Panowie i Panie, parę pytań mnie naszło w toku pracy nad siłą i sylwetką:
1. Waga na pokazuje z tygodnia na tydzień coraz mniej BF przy stałej masie. Pytanie - wchodzić na deficyt kaloryczny od tego marca czy może ciągnąć to tak jak jest? Wzrokowo też wygląda, że idzie ku dobremu. Może trochę wolniej niż na klasycznej redukcji, ale regeneracja jest bdb, czuję się świetnie, śpię dobrze, ogólnie żyć się chce, a siła nadal w przód. :)
Wyniki: przysiad (robię low-bar, siadam możliwie nisko, tak się na początku nauczyłem) 97.5kg x3 (w poniedziałek pewnie będzie x5, bo czuję, że mam dość pary, ogólnie w siadach siła "robi się sama"), martwy 125kg x5, OP 47.5 x5, płaska 70 kg x4 (słabo, ale z tym zawsze było słabo, a przez ostatnie 1.5 miesiąca dołożyłem 10 kg więc to dla mnie i tak sukces). Dipsy i pociągania robię z dodatkowym obciążeniem 10 kg póki co.
Generalnie skłaniałbym się do opcji "zostawić jak jest póki jest progres", bo nie gram o złote gacie tylko o zdrowie i samopoczucie, ale chciałbym jednak usłyszeć potwierdzenie od kogoś bardziej doświadczonego.
2. Dość mocno rozrósł mi się
dół klatki piersiowej, góra jest raczej mała. Nie wiem na ile to geny, a na ile trening (ławka płaska, z mostkowaniem, sztangę opuszczam w dość niskie rejony klatki), faktem jest natomiast że wygląda to średnio i kiedy jestem ubrany zdaję się być dość kwadratowy tj. korpus wydaje się nadmiernie masywny w stosunku do reszty. Rozważam dołożenie dodatniego skosu w zakresie 8-12 powtórzeń 3-4 serie w dniu w drugim dniu treningu (normalnie robię wtedy wyciskanie stojąc). Da toto radę czy jakoś inaczej radzicie to ugryźć? Nie chcę zamieniać żołnierskiego na skos, bo czuję, że to ćwiczenie dobrze stymuluje mięśnie odpowiedzialnie za stabilizację, a jest to dla mnie dość ważne m.in. z racji siedzącej pracy i tendencji do garbienia się.
Zmieniony przez - alagner w dniu 2019-02-23 07:04:39
Zmieniony przez - alagner w dniu 2019-02-23 07:05:20