DT rekompozycja eli

Jakby tak wszyscy chorujący siedzieli w domu to by może tej zarazy nie było wszędzie w takiej ilości.
Zdrówka.

A sukienkę siostra piękna wybrała. Prześliczna jest i bardzo jej pasuje :)

Nene, Paula dziękuję w imieniu siostry
Zaraza niestety trwała prawie 2 tygodnie zanim jako tako wydobrzałam. W zeszły piątek po 2 tygodniach przerwy poszłam w końcu na siłownię i zrobiłam lżejszy trening na rozruch. Zeszłam z ciężarów i ilości powtórzeń a i tak DOMSy dokuczały przez następne 2 dni.
Wczoraj też poszłam na siłownię i dzisiaj znowu czuję, że będę skwieczeć wieczorem. Micha tak sobie, podczas choroby apetyt zmalał, w weekend było spotkanie ze znajomymi, na którym wpadło trochę śmieci i %%. Na wadze 60,5kg, więc lekko w górę. Ostatnio co się rozkręcę z treningami to jakaś dłuższa przerwa się przytrafia. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie już takich przerw nie będzie.

Wczorajszy trening:
1. Opuszczanie na drążku
3x7 nachwyt, 7xpodchwyt

2. Przyciąganie linki dolnego wyciągu do brzucha
4x8x20kg

3. Przysiad bułgarski
4x8x6kg

4. Pompki
4x8

5. Unoszenie ramion do boku
4x11x3kg (3kg na rękę)

6. Uginanie francuskie sztangi łamanej leżąc
3x12x10kg

7. Uginanie przedramion ze sztangą łamaną
4x7x15kg

8. Unoszenie kolan do brzucha w podporze na przedramionach
4x12cc

Po poniedziałkowym treningu 2 dni mięśnie skwierczały, więc na siłownię trafiłam wczoraj. Micha ok, wczoraj wpadł mały pączek i ok 25g czekolady na drugie śniadanie. Dziś DNT, jutro planuję się wybrać na siłownię.

Trening 28.02.2019

1. Przysiad ze sztangą
12x20kg, 12x25kg, 10x30kg, 8x35kg

2. Wiosłowanie hantlą w podporze na ławeczce
4x8x12kg

3. Przyciąganie drążka górnego wyciągu do klatki
4x8x25kg

4. pompki
4x8

5. wyciskanie hantli nad głowę siedząc
4x8x7kg

6. wyprost przedramienia w podporze na ławeczce
3x8x4kg

7. uginanie młotkowe przedramion
4x8x7kg

8. spięcia brzucha leżąc
4x13cc

W sobotę zgodnie z planem poszłam na siłownię. Potem miałam DOMSy na klacie i trochę z tyłu ud. W weekend była impreza urodzinowa mamy więc jedzeniowo nie najgorzej, za to kilka drinków wpadło. Dzisiaj również byłam na siłowni. Z innej beczki to mój kolega postanowił się odchudzać (nie ma dużej nadwagi, ale uchodował bebzonik). Wczoraj oznajmił, że zakupił dietę pudełkową 1200kcal Jak próbowałam mu wyjaśnić, że zarżnie sobie metabolizm taką głodówką i że ogólnie to droga na skróty, która prowadzi donikąd to prawie focha strzelił... Postanowiłam się nie odzywać więcej na temat jego diety skoro tak reaguje na 'głos rozsądku'. Pewnie z tydzień lub dwa wytrzyma a potem rzuci się na jedzenie.

