Dziennik Motywacyjny - Invidia

Hehehe, kaka - smacznego :)

North - całkiem dobrze mi się ćwiczyło. Zwiększyłam w większości liczbę powtórzeń. Być może to zasługa karkówki :) Nie będę jednak zbyt często korzystać z jej mocy.

Weekendowo nie wrzucam posiłków. Były iście weselne :)
Z aktywności również tylko tance wygibańce i dzisiaj na drążku raz powisialam 17 sec. :)

Do domu wróciłam ze spora dawka motywacji do dalszej pracy.
Moc komplementów :D

UWaga do przysiadów: kolana mogą wyjść poza linię stóp do przodu. Ważne aby nie uciekały do przodu ani za bardzo na zewnątrz.

paula.cw

UWaga do przysiadów: kolana mogą wyjść poza linię stóp do przodu. Ważne aby nie uciekały do przodu ani za bardzo na zewnątrz.

czym się różni „wychodzenie przed linie stop kolan” od „uciekania do przodu kolan”? Czy chodzilo może o uciekanie do środka??? :)


Wczorajsze posiłki (4.06.2018)
Płatki zytnie z twarogiem, jogurtem, bananami i truskawkami
Koktajl owocowo jogurtowy
Kanapki ze schabem i pomidorem
Banan, migdały
Ziemniaki z wody, szynka mielona w pomidorach z warzywami, ogórek kiszony
Kanapki z twarogiem i dżemem
Bawaria - piwo bez %%

2252kcal —> 111/53/333

Trening i klatka: brak
Drążek: 1x 17 sec

Dzisiejsze posiłki (zeszłam już do tych 2000kcal)
Ryz z truskawkami i jogurtem
Banan, jablko, migdały
Koktail owocowo jogurtowy
Pomidor z feta, oliwa z ziołami + pieczywo
Kasza jaglana z kurczakiem i warzywami + olej rzepakowy
-Trening-
Jajecznica z pomidorami

1998 kcal —> 107/65/241

TRENING:
Pompki na kolanach 7/8/8
RDL 20 kg 15/15/15
Biodro na jednej nodze 15/15/15
Biceps 4kg 15/15/15
Triceps 3kg 15/15/15
Wyciskanie hantli nad głowa 4kg 12/12/12

Drążek: 1x17 sec
Klatka: okolotreningowo

+rower 2x15 min.


Mission Complete :)

Tak tak chodziło mi o uciekanie do środka :P Cieszę się, że się domyśliłaś :P

Invidia

Dzisiejsze posiłki (zeszłam już do tych 2000kcal)

1998 kcal —> 107/65/241



Mission Complete :)

I jak się czujesz na takim obcięciu kaloryki? Ponad 200 to sporo.


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-06-06 06:33:51

North - dobrze się czuję, dziękuję. Mi było ciężko dobijać do tych 2200 codziennie wiec faktycznie to cięcie nie jest tak drastyczne. Po prostu nie muszę dobijać węgli na sile :)
Zobaczymy jak dalej to będzie szło pod katem przygotowywania posiłków. Na razie przygotowuje sama ale kurczę mało czasu zostaje po pracy jednak. A i tak na razie wychodzę o 15:00. Nawet nie chce myśleć co będzie jak do 16:00 będę w biurze.

Invidia

North - dobrze się czuję, dziękuję. Mi było ciężko dobijać do tych 2200 codziennie wiec faktycznie to cięcie nie jest tak drastyczne. Po prostu nie muszę dobijać węgli na sile :)
Zobaczymy jak dalej to będzie szło pod katem przygotowywania posiłków. Na razie przygotowuje sama ale kurczę mało czasu zostaje po pracy jednak. A i tak na razie wychodzę o 15:00. Nawet nie chce myśleć co będzie jak do 16:00 będę w biurze.

Przygotowywanie wszystkiego rzeczywiście ciężko, czasem dobry catering by się przydał, niestety $$$ mnie to czeka od października. Na razie jeszcze w domu jestem, a i tak nie jest zawsze cacy ;)
Fajnie, że nie odczuwasz głodu i braku węgli, u mnie podobnie tyle że z tluszczami chyba obetne co nieco.

northwestpassage

Przygotowywanie wszystkiego rzeczywiście ciężko, czasem dobry catering by się przydał, niestety $$$ mnie to czeka od października. Na razie jeszcze w domu jestem, a i tak nie jest zawsze cacy ;)
Fajnie, że nie odczuwasz głodu i braku węgli, u mnie podobnie tyle że z tluszczami chyba obetne co nieco.

Korzystaj do października ile możesz :)

Chyba mi wykrakałaś bo dzisiaj coś mi te węgle szybko urosły i przekroczyłam te 2 000kcal, pewnie przez te lody i czereśnie w biurze :)

Dzisiejsze posiłki:
Płatki żytnie z jogurtem i owocami
Jabłko, czereśnie, lody, migdały
Kasza jaglana, indyk, pomidor, oliwa z ziołami
Pieczone ziemniaki, warzywa zielone z wody, mielone z łopatki pieczone
Jajecznica z pomidorem, twaróg chudy

2 143kcal, 107/79/244

Trening: brak
Klatka: brak
Drążek: 1 x 17sec
Rower 2 x 15 min

.


Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-06-06 19:41:29