atletycznym, "women physic". Jednak są to kategorie, które od zawsze mnie fascynowały. Piękne plecy, nogi, seperacja i niesamowita gęstość mięśni Piękne umięśnione i zarazem kobiece ciało.
Dużo pracy przede mną, ale w końcu zmieniło się moje podejście. Człowiek musi nie raz odbić się od dna i zrozumieć jakie jest jego przeznaczenie - jaka naprawdę ma pasję i czy chce iść w tą stronę. Odpowiedź brzmi :Tak.
Każdy miewa chwilę załamania, zaczyna rozmyślać nad wszystkim... Słucha ludzi, którzy nie do końca rozumieją nasze postępowanie.(dlatego bo nigdy nie byli zajawieni na bodybuilding?) Zbacza na chwilę ze swojej ścieżki na bok... Ale zaraz myśli "co ja teraz mam robić?" Nagle nasz sens życia i chęć bycia osoba ponad przeciętna zanikł.. Ale jeśli naprawdę to kochasz to momentalnie wracasz i mówisz sobie : Zaraz co ja do cholery robię! To jest część mojego pięknego życia jak nie całe życie - chce to robić dalej i nie umiem żyć bez tego. Tak właśnie! Nie umiem żyć bez pasji, celu, bez bólu, bez wyrzeczeń, bez pokonywania barier. Nie umiem. To mnie czyni szczęśliwa dziewczyna. I nie chce tego zmieniac. Jestem kobietą, inna niż wszystkie. Inna niż większość. Mam takie zainteresowania i pasję a nie inna i nic na to nie poradzę. Podobają mi się duże plecy, nogi, dupa. Duże mięśnie, estetyczna sylwetka, seperacja na barkach, prążki na dupie. Jaram się tym!
Lubie ciężko trenować, bardzo ciężko, lubię duze klamoty, imponują mi dźwigające kobiety o atletycznych sylwetkach. Kocham ten reżim, ta rutynę treningowa, dietetyczna. Teraz inaczej podchodzę do wszystkiego. Przede wszystkim do jedzenia. I wierzę, że teraz zrobię duży progres. Tak- w końcu uwierzyłam w siebie -w swoje możliwości.
Czas na zmiany
Przebudowa sylwetki czas start :)
Na zdjęciach płaskość, lekko woda podciągnięta 6 dzień bez węgli. Zaraz wlatuje refeed i kończymy te redukcje. Mnóstwo miecha trzeba dołożyć i zacząć nowy plan treningowy :D Ale z całkiem nowym podejściem które na pewno zaowocuje :)
Tak prezentuje się obecna forma. Waga 68kg.
Nie jest to poziom startowy, daleko mi do zawodniczek startujących w fitness atletycznym, "women physic". Jednak są to kategorie, które od zawsze mnie fascynowały. Piękne plecy, nogi, seperacja i niesamowita gęstość mięśni Piękne umięśnione i zarazem kobiece ciało.
Dużo pracy przede mną, ale w końcu zmieniło się moje podejście. Człowiek musi nie raz odbić się od dna i zrozumieć jakie jest jego przeznaczenie - jaka naprawdę ma pasję i czy chce iść w tą stronę. Odpowiedź brzmi :Tak.
Każdy miewa chwilę załamania, zaczyna rozmyślać nad wszystkim... Słucha ludzi, którzy nie do końca rozumieją nasze postępowanie.(dlatego bo nigdy nie byli zajawieni na bodybuilding?) Zbacza na chwilę ze swojej ścieżki na bok... Ale zaraz myśli "co ja teraz mam robić?" Nagle nasz sens życia i chęć bycia osoba ponad przeciętna zanikł.. Ale jeśli naprawdę to kochasz to momentalnie wracasz i mówisz sobie : Zaraz co ja do cholery robię! To jest część mojego pięknego życia jak nie całe życie - chce to robić dalej i nie umiem żyć bez tego. Tak właśnie! Nie umiem żyć bez pasji, celu, bez bólu, bez wyrzeczeń, bez pokonywania barier. Nie umiem. To mnie czyni szczęśliwa dziewczyna. I nie chce tego zmieniac. Jestem kobietą, inna niż wszystkie. Inna niż większość. Mam takie zainteresowania i pasję a nie inna i nic na to nie poradzę. Podobają mi się duże plecy, nogi, dupa. Duże mięśnie, estetyczna sylwetka, seperacja na barkach, prążki na dupie. Jaram się tym!
Lubie ciężko trenować, bardzo ciężko, lubię duze klamoty, imponują mi dźwigające kobiety o atletycznych sylwetkach. Kocham ten reżim, ta rutynę treningowa, dietetyczna. Teraz inaczej podchodzę do wszystkiego. Przede wszystkim do jedzenia. I wierzę, że teraz zrobię duży progres. Tak- w końcu uwierzyłam w siebie -w swoje możliwości.
Czas na zmiany
Przebudowa sylwetki czas start :)
Na zdjęciach płaskość, lekko woda podciągnięta 6 dzień bez węgli. Zaraz wlatuje refeed i kończymy te redukcje. Mnóstwo miecha trzeba dołożyć i zacząć nowy plan treningowy :D Ale z całkiem nowym podejściem które na pewno zaowocuje :)
...
Napisał(a)
I dla porównania wrzucam zdjęcia.
Kolejna masa będzie w innym wydaniu Już nigdy swinki!
87kg vs 68kg
Od poniedziałku zaczynamy reverse i stawiam na masę jakościową.
Myślę że waga jeszce lekko spadnie w dół, bo nadal będę w deficycie.
Przede wszystkim teraz będę patrzeć w lustro i trzymać się w 100% założeń (makro, cardio, trening)żeby mieć kontrolę i wprowadzać zmiany na bieżąco :)
Kolejna masa będzie w innym wydaniu Już nigdy swinki!
87kg vs 68kg
Od poniedziałku zaczynamy reverse i stawiam na masę jakościową.
Myślę że waga jeszce lekko spadnie w dół, bo nadal będę w deficycie.
Przede wszystkim teraz będę patrzeć w lustro i trzymać się w 100% założeń (makro, cardio, trening)żeby mieć kontrolę i wprowadzać zmiany na bieżąco :)
...
Napisał(a)
Wczoraj był rest Day (samo 60min cardio z rana) A wieczorem wleciał refeed!
400ww, 200b,50tl
Dzis z rana żyły wyszły i nabicie nieziemskie!
400ww, 200b,50tl
Dzis z rana żyły wyszły i nabicie nieziemskie!
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Wczoraj był rest Day (samo 60min cardio z rana) A wieczorem wleciał refeed!
400ww, 200b,50tl
Dzis z rana żyły wyszły i nabicie nieziemskie!
400ww, 200b,50tl
Dzis z rana żyły wyszły i nabicie nieziemskie!
Poprzedni temat
Dążenie do wymarzonej formy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
Następny temat
Jakieś porady odnośnie sylwetki bokiem i rozbudowy klaty
Polecane artykuły