Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Podbij kalorie i wywal śmieci, codziennie ciastko, precelek, albo wafelek to nie jest nic dobrego. A może jesz za mało i organizm odkłada sobie tłuszczyk na gorsze czasy? co by mu nie brakło jak będzie jeszcze gorzej.
...
Napisał(a)
Nene87Podbij kalorie i wywal śmieci, codziennie ciastko, precelek, albo wafelek to nie jest nic dobrego. A może jesz za mało i organizm odkłada sobie tłuszczyk na gorsze czasy? co by mu nie brakło jak będzie jeszcze gorzej.
Hm, czyli jednak to tanitowe wahnięcie o 1 % tłuszczu jest miarodajne i istotne? I powinnam je potraktować jako "odkładanie'?
Gorsze czasy to były, jak trenowałam 6x w tygodniu po 2,5h i jadłam max 1000kcal (przez jakieś 8-9 miechów). Teraz jest raczej "stabilnie".
A śmieci sobie zostawię - biorąc pod uwagę moją aktywność fizyczną, raczej od tego nie umrę ;) A po 2 latach mam dość odmawiania sobie przyjemności, skoro robię to z głową i nie kończy się to napadami.
...
Napisał(a)
to po co pytasz, skoro sama wiesz lepiej.... myślę, że Twój organizm pamięta te gorsze czasy. Tanita, ani żadne inne urządzenie tego typu nie jest istotne, ważne jest to co widzisz w lustrze. A jak jesteś wychudzona i nie miesiączkujesz to raczej nie jest stabilnie na tyle by twój organizm normalnie funkcjonował.
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Nene87to po co pytasz, skoro sama wiesz lepiej.... myślę, że Twój organizm pamięta te gorsze czasy. Tanita, ani żadne inne urządzenie tego typu nie jest istotne, ważne jest to co widzisz w lustrze. A jak jesteś wychudzona i nie miesiączkujesz to raczej nie jest stabilnie na tyle by twój organizm normalnie funkcjonował.
Nie chcę być niegrzeczna, ale nie pytałam o to, czy mi wolno jeść coś spoza diety. Napisałam, że dopuszczam sobie 300kcal śmieci i jest mi z tym dobrze. Jeśli chodzi o zwiększenie kalorii to oczywiście z rzeczy zdrowych, reszta bez zmian. Białka mam już w diecie sporo, chyba dorzucę trochę tłuszczy. Niestety ciężko mi się je przejada, nie znoszę awokado i ryb (chociaż staram się jeść chociaż raz w tygodniu).
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja lubię swoje odbicie w lustrze (na zasadzie: nic nie odstaje, żadnych boczków, pelikanów itd). Jestem przerażona, że nie miesiączkuję, że ubieram się na dziale dziecięcym, że mój organizm jest zmęczony... A z drugiej strony cieszę się, że nie muszę aż tak szczegółowo liczyć kalorii (oczywiście w teorii, bo w praktyce liczę każdą), ograniczać się... Bo i tak muszę przytyć.
...
Napisał(a)
śmiem wątpić, że coś się będzie zmieniać u Ciebie skoro lubisz to co widzisz w lustrze. Bo skoro lubisz to z jakiej racji masz to zmieniać? a jak zaczniesz tyć to będzie panika? tutaj dużo w głowie siedzi u Ciebie - Może powinnaś udać się lekarz/specjalisty?
z tłuszczy orzechy może?
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-11-20 14:22:01
z tłuszczy orzechy może?
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-11-20 14:22:01
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Nene87śmiem wątpić, że coś się będzie zmieniać u Ciebie skoro lubisz to co widzisz w lustrze. Bo skoro lubisz to z jakiej racji masz to zmieniać? a jak zaczniesz tyć to będzie panika? tutaj dużo w głowie siedzi u Ciebie - Może powinnaś udać się lekarz/specjalisty?
z tłuszczy orzechy może?
