[BLOG] Moja kręta droga do bycia dzikiem :)

Jak dla mnie wersja z obciążeniem po jednej stronie może być jeszcze gorsza bo poza stabilizacją całego ciała musisz jeszcze stabilizować ciężar umieszczony po jednej stronie ale warto spróbować może akurat taka wersja będzie dla Ciebie lepsza. Wersja na suwnicy teoretycznie powinna być łatwiejsza bo całkowicie odpada aspekt stabilizacji więc warto wziąć pod uwagę i popróbować. Choć ja jakoś nie jestem fanem wykonywania ćwiczeń na suwnicy bo ten ruch jest dla mnie nienaturalny ale jako etap przejściowy warto rozważyć.

rion10

Jak dla mnie wersja z obciążeniem po jednej stronie może być jeszcze gorsza bo poza stabilizacją całego ciała musisz jeszcze stabilizować ciężar umieszczony po jednej stronie ale warto spróbować może akurat taka wersja będzie dla Ciebie lepsza. Wersja na suwnicy teoretycznie powinna być łatwiejsza bo całkowicie odpada aspekt stabilizacji więc warto wziąć pod uwagę i popróbować. Choć ja jakoś nie jestem fanem wykonywania ćwiczeń na suwnicy bo ten ruch jest dla mnie nienaturalny ale jako etap przejściowy warto rozważyć.

Z drugiej strony ciężar po przeciwległej stronie pomaga stablizowac ciało bo dużo łatwiej jest utrzymać koordynacje... Fajnie wytłumaczył to Szymon Moszny na swoim filmie odnośnie bługara.... ale każdy jest inny i każdy chyba musi to dopasować do siebie... Nie jestem fanem smitha dla mnie to chyba najgorsza maszyna jaka została kiedykolwiek wynaleziona.... jednak przy siadzie bługarskim nie wypacza az tak mocno ruchu....

Dlatego warto spróbować kilku wersji i wybrać dla siebie najlepszą

rion10

Dlatego warto spróbować kilku wersji i wybrać dla siebie najlepszą

Dokładnie:) na szczęście to dopiero za tydzień.... Nogi to chyba moja najsłabsza partia i ciężko mi się ją trenuje... najchętniej to skupiłbym się na górze tylko.... ale największy wyrzut HGH jest właśnie przy treningu nóg plus nie chce zostać bocianem:) Plecy chyba najmocniejsza, aczkolwiek widzę że najszerszy z jednej strony jest trochę większy

Wiesz kwestia wyrzutów hormonów to jedno i na pewno taki solidny trening nóg zrobi robotę ale poza tym kwestia wglądu i co najważniejsze kwestia zdrowia jest tutaj najważniejsza. Bo nie raz się spotkałem z chłopakami co wiecznie trenują w długich spodniach, a jak już ściągną spodnie to jest słabo z nogami. Poza tym trenowane i silne nogi to zdrowe kolana, mocne pośladki co też nie jest bez wpływu na kręgosłup i związane z nim dolegliwości. Więc warto je trenować, każdy ma chyba taki etap, że nie lubi ćwiczyć nóg.

rion10

Wiesz kwestia wyrzutów hormonów to jedno i na pewno taki solidny trening nóg zrobi robotę ale poza tym kwestia wglądu i co najważniejsze kwestia zdrowia jest tutaj najważniejsza. Bo nie raz się spotkałem z chłopakami co wiecznie trenują w długich spodniach, a jak już ściągną spodnie to jest słabo z nogami. Poza tym trenowane i silne nogi to zdrowe kolana, mocne pośladki co też nie jest bez wpływu na kręgosłup i związane z nim dolegliwości. Więc warto je trenować, każdy ma chyba taki etap, że nie lubi ćwiczyć nóg.

