Jestem w szoku już tydzień daje wpiski chyba wskoczyłem na dobre tory. Rano 45 minut cardio pózniej do 15:30 robota i na siłownie.
Wchodzę na siłownie patrze a ona nic się nie zmienila, byłem tam ostatni raz w techniku i jeszcze nie byłem ojcem. Uwaga 6LAT TEMU to było.
Trochę ujęc z siłki bo wiem że nie którzy lubią takie klimaty.
</a>
</a>
</a>
</a>
</a>
Zobaczcie sama STAL.
Od razu widząc to poprosiłem o karnet na cały miesiąc i z usmiechem na twarzy myślałem o treningu nóg. Troche przerobiłem trening bo troszke muszę pokombinować z cwiczeniami. Najwazniejsze zrobiłem czyli
Deadlift 145X8/8/8/8/8
Tutaj już ledwno co łapałem oddech była długa przerwa przed ćwiczeniem.
front squat 105X8/8/8/8/8
Dobre czucie było praca z fizjo pomaga bo coraz głebiej i pewniej siadam. Tak samo ze sztangą z tyłu
suwnia jednonóz rampa 4s8
(ss)wykopy3x12
(ss)ginekolog3x12
Lydeczki
Ostatnie 4 serie typowo na czucie i było można odczuć te tempo i skupienie.
Jutro Dnt w piątek push no i jak większość czekam na sobotę bo zapowiada się ciekawie.