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-11-20 14:22:01
Wiem kochana i trochę tak właśnie było teraz - waga obarczona błędem pomiarowym +/- 5% pokazała 1% więcej i już lekko spanikowałam. A przecież nie ma szans, żeby coś takiego zauważyć w lustrze, czy coś. Nawet nie wiem, czy tak się faktycznie zmieniło (wyniki wskazywały, że poleciało 0,2kg mięśnia i przybyło jakieś 0,5kg tłuszczu w ciągu troszkę ponad dwóch miesięcy). Abstrah**ąc od tego, że 8% tłuszczu nie przywróci mi miesiączki. Raczej co najmniej 2 razy tyle.
Nie sądzę, żeby lekarz jakikolwiek mi pomógł, bo ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego. Widzę konsekwencje swoich czynów: wyczerpanie, włosy na wannie, huśtawki nastrojów... Przelewam to wszystko tu, bo jak to czytam, to bardziej dociera do mnie absurdalność moich zachowań, taka dzienniko - terapia :)
Generalnie jest lepiej - już nie głodzę się i nie odmawiam sobie różnych rzeczy, bo przecież "za miesiąc święta, to wpadnie przecież tyle kalorii, teraz muszę oszczędnie". A może nie dożyję do świąt? I co, wtedy głodówki na marne. Normalni ludzie TEŻ zjedzą więcej (może nie więcej, a gęściej kalorycznie) w święta i nie obudzą się w styczniu jako 100kg kula. Rozejdzie się.
Jak to mówi mój małżonek "najpierw przytyj i potem będziemy się martwić"... ;)
A co do orzechów - tak, to jest moje główne źródło. No i staram się wybierać bardziej tłuste mięso i nabiał (nie tylko indyk poniżej 3% tłuszczu i nie tylko kefir 0%).
Zmieniony przez - kamilka54 w dniu 2018-11-20 14:50:19
...
Napisał(a)
"najpierw przytyj i potem będziemy się martwić", no to jak chłopa masz mądrego, to wstyd samej się tak goopowato zachowywać. Sorki, ale nie mam dzisiaj fazy na owijanie w bawełnę. Może trafi gdzie trafić powinno - młoda kobita jesteś, jakieś dzieci pewnie chcesz kiedyś mieć, a tu taki klops w głowie. Co Ty modelka jesteś? Tym na zycie zarabiasz? Przyspieszonego procesu dojrzewania do wyjścia z ED zyczę.
...
Napisał(a)
Paatik"najpierw przytyj i potem będziemy się martwić", no to jak chłopa masz mądrego, to wstyd samej się tak goopowato zachowywać. Sorki, ale nie mam dzisiaj fazy na owijanie w bawełnę. Może trafi gdzie trafić powinno - młoda kobita jesteś, jakieś dzieci pewnie chcesz kiedyś mieć, a tu taki klops w głowie. Co Ty modelka jesteś? Tym na zycie zarabiasz? Przyspieszonego procesu dojrzewania do wyjścia z ED zyczę.
Taaak...
Dokładnie. Dzięki, cieszę się, że ktoś mnie tu czasem
...
Napisał(a)
kamilka54Paatik"najpierw przytyj i potem będziemy się martwić", no to jak chłopa masz mądrego, to wstyd samej się tak goopowato zachowywać. Sorki, ale nie mam dzisiaj fazy na owijanie w bawełnę. Może trafi gdzie trafić powinno - młoda kobita jesteś, jakieś dzieci pewnie chcesz kiedyś mieć, a tu taki klops w głowie. Co Ty modelka jesteś? Tym na zycie zarabiasz? Przyspieszonego procesu dojrzewania do wyjścia z ED zyczę.
Taaak...
Dokładnie. Dzięki, cieszę się, że ktoś mnie tu czasem
Teraz pytanie czy coś z tym zrobisz, czy odpuścisz...
Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce
...
Napisał(a)
Pewnie że zrobi. Napisała to czarno na biały. Głupio teraz poddać się i uciec z podkulonym ogonem. Kobiety są ambitne, bardziej niż faceci i mają więcej samozaparcia - ja w to wierzę.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Następny temat
Redukcja przy rozwalonym metabolizmie
Polecane artykuły