w związku z tym, że się ostatnio trochę spasłem przeczytałem kilka artykułów, oglądnąłem kilka filmików oraz postów dot. rekompozycji i przyznam szczerze, że mam niezły mętlik głowie. Chciałbym zadać kilka pytań, które doprecyzują zdobytą już wiedzę. A mianowicie, mam 41 lat, 186 cm i 86 kg. Zmierzono mnie na ok. 25% tłuszczu (w pasie 101 cm, w szyi 42 cm). I teraz pytania:
1) Czy przy takiej zawartości tłuszczu robić rekompozycję, czy zacząć od redukcji. Pytam ponieważ w postach z 2018 r. często doradzane jest w podobnych przypadkach, żeby właśnie zacząć od redukcji. Oglądając jednak ostatnie filmiki na yt można wywnioskować, że jednak rekompozycja ma sens w każdym przypadku?
2) Kolejne pytanie, o ilość makroskładników, czyli 2 g białka, 4g węglowodanów, 1g tłuszczów. Te wielkości są wytycznymi do suchej masy ciała czyli pomniejszonej w moim przypadku o 25% (zawartość tłuszczu), czy do całościowej wagi czyli 86kg (też spotkałem się z różnymi interpretacjami).
Pozdrawiam serdecznie