Bf do oceny, redukcja czy dalej masa?

Witam.
Jestem na masie od sierpnia, pierwsze treningi po dlugiej przerwie. Trenuje niesystematycznie, tylko wtedy kiedy moge- jednak staram sie 2, 3 razy w tygodniu (sam wychowuje 6-cio latka, teudno mi trzymac rygor). Wydaje mi sie ze mam spory BF mimo wszystko czuje jak by masa ciagle byla budowana a sila to wrecz napewno. Przed kazdym posilkiem spozywam kurkume i pieprz celem poprawienia wrazliwosci komorek na insuline. Jestem tez morsem, dzien po treningu ranek zaczynam od lezakowania w wanie zimnej wody. Podkrecam tez w ten sposob metabolizm, poprawiam regeneracje. Diete mam ulozona na 4000 kcal a i tak czesto czuje ssanie juz przed posilkiem i czekam na niego z wytesknieniem. Jednego tygodnia jej nie trzymalem i od razu wywalilo mi brzuch. Wydaje mi sie jednak ze dalej idzie mi masa pod tym tluszczem, jednak chcialbym uslyszec opinie doswiadczonych osob. Jaki moge miec bf i czy moze jednak redukcja jest bezwzglednie konieczna mimo iz wydaje mi sie ze miesien idzie? Wzrost 172, waga dzis- 84.8














Zmieniony przez - UnbrokenSly w dniu 2019-10-14 11:12:28

oczywista redukcja

Dzięki. Nie mam się czym "zmierzyć". Na ile oceniłbyś na oko mój bf??

Tylko redukcja .bf około 25 i brak mięśni, stąd też efekt zatluszczenia bardziej spotęgowany

Dzięki

Jeszcze długa droga do masy. Zwłaszcza po ostatnim zdjeciu to widać

Anubis84 tak, tutaj maksymalnie się rozluźniłem. Faktycznie z dzisiejszych pomiarów obwodów wyszło mi że mam ok 26% tłuszczu. Obawiam się że bardzo dużo leży go na trzewiach, stąd ten wywalony bęben. Liczę jeszczę na to że w pewnym stopniu to poprpstu rozepchane bebechy przez igromne ilości jedzenia króre zjadałem (nawet 400 g brązowego ryżu dziennie)- 4000 kcal, w dniu ciężkich treningów FBW 5000 kcal. Być może w pewnym stopniu to też przodopochylenie miednicy o które siebie podejrzewam. Dzisiaj postanowiłem zacząć redukcję, na początek parę dni 3300 aby zbytnio nie zszokować organizmu, potem zacznę obcinać patrząc na samopoczucie. Planuję ok 2,5 g białka na 1 kg masy i 30% energii z tłuszczów.
Pomiary wyszły następująco: łyda- 29, udo 58, biodra 100, talia 98 (sprawdzane 3 razy- nie pojmuję że mogę mieć tylko 2 cm wcięcia), brzuch 100, klatka 106, kark 38, ramię 36. Pomiary niestety wykonywane wieczorem. Postaram się trzymać duże dla mnie ciężary na treningu.

2 tygodnie temu sprawdzałem maksy- ławka 107, przysiad- 107, żołnierskie- 53, podciąganie podchwytem- doczepione 27 kg, nachwytem trochę szerzej niż barki- 13 kg. Martwego nie wiem- nie sprawdzam maksów bo nie znam prawidłowej techniki. Postaram się dalej robić FBW, tak aby siła maksymalna możliwie nie zmieniał się, dodam interwały które uwielbiam, oczywiście moje ulubione lodowate kąpiele. Zobaczę jak będę się zmieniał ;)

W założeniu chciałbym gubić średnio ok 0.65 kg/ tydzień, na początku trochę więcej. Zobaczę jak u mnie sprawdzi się 3300 kcal, wydaje mi się że będę chodził głodny. Wiem że mam duży bf, ale naprawdę czuję że mam rozkręcony metabolizm. Ktokolwiek mnie dotknie stwierdza że jestem bardzo gorący. Ostatnio w pociągu było mi zbyt duszno, rozebrałem się do koszulki podczas gdy niektórzy siedzieli w kurtkach, część w bluzach, nikt tak jak ja.... Myślę że nie będzie u mnie źle z gubieniem fatu, nie wiem tylko jak na trzewiach... No i przeważnie gubię mocno mięśnie, spada siła...

Wysoka podaż białka pomoże utrzymać mięśnie, na początku będzie pewnie szybko szło

Lodzianin1, dzieki. Założyłem ok 200 gram białka w diecie + suplementacja leucyną po ok 0.5-1 g do posiłku aby być pewnym przekraczania progu leucynowego