Też mam to na siłce.... Bociany jak się masz.... a juz ich król to ziomek który górę ma rozbudowaną jak lotniskowiec a uda chudsze niż moja łydka.... Porażka....
Poza tym wszyscy skupiają się na tym co widać... Góra zawsze będzie dużo prostsza do zbudowania niż nogi.... W trening nóg trzeba włożyć na prawdę dużo pracy żeby to jakoś fajnie wyglądało i udało się osiągnąć dobrą separację....

Ja lubię kompleksowe podejście do sylwetki i jej harmonijny rozwój ale zwróć uwagę też na inne aspekty na przykład do treningu nóg trzeba podejść ciężko, nie ma zmiłuj, jak nie zrobisz solidnego ciężkiego treningu nóg to ich nie zbudujesz 5 seriami wyprostów na maszynie, ale to wymaga wyjścia poza strefę komfortu, a nie każdy sobie na to pozwala. A trening to pokonywanie granic, a większość myśli, że samo chodzenie na siłowni wystarczy żeby wyglądać, a tu trzeba jeść, ciężko trenować żeby były przyzwoite efekty.

rion10

Ja lubię kompleksowe podejście do sylwetki i jej harmonijny rozwój ale zwróć uwagę też na inne aspekty na przykład do treningu nóg trzeba podejść ciężko, nie ma zmiłuj, jak nie zrobisz solidnego ciężkiego treningu nóg to ich nie zbudujesz 5 seriami wyprostów na maszynie, ale to wymaga wyjścia poza strefę komfortu, a nie każdy sobie na to pozwala. A trening to pokonywanie granic, a większość myśli, że samo chodzenie na siłowni wystarczy żeby wyglądać, a tu trzeba jeść, ciężko trenować żeby były przyzwoite efekty.

Oj tak zgadzam się w 100%... Jak możesz spokojnie wejść na schody bez zadyszki to znaczy że trening był słaby:)

Pull
Negatywy 6X3 - stwierdziłem że zdejmuje ciężar bo mi trochę zakres ruchu siadał, ciągnęło za mocno w dół... Lepiej mieć mniej a robić dokładnie niż walczyć o każdy centymetr

Ściąganie podchwytem 4x8 61
Wiosło 4x8 35 - dołożone 2,5 jeszcze jest miejsce żeby dojść do 40 tak myślę... poprawiłem technikę trochę mniejsze zgięcie w łokciu, wychodzę lepiej z łopatki:)

Facepull 4x10 25 - tutaj też czas dokładać, chyba od następnego treningu dołożę 2,5kg...
Uginanie podudzi 4x8 74
Modlitewnik 4x10 21 - dołożyłem kg, poprawiłem technikę i poszło :)
Allachy 4x12 64

od kiedy zacząłem liczyć wszystko (oprócz warzyw nie strączkowych) zaczęła się spinać fajnie dieta.... wreszcie mogę zacząć liczyć wszystko co chcę... jestem na dość głębokim minusie więc wpadają nawet rzeczy trochę bardziej przetworzone stwierdziłem ze nie można dać się zwariować kurczak , ryż i brokuł to nie moja bajka:)
Poniżej zrzut z mojej dzisiejszej diety....
Słowem wstępu: dzisiaj było ciężko żeby super gotować ale domknąłem kalorie i makro:)
W ostatnim posiłku rzuciłem sie na chleb tostowy pełnoziarnisty i wędlinę 96% mięsa:) a co :)







Zmieniony przez - R.o.o.b w dniu 2019-08-08 21:28:02

No nie ma co gadać ale pod 3000kcal to nie jest jeszcze jakoś bardzo nisko, a pewnie jakieś ładowania jeszcze w trakcie tygodnia wpadają więc nie jest źle. Poza tym lepiej sobie pozwolić na co nieco bardziej przetworzonego podczas redukcji niż na masie. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku ale nie można się dać zwariować i jeść tylko ryż, kasze. kurczaka itp bo na pewno nie na tym polega też zdrowa dieta coś nie coś czasem trzeba bardziej smakowitego dorzucić bo człowiek by zwariował. Ale jak się dietę dopnie to wszystko się układa