DZIENNIK!

i już po porannym treningu zapasów, lubię szlifować niektóre techniki, zwłaszcza do suplesów. Jak technika wyjdzie dobrze to 0 siły się w to wkłada, a chłop ponad 100kg lata jak ping-pong

Antek myślę, że Twój dziennik jest jednym z najciekawszych na całym forum Lubię tu zaglądać

U mnie w okolicy słyszałem, że chłopaki urządzili ustawkę po meczu....przy cmentarzu

Antek, ale z tego co TY wypisujesz to normalnie na ulicy jak w Mogadiszu. Co wy, sprzętu nie nosicie, gołymi rękami nożowników rozbrajacie? To jakiś żart czy mundurówka naprawdę tak słabo wyposażona? Jesteś w prewencji/straży miejskiej czy czym tam jeszcze i nawet tonf wam nie wydają? A tasery, gaz, klamki?

Gats 2

Antek, ale z tego co TY wypisujesz to normalnie na ulicy jak w Mogadiszu. Co wy, sprzętu nie nosicie, gołymi rękami nożowników rozbrajacie? To jakiś żart czy mundurówka naprawdę tak słabo wyposażona? Jesteś w prewencji/straży miejskiej czy czym tam jeszcze i nawet tonf wam nie wydają? A tasery, gaz, klamki?

prawo w naszym kraju ma wiele niedociągnięć. Poza tym w ułamku sekund nie myślisz o wyciąganiu paralizatora tylko w moment reagujesz tak jak potrafisz najlepiej i najszybciej. Szkolenie z tonfy było i co z tego... na palcach jednej ręki zliczę kto umie się z tym obchodzić. W straży miejskiej nie chciałbym robić

Tymczasem, dzisiejszy trening




kolega waży stówkę

Dobra kombinacja. Przy suplesach niesamowicie ważna jest technika, zejście pod środek ciężkości przeciwnika, siłowo tego nie wykonasz
Jak kolega 100 kg to Ty chyba 150 kg. On niższy od Ciebie a zdecydowanie szczuplej wygląda

Gats 2

Dobra kombinacja. Przy suplesach niesamowicie ważna jest technika, zejście pod środek ciężkości przeciwnika, siłowo tego nie wykonasz
Jak kolega 100 kg to Ty chyba 150 kg. On niższy od Ciebie a zdecydowanie szczuplej wygląda

jest połowę głowy wyższy ode mnie, ale fakt nie ma takiej atletycznej budowy, to bardziej stójkowicz świetny kickboxer, ja z kolei mam dobry boks i silne zapasy. No suplesy to technika w której wręcz nie wolno używać siły, bo rozwalimy sobie kręgosłup. Jak chłopaki mi mówią : "ile Ty masz siły.... typ ponad 100kg a Ty nim rzucasz jak szmatą" , odpowiadam "w ogóle w to siły nie wkładam, nie wolno" to się pukają w głowę i mówią, że jestem pyerdolnięty, że to niemożliwe

