Szacuny
4917
Napisanych postów
15291
Wiek
49 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1180542
a co to znaczy nie popykać tylko pojechać z grubej rury? jak mi być cel tych treningów z grubej rury? co chcesz osiągnąć bo w tym wieku to można wszystko o ile się chce, jest zdeterminowanym i dobrze zaplanuje
ja zaczynałem z siłownią mając 37 lat, praktycznie od zera bo przez całe życie nic nie trenowałem
Szacuny
4917
Napisanych postów
15291
Wiek
49 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1180542
chwali się że kolega chce coś robić, ale mam wrażenie że zaczyna od dupy strony nie pasuje mi to w ogóle do opisu super aktywnego gościa co całe życie coś trenował, a teraz nagle co? szuka potwierdzenia siedząc przed kompem że może iść na siłownię, czy że może wrócić do formy?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12995
Napisanych postów
22851
Wiek
55 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
633114
Bo kolega niby ma kryzys wieku średniego, ale chyba tylko w metryce. Bo przepraszam teksty o "grubej rurze" to mi okresem dojrzewania pachną... I jeszcze My mamy wymyślić koledze CEL. Cel ma być wielki, unikalny, godny poświeceń - a on go moze zacznie łaskawie realizować z pomocą bomby?
Szacuny
2270
Napisanych postów
6251
Wiek
54 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
311817
Oj tam, demotywujecie. Trzeba znaleźć cel ( 800 w TS, start na mistrzostwach Polski w kulturystyce, Iron Man..no nie wiem co jeszcze ), rozpisać trening i motywować..jak na instagramach:
-ZROBIŁEŚ JUZ DZIŚ TRENING?!
-GO HARD OR GO HOME!!!
-ONE MORE, ONE MORE!!!
-TYLKO SŁABI SZUKAJĄ WYMÓWEK!!!!
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Się uśmiałem ale fajno, fajno. Pisałem o aktywności fizycznej we wcześniejszych latach i jako, że zrobiłem sobie tak długą przerwę to ciężko mi się podnieść. Jak już pisałem kondycja jest dobra tylko motywacja słaba. Żeby było zabawnie dziś pytam rano żony Aga, czy w niedziele jedziemy w góry, po jeżdżąc, bo w sumie ostatni weekend dobrych warunków w Wiśle. Ona, że nie jedziemy, bo mamy robić coś innego a Ja na to pytaniem czy za rok będę jeździł tak samo jak w tym roku, bo przecież będę starszy i już słaby Bez obrazy ale jak już takie myśli przychodzą do głowy to już dentka totalna. Może po prostu na siłę się motywujemy a później zawodzimy. Nie lubię się zawodzic nie lubię robić czegoś z dystansem. Nie chce robić niczego na pokaz na lato itd. Zależy mi na sile i żeby się dobrze czuc. A w sumie to potrzebowałem motywacji Pisze chaotycznie, bo jestem w pracy, mam nadzieję, że wyjaśniłem co i jak. Dziękuję za zainteresowanie tematem motywatorom i demotywatorom.