KrolewnaSniezkaAntos wiesz ze trafiłeś w moje sedno ?/
Masz duzo racji w tym co piszesz.
Ja mimo, ze jestem mloda kobieta to jestem jeszcze aktywnie zawodowa matka wiec dla mnie kazda minuta liczy sie bardzo. Od pazdziernika wracam do pracy i bedzie jeszcze gorzej z czasem i opieka nad malym brzdacem .
W tygodniu jestem z nim sama, bo najzwyczajniej w swiecie nie mam z kim zostawic dziecka, a maz ma taka prace ze jest tylko na weekendy w domu.
Masz racje, ze ten trening być moze jest kiepski, ale tak jak czytales na początku nikt nie pomogl mi dobrac odpowiedniego treningu, wiec posilkowalam sie tym ktora rozpisal mi kiedyś trener (.cieszacy sie dobra opinia ).
Od wrzesnia zostaje bez silowni bo i maz konczy urlop i zostaje sama z glutem z wolnym czasem tylko w weekend wiec musze ogarnac cos fajnego zeby wykonywać to w domu ( do dyspozycji mam mate, hantle, minibandy, piłkę,laweczke i tasmy trx ).
Nie zalezy mi na sylwetce bikini fitness . Chce po prostu zgubic zbedne kg po ciąży, a ze sport lubie to chce to zrobić z glowa .
Co do liczenia makro. Kolejny punkt dla Ciebie. Mega mnie to meczy,ale widze efekty wiec boje sie tego zaprzestac.
A przyznam sZczerze ze z biegoem czasu chciałabym tego zaprzestac.
Mysle ze nawyki mam dobre.
Nie smaze, nie mam problemu z odstawieniem slodyczy, alkoholu (choc przyznaje ze po calym tygodniu piwo byloby dla mnke zbawieniem).
Wiem jak komponowac posilki, zeby byly zdrowe i sycace, wiec mysle ze jalos najgorzej ze mna nke jest.
Jesli dla Ciebie to nie problem to checia przyjme rady odnosnie ttreningu i zywienia. Jestem zawsze otwarta na nowe wskazowki i za nie wdziecZna.
Cieszę się. Poprzeglądałem wszystkie dzienniki, widzę jak się męczysz. Sama piszesz "5 miesięcy bez zmian" czy tam ludzie Ci mówią "daj już sobie spokój z tą dietą bo cały czas wyglądasz tak samo". Moim zdaniem powinnaś odrzucić ten chory pogląd, liczenia makro... wiem, że to może być szokujące, ale serio tak uważam. Co ci za różnica czy Ty zjesz 20g białka więcej czy mniej ? żadna, bo i tak nigdy jako kobieta nie będziesz miała dużych mięśni. Powinnaś się trzymać zasady : zjeść, odżywić się, nasycić - nie zapchać.
Przykład posiłku :
kubek kefiru/śmietany
garść malin
garść borówek
plaster ananasa
pół nektaryny
kilka sztuk orzechów
kilkanaście sztuk pestek dyni
2 okienka gorzkiej czekolady 90%
cynamon, stewia czy ksylitol dla smaku
Inny:
2 średnie ziemniaki
pojedynczy filet z indyka
warzywa: szpinak, pomidorki koktajlowe,seler,kalarepa,papryka
łyżeczka oleju lnianego
łyżeczka masła (na ziemniaki z koperkiem, do tego jeszcze by się zdała cebulka zasmażana bo pewnie i tak fileta będziesz smażyć na jakiejś tam ilosci oleju kokosowego czy masła klarowanego)
Inny:
Sałatka z kawałkami łososia - multum warzyw, oczywiście porwany łosoś, by nie było suche można dodać łyżkę oleju konopnego czy z ostropestu , dodać trochę nasion
jeszcze inny:
warzywa zapiekane z serem żółtym - do naczynia żaroodpornego różne warzywa, dobrze przyprawić, to wszystko pokryć serem żółtym - kalorii mało, pożywne, wysoki indeks nasycenia
3 posiłki dziennie, bez udziwnień.
No a trening - coś prostego, co nie zajmuje dużo miejsca i dużo czasu
Jak masz te hantle i inne to już 3/4 roboty zrobione..
Na przykład:
Skakanka - 45 sekund
Wyrzut hantli przed siebie w pajacyku - 45 sekund
Skipping A sprintem - 45 sekund
thruster z hantlami - 45 sekund
3 minuty pracy, potem dopiero możesz odpocząć.
Powtórzyć kilka razy, można też inaczej to układać, tak na prawdę każdy trening może być inny, ale każdy będzie mocno poruszał ten metabolizm i siłę z wytrzymałością. I spoko, jak się przyłożysz do tego typu treningu to wyniki siłowe będą rosnąć, bo będziesz bardziej dynamiczna, wysportowana, silniejsza w ułamku sekundy czyli tam gdzie Ci to będzie potrzebne - pod sztangą. No to jest
ciężki trening, ale owocny. Czysty, mocny interwał. 4 czy 6 takich obwodów i pozamiatane, 18 minut cały trening, potem ochłoniesz, porozciągasz się i musi być dobrze !