Cheatmeal a redukcja

Witam,

pytanie tyczy się cheatmeal`u w okresie redukcji. Po jakim czasie od rozpoczęcia diety można wprowadzić cheatmeal? Jak często można paść ofiarą cheatmeal`a, oczywiście mając cały czas na uwadze główny cel jakim jest redukcja.

Pozdro

Po takim jak pojawia się pierwsze efekty redukcji Nie powtarzamy za często , standardowo raz w tygodniu jednak będzie to zalezne od obecnego stanu aktualnej formy .

To jest zależne od poziomu zatłuszczenia a nie od czasu rozpoczęcia diety, powyżej powiedzmy 12% bym wcale nie wrzucał

Tylko ze do 12% mało kto schodzi , nie wszyscy chcą być kulturystami

Pierw zacznij tę redukcję i postaraj się jeść czysto jak najdłużej. Te kilka tygodni wytrzymasz a gdy zmniejszysz kcal jeszcze niżej, wtedy wprowadzisz oszukany posiłek.

No ale te 12% to nie jest jakaś forma pod zawody, widoczna kostka na brzuchu =/= kulturysta

Raz na tydzien Ci starczy, jak nie ma takiej potrzeby to w ogóle można nie robić nie jest to konieczne.

Trzymam sztywno w ryzach dietę 3 tydzień bez żadnych cheatów. Poziom otłuszczenia około 23%. Moim cele nie są zawody kulturystyczne jakby co, ale krata na brzuchu to marzenia w perspektywie kilku lat do osiągnięcia w moim obecnym stanie.


Zmieniony przez - antoniooo w dniu 2017-09-22 09:41:11

Zjedzenie czegoś co bardzo lubisz, np. raz w tygodniu nie wpłynie negatywnie. Oczywiście o ile całośc diety jest dobrze ułożona a z tym są w większości przypadków spore problemy.

Zacznijmy od tego, iż ,,oszukany posiłek” dla każdego może oznaczać co innego. Forma ''nieczystego'' posiłku zalecana jest najczęściej osobom z wyższym poziomem tkanki mięśniowej i niższym tłuszczowej, z dobrą kondycją metaboliczną, z wysoką aktywnością fizyczną w skali tygodnia, a także redukujących masę ciała już od pewnego czasu. No i w gwoli ścisłości - taki posiłek ( gorzej dzień ) nie powinien przypominać epizodów bulimicznych, mam na myśli spożywanie maksymalnie przetworzonej żywności, bo takie działanie będzie miało negatywny wpływ na mikrobiote jelitową, trzymanie zdrowej diety w tyg. takiego odstępstwa nie zrekompensuje.

Kolejny z tematow, blednie interpretujacy cheatmeal jako obowiazkowy punkt programu.

Dziwna moda na stosowanie zabiegu, ktory ma zupelnie inny cel niz ten zakladany przez wiele osob rozpoczynajacych odchudzanie. Z tego co pamietam stosowanie oszukanego posilku ma glownie na celu oszukanie psychiki czy tez zlapanie oddechu podczas odchudzania ale wtedy kiedy wyraznie go potrzebujemy a nie jako koniecznosc. Po ilosci zdjec na cheatmealoqym watku w dziale kuchnia czy tematow, ktore sie pojawiaja mam wrazenie, ze sporo osob zupelnie nieswiadomie stosuje taki zabieg. Dodatkowy zastrzyk endorfin wywolany zjedzeniem czegos smakowitego czy tez w czasie redukcji zakazanego (to akurat tez jest problem majacy podstawy w niewiedzy bo zupelnie nie rozumiem jak cheatmealem moze byc kubelek z kfc) moze odprezyc jak sauna czy mqsaz ale nie powinien byc wymowka i okazja do wszamania pizzy co tydzien.

No i kierowany jest do osob, u ktorych spozycie dodatkowej porcji kalorii nie spowoduje zadnych zmian hormonalnych i dla takich, ktore maja szybki metabolizm - intensywnie trenuja.