Wyzwanie - bieganie!!!

Fans i jeszcze taki przykład, bo nie patrzyłam na te wyniki. Jeśli najlepsza laska będzie miała 23 minuty to dla mnie nie jest żadne wyzwanie, mogę biec dziś. A jeśli poniżej 20 minut to jest zupełnie nie realne dla mnie i potrzeba jeszcze kilku lat treningów. To tak jakbyś chciał do swoich maksow po 20kg dołożyć w 2 miesiące.
Dla mnie do zrobienia jest wynik poniżej 22 minut. Im bliżej 21 tym lepiej. Póki co 21 min. nie do złamania.

Na pierwszej stronie tego tematu wrzuciłem screen z movescount. Są tam moje najlepsze czasy na określonym dystansie. Co ciekawe, nie są to typowe biegi na dystansie 5,10 czy 1km. Najlepszy czas na 5km to wycinek z 15km dystansu gdzie w jedną stronę biegłem 7,5km pod górkę, a wracałem z górki.
Link do biegu
Jest to bieg z 20 listopada 2018 i jest to najlepszy mój czas na 5km z górki.
Nie będę biegał teraz żadnych 1500m żeby określić to co mam poprawiać, bo wziąwszy pod uwagę moją obecną formę biegową poszedłbym na łatwiznę.
No i tyle w temacie.

Szajba to jaki czas chcesz pobić?

Fans sprawdziłam wyniki z ostatniego parkruna. Najlepsza kobieta miała 18:58. W mojej kategorii wiekowej 20:00 i to był drugi najlpeszy wynik zawodów. Oba poza zasięgiem. Za to druga kobieta w mojej kategorii miała 23:48, to żadne wyzwanie bo rok temu na treningu pobiegłam szybciej
Ogólnie z czasem ponieżej 22 minut łapię się w pierwszej dziesiątce wszystkich kobiet, a im bliżej 21 tym bliżej top 5

Ja bym chciał złamać 21:30 i to deklaruję. Obecnie biegam 5 km w okolicy 23:10.
Może umówimy się na deklaracje, co dla kogo jest ambitne?

Dla mnie 3000 m w 12 min. Przy mojej aktualnej wadze raczej nieosiągalne. Ale chciałbym :)


Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-03-03 14:11:59

Shadow- wydaje mi się że coś nie teges. Widziałem u Ciebie treningowe dyszki na 47 z hakiem. To się na dzień dzisiejszy musi przekładać na 5 km poniżej 23 minut

Brann, nie leciałem 5 km na maksa. Może faktycznie polecę ... Treningową dyszkę miałem tez 46:50 , może masz rację. Dzięki za trzeźwość.

Mi przy treningowych dyszkach 47 z hakiem połówki wychodziły na 22:30- 22:50. Poniżej 47 na treningu udało mi się zejść tylko raz:)

Chciałbym w tym roku zejść poniżej 40 minut. Brann, robimy taki challange?

Shadow też mi się wydaje, że powinno być szybciej u Ciebie, 5km biega się szybciej niż 10km. A Ty treningowo robisz w takim czasie jak ja zrobiłam na jesień na maksa (47:16). Ambitny cel to będzie złamać 20 minut No i te 10km w 40 minut to też wysoka poprzeczka.