Dziś w robocie komedia, opiszę Wam studium dzisiejszego przypadku
Mamy takiego znanego nam złodziejugę Karola, zawsze jest dla nas grzeczny i powiedzmy, że my też dajemy mu fory bo znamy się aż za dobrze...
Za chwilę do niego powrócę.
Patrolowałem z kolegą, takim Przemkiem, też kawał konia....po cywilnemu, widzimy w oddali koło torowiska jakieś 4 postacie, jedna coś przycina, druga coś rwie. Wiadomo - złodzieje na gorącym. Podchodzimy, a oni na kozaku, że g**** oddadzą, jeden najbardziej hardy z całej czwórki mówi do nas takim oto otwartym tekstem :" napyerdalajmy się, solówa. Jak wygramy zabieramy fanty a Wy nam dajecie spokój" spojrzeliśmy się z kolegą po sobie i w śmiech. W koło żywego ducha, jedna latarnia tylko przyświecała kończącą żywot zarówką.... przystaliśmy na tą propozycję. Nikt się nie będzie z nimi bawił w zapasy, boks czy BJJ. Cwaniak dostał ode mnie kantem dłoni w kark, ścięło go z nóg, a drugiemu mój kolega wpuścił tornado - jedno ucho przysłonił, w drugie strzelił liścia. Też oszołomiony. Pozostała dwójka uciekła. Nadaliśmy rysopis tych dwóch, po 20 minutach już ich mieli...i teraz najśmieszniejsze : co się okazało?
Ten hardy cwaniak to synalek tego Karola - starego złodzieja. Karol się dowiedział w moment o całym zajściu i przyszedł. Mówi do cwaniaka "jak się kurva zachowałeś do Panów oficerów (mówi na nas Panowie oficerowie, tak mu się uwaliło w baniaku) ??!" i buch go w turban, młody mocne wybrzuszenie pod okiem i zaczyna się kajać przed ojcem, starym złodziejem i synalek Jan zaczął opowiadać cały plan : wziął dwóch ukraińców na robotę, a po całym przedstawieniu rozliczą się z nimi fantami... tych dwóch złapanych przez policję po 20 minutach, którzy ukryli się w toaletach w nowoczesnej galerii handlowej nieopodal dworca to nasi kochani uciekinierzy ukraińcy
Stary - Karol się odzywa "Panowie oficerowie, może być policja, ale błagam Was nie wzywajcie SOK" no stary doświadczenie ma, frycowego płacić już nie musi w swoim fachu, doskonale zdawał sobie sprawę, że od nas mandat i ewentualna obcierka, od policji tak samo, ale jakby przyjechał SOK to wpyerdol dokumentny i nie ma się nawet komu poskarżyć, oni lubią katować
No skończyło się tak, że faktycznie dostali te mandaty, od prewencji po 2 kopy i od nich mandaty, a do Ukrainy Straż Graniczną i wyjazd z nimi
Potem młody jeszcze do nas gada "Panowie oficerowie strasznie przepraszam....już nie będę" stary się wtrąca : "będziesz, ale nie wtedy kiedy Panowie oficerowie mają służbę, oni mają mieć spokój !! "

dziś z rana boks, tu lekkie zadaniówki na lewą rękę

Dziś trening mój ulubiony, czyli ground&pound parter z ciosami
miałem 3 sparingpartnerów, wszystkich wykończyłem. Mogę być z siebie dumny, jeden kolega to purpura w BJJ, waga 94kg, ale jednak siłowo + z ciosami nie podołał.
Mówi, że się zdziwił przy rozpinaniu gardy....normalnie robią to tak, że próbują rozpinać te nogi partnera albo wciskając kolano pod tyłek partnera albo rozpinać rękami... on też tego oczekiwał. Zrobiłem to po swojemu, po fizolsku wstałem z kolan, barkiem i głową przycisnąłem mu szczękę, a drugą ręką biłem pod prawy łokieć z lekko wysuniętym kciukiem w piąstkówkach. W moment się otworzył, ale mi uciekł do żółwia, no to nelson na kark, do siadu płotkarskiego i obijanie po łbie, gdzie ręce miał wyłączone, 3 lekkie ciosy i odklepał. Minutę to trwało.

Nigdy nie zrozumiem tych technicznych rzeczy z BJJ, noga jestem z tego straszna, zresztą to nawet nie jest potrzebne jak jest ciężka łapa i dobra kontrola pozycji.

dziś zrobiłem sobie wolne, pozałatwiam jakieś swoje zaległości
znow sylwetka się zatraca no nikt mi nie powie, że trening na macie wpływa korzystnie na sylwetkę...może w tych niskich wagach to tak, ale w wysokiej to są po prostu mięśnie+tłuszcz, bo chodzi o wytrzymałość w walce.