Trening 02.03.2019

1. Opuszczanie na drążku
3x7 nachwyt, 7xpodchwyt

2. Przyciąganie linki dolnego wyciągu do brzucha
4x8x20kg

3. Przysiad bułgarski
4x8x8kg

4. Wyciskanie hantli na ławeczce skośnej
4x8x12kg

5. Unoszenie ramion do przodu
4x8x4kg (8kg na rękę)

6. Uginanie francuskie sztangi łamanej leżąc
3x12x10kg

7. Uginanie przedramion ze sztangą łamaną
4x8x15kg

8. Unoszenie kolan do brzucha w podporze na przedramionach
4x12cc

Trening 04.03.2019
1. Przysiad ze sztangą
12x20kg, 12x25kg, 10x30kg, 8x35kg

2. Wiosłowanie hantlą w podporze na ławeczce
4x8x12kg

3. Przyciąganie drążka dolnego wyciągu do brzucha
4x9x20kg

4. pompki
4x8

5. wyciskanie hantli nad głowę siedząc
4x9x7kg

6. wyprost przedramienia w podporze na ławeczce
3x8x4kg

7. uginanie młotkowe przedramion
4x8x7kg

8. spięcia brzucha leżąc
4x13cc

Niestety, niektórym ciężko przetłumaczyć, że taka dieta głodówkowa nie ma sensu. W końcu liczą się jak najszybsze efekty

oj tez to znam, u mnie też jest coś w stylu " przecież nic nie jem, a i tak nie chudnę ". mama twierdzi, że je jak wróbelek, ale słodycze to zawsze obecne, a tata przeszedł na swoją wymyśloną dietę i je banany na kolację

Ludzie dopóki na sobie nie przetestują, że coś nie ma sensu, brną w jakieś głupoty. Wiadomo, że na własnych błędach człowiek uczy się najlepiej i żadne gadanie, nawet mające sens nic nie da .
Wczoraj siłownia zaliczona, DOMSy coraz mniejsze z treningu na trening. Powoli się rozkręcam po 2 tygodniowej przerwie spowodowanej zarazą. Przyszły szwagier mniej więcej co drugi trening mi towarzyszy, a potem skwierczy 2 dni

Trening 07.03.2019
1. Wykroki
4x8x14kg

2. wiosłowanie sztangą
4x8x30kg

3. przyciąganie linki górnego wyciągu do klatki
4x8x25kg

4. pompki
4x9

5. unoszenie ramion do boku
4x8x4kg

6. wyprost przedramienia w podporze na ławeczce
3x8x4kg

7. uginanie młotkowe przedramion
4x9x7kg

8. spięcia brzucha leżąc
4x13cc

Dzisiaj dzień bez treningu, jutro wybiorę się na siłownię. Patrząc na słońce za oknem już nie mogę doczekać się wiosny i przejażdżek rowerowych. Niektórzy już jeżdżą, ale znając swój organizm wiem, że jazda przy obecnej temperaturze i zimnym wietrze od razu skończyłaby się chorobą. Z ekipą już planujemy wycieczki palcem po mapie

Też czekam na ciut więcej ciepła i odpalam rower do pracy .

W sobotę byłam na siłowni, trening zrobiony, ale już nie bardzo pamiętam co i jak więc nie będę wymyślać. Wieczorem było sushi-party, gdzie sami robiliśmy sushi. Jak na pierwszy raz to całkiem fajnie nam to wyszło no i smaczne było przede wszystkim. Na pewno powtórzymy taką imprezę. Przy okazji wpadło trochę wina, co widać na załączonym obrazku
Wczoraj trening również zaliczony, na koniec dodałam 15 min na rowerku stacjonarnym, bo na wadze znowu lekki plus (60,7kg) no i też postanowiłam powoli zadek do siodełka przyzwyczajać przed sezonem rowerowym.

Trening 12.03.2019
1. przysiad bułgarski
4x8x8kg

2. Wiosłowanie hantlem
4x8x12kg

3. przyciąganie linki górnego wyciągu do klatki
4x8x25kg

4. pompki
4x9

5. wyciskanie hantli nad głowę
4x7x9kg (9kg w ręce)

6. Uginanie francuskie sztangi łamanej leżąc
3x13x10kg

7. Uginanie przedramion ze sztangą łamaną stojąc
4x8x15kg

8. Spięcia brzucha leżąc
4x13cc

No i na koniec foteczka rolek, które sama ukręciłam i wina, które polewał przyszły szwagier

sushi wygląda kozacko. Też powinienem zacząć przyzwyczajać cztery litery do siodełka. Ale u mnie na siłowni są tak niewygodne siodełka że na samą myśl mi boli .