Wiek:17 lat (rocznikowo 18)
Wzrost: 175cm
Waga: 81kg
Staż: 1.5roku
-Wymiary
Udo-66cm
Biodra-103cm
Talia-95cm
Klatka-97cm
Biceps-38cm
Przedramie-30cm
Łydka-40cm
Kark-42cm
-Uczulenie-tylko na kiwi ale to chyba nie problem :P
-Problemy zdrowotne- Bliżej nieokreślone Problemy z kolanami, brak możliwości biegania i robienia wykrokow (w najbliższym czasie wybieram się do fizjoterapeuty.
Formy aktywności 3/tydzień treningi na siłowni 1-2/tydzień treningi krav magi 4/tydzień podciągnie się na drążku (4 serie)
Ograniczenia finansowe- mogę się dostosować :)
Stosowanie wcześniejszej diety /kg ciała
Białko-2 Tłuszcz-1.5 Węglowodany-reszta (w zależności od diety redukcja/masa czyli 1800-2000/2600-3200)
Wrażliwość na stymulanty-chyba nie
Stosowane preparaty-wcześniej BCAA tylko przez treningiem, a teraz witaminy na codzień i białko tylko po treningu na siłowni.
Preferowane formy aktywności: siłownia (FBW), jazda na rowerze, krav maga, pływanie
Cel/Problemy/Główne Założenia/Troche mojej
historii
Swoją ,,zamgania" z siłownią, a przynajmniej tak to na początku określalem rozpocząłem jakies 1.5roku bedąc zmuszony do odpuszczenia biegania przez problemu z kolanami (kazdy lekarz sportowy mial inna teorię wiec dlatego napisałem bliżej nieokreślony powód) i zmiany rodzaju aktywności fizycznej, początkowo była wspinaczka do, której zabraķlo mi cierpliwości i zaangażowania i w końcu natrafiłem na sporty sylwetkowe. Pierwszy celem jeszcze ponad 3 lata temu było zrobione szesciopacka przez co jedyne co ćwiczyłem do katowalem swój brzuch treningami z internetu po 30min dziennie, stwierdziłem, że przydałaby się klata wiec zacząłem robić pompki. 1.5 roku temu wreszcie wziąłem się za właściwy trening oglądałem poradniki w Internecie i dużo czytałem na forum systematycznie zwiększając swoją wiedzę na temat treningow. Początkowo nie było prosto, trenowalem w domu przy użyciu zaledwie 2 sztangielek bez drążka ławki i gryfu wymyślają coraz to dziwniejsze ćwiczenia. Największym problemem był trening nog przez zbyt małe obciążenie i klatki prze z brak ławki. W końcu w marcu sie przełamałem i poszedłem na silownie. Wtedy zaczęły się te właściwe treningi, jako początkujący kadet nigdy wcześniej niecwiczacy pod czyims okiem pewne dobre osoby, które pozdrawiam podpowiedziały co robię źle w ćwiczeniach, a niektóre były straszne patrząc prze z pryzmat tych kilku miesięcy min kocie grzbiety przy martwym ciągu.
Ale w końcu doszedłem do strzalu i trening szedł pełna para. W maju nadeszło spore rozczarowanie bo nie mogłem zrobić redukcji tak jakbym chciał (pomimo małej ilości mięśni) turaj z pomocą wyszło mi forum za co dziękuję i podpowieszieliscie, żeby robić mase z powodu efektu ,,podlania". Wtedy zaczela się największa frajda, jadłem dosyc duzo ale masa leciała niemiłosiernie w górę, mimo, że przeliczałem dokładnie kalorie nie mogłem trafić na odpowiednią kaloryczność, w przedziale 2600-3200kcl dziennie tygodniowo waga cały czas rosła mocno w górę wiec przestałem liczyć i zacząłem jeść na oko dzięki czemu dobrze na tym wyszedłem. Masa tłuszczowo na szczescie szła w parze z masa mieśniową i moge sie pochwalic przyrostem 2cm w bicepsie w ciągu 6 miesięcy co jest moim zdaniem przyzwoitym wynikiem. Trenują dosyc długo splitem zauważyłem niewielki wzrost siły mimo kombinacji z różnymi liczbami powtórzeń wiec zacząłem modernizowac trening pod kątem większej ilości ćwiczeń złożonych przez co progres delikatnie poszedł do góry. Niedługo przez zakończeniem masy przeszedłem na FBW co na chwilę obecna uważam za strzał w dziesiątkę trening jest krótszy,bardziej intensywny, opiera się w moim przypadku na samych ćwiczeniach złożonych i pojedynczych z masa własnego ciała oraz przynosi coraz to lepszy
progres siłowy pomimo bycia na redukcji. Po 1.5 roku treningow jednym wlasciwym problemem jest pogodzenie szkoły z siłownią przez co odpuszczam 1 trening tygodnia na jakieś 2-3tygodnie ale to nie jest w stanie całkowicie mnie zniechęcić :)
Głównymi założeniami na ten rok są
-zwiększenia siły
-zwiększeni a liczby podciągnieć i dipow z 2-5 do 15-20
-redukcja poprawka sylwetki i masa z zachowaniem kraty na brzuchu (pewne priorytety zostają z nami od początku :)
-lepsze rozciągniecie z czego procesem aktualnie mam największe problemy.
Dlaczego się zgłaszam?
Głównym problem w moich treningach jest wyczucie metabolizmu i odpowiednie ułożenie makrosklasników do diety wiec dobrze byłoby to z kimś konsultować ponadto dołączenie do programu trener+ pozwoli mi uniknąć błędów na które być może nie zwracam dzisiaj uwagi oraz licze, że rozwinie znacząco moją wiedzę i nabiorę więcej doświadczenia, który staram się cały czas pogłębiać trenujac,słuchając rad innych oraz czytając rozne artykuły w głównej mierze na forum sfd :)
Dlaczego akurat ja?
Ćwiczę już 1.5 roku i po takim okresie czasu nie zamierzam zostawiać tego co do tej pory osiągnąłem. Jestem osobą otwartą wiec chętnie posłucham rad duzo bardziej doświadczonego mentora :)
Prowadzenie dziennika treningowego nie jest dla mnie żadnym obciążeniem,a wręcz przyjemnością i możliwością do dyskusji z innymi użytkownikami forum.
Poszukując z osoby przymosowo trenującej stałem się osoba, która niewyobraza sobie tygodnia bez treningu. Życzę tego wszystkim trenujacym oraz powodzenia w dostanie się do programu trener+.
Pozdrawiam :)
Zmieniony przez - KapiXXX w dniu 2018-01-07 16:46:08
Zmieniony przez - KapiXXX w dniu 2018-01-07 16:49:15
Zmieniony przez - KapiXXX w dniu 2018-01-07 16:52:23
Zmieniony przez - KapiXXX w dniu 2018-01-07 16:54:16
Zmieniony przez - KapiXXX w dniu 2018-01-07 16